Żona Terry’ego Crewsa, Rebecca, wyjawia, jak ich 35-letnie małżeństwo mogło zakończyć się trzykrotnie i dlaczego prawie zostali bezdomni

Żona Terry'ego Crewsa, Rebecca, wyjawia, jak ich 35-letnie małżeństwo mogło zakończyć się trzykrotnie i dlaczego prawie zostali bezdomni

Czytając o drodze życiowej Rebeki Romijn, jestem głęboko poruszony jej odpornością i wdziękiem. Jej zdolność do pociągania bliskich do odpowiedzialności, a jednocześnie przebaczania, jest naprawdę godna pochwały. Potrzeba mądrej i silnej osoby, aby wiedzieć, kiedy wyznaczać granice, a kiedy dać przestrzeń na rozwój i zmianę.


Mówiąc prościej, można powiedzieć, że małżonek Terry’ego Crewsa ujawnił, że ich małżeństwo z gospodarzem America’s Got Talent nie raz, ale trzykrotnie było o krok od rozwodu. Udało im się jednak przezwyciężyć swoje problemy, gdy Terry zdecydował się skupić na rozwoju osobistym i samodoskonaleniu.

Podczas ekskluzywnego czatu z DailyMail.com Rebecca King-Crews wyraża swój głęboki podziw dla swojego męża, z którym żyje od 35 lat, chwaląc jego zapał i determinację. Jednak szczerze powiedziała, że ​​ich podróż nie zawsze przebiegała gładko, ponieważ w pewnym momencie niemal stanęli w obliczu trudności związanych z bezdomnością.

Dzieląc się spostrzeżeniami na temat wzlotów i upadków swojego związku, Rebecca (58 l.) stwierdziła: „Za podstawę mamy wspólną wiarę, co oznacza, że ​​wyznajemy podobne wartości. Chociaż nie zawsze urzeczywistniamy te ideały doskonale, staramy się to robić.

Dążymy do tego, aby stać się określonym typem jednostki, a naszą wiarę wzmacnia zrozumienie, że celowo zostaliśmy do siebie przyciągnięci.

To zabawne, ponieważ omawialiśmy tę kwestię już wcześniej, po co najmniej dwóch lub trzech krytycznych momentach, w których wydawało się, że nasze małżeństwo może się zakończyć na przestrzeni 35 lat. W tych trudnych okresach jedno z nas było gotowe odejść, podczas gdy drugie trzymało się tego, co prowadziło do intensywnych nieporozumień.

Żona Terry'ego Crewsa, Rebecca, wyjawia, jak ich 35-letnie małżeństwo mogło zakończyć się trzykrotnie i dlaczego prawie zostali bezdomni

Żona Terry'ego Crewsa, Rebecca, wyjawia, jak ich 35-letnie małżeństwo mogło zakończyć się trzykrotnie i dlaczego prawie zostali bezdomni

Matka pięciorga dzieci, która w tym tygodniu otwiera w Pasadenie butik ze swoją linią ubrań Rebecca Crews, kontynuowała: „Więc gdy pierwszy raz chciałam odejść, on o mnie walczył. Za drugim razem chciał się wycofać, a ja o niego walczyłem, a za trzecim razem musiał po prostu wyznać prawdę o swoim uzależnieniu i wyrzuciłem go.

Rebecca wyjaśniła: „Upadł na podłogę, zachowując się jak małe dziecko i błagając, abym go nie opuszczała. Odpowiedziałam: «Wygląda na to, że coś nawaliłeś, prawda?». Następnie skupił się na doskonaleniu siebie i stał się bardziej wyrafinowaną osobą, ale nadal jest miejsce na rozwój.

Przez ostatnie kilka lat byłem całkowicie pochłonięty śledzeniem życia Terry’ego i Rebeki. W 2021 roku z bólem serca dowiedziała się o wpływie uzależnienia Terry’ego od porno na ich związek. Ta walka, niemal rozrywając ich na strzępy, otworzyła oczy wielu fanom takim jak ja.

Jako zagorzała wielbicielka pozwólcie, że podzielę się perłą mądrości: zapytana o klucz do trwałego związku Rebecca wyjawiła: „Kluczowe jest zapewnienie spełnienia obu stron – spełnienia pragnień każdej ze stron. Jednym z czynników przyczyniających się do mojego trwałego małżeństwa jest dokładna wiedza, czego pragnęłam, składając śluby.

Wspomniała, że ​​zawsze pragnęła określonego rodzaju życia i, co ciekawe, Terry miał ten sam cel; pobrali się w lipcu 1989 roku.

Czasami u poszczególnych osób mogą pojawić się uczucia do osoby, która ma inne cele życiowe, na przykład chęć posiadania dzieci lub brak chęci ich posiadania. To niedopasowanie może prowadzić do problemów na całej linii.

Naprawdę tak to odniosłam wrażenie, biorąc pod uwagę, że aspiracje Terry’ego bardzo pokrywały się z moimi, jak gdyby była to rozmowa kwalifikacyjna. To mocno do mnie przemówiło, jako pewnego rodzaju potwierdzenie.

Pomimo wyzwań, przed którymi stanęliśmy, mój mąż szczerze podzielił się swoimi zmaganiami, ale pod tym wszystkim Terry był osobą o dobrym sercu i moim prawdziwym przyjacielem.

Żona Terry'ego Crewsa, Rebecca, wyjawia, jak ich 35-letnie małżeństwo mogło zakończyć się trzykrotnie i dlaczego prawie zostali bezdomni
Żona Terry'ego Crewsa, Rebecca, wyjawia, jak ich 35-letnie małżeństwo mogło zakończyć się trzykrotnie i dlaczego prawie zostali bezdomni

Rebecca z entuzjazmem podzieliła się słowami: „Doceniałam go jako osobę, zanim się w nim zakochałam, i pozostaje moim przyjacielem. Za chwilę mogłabym na niego nakrzyczeć, a potem natychmiast go przytulić i powiedzieć: «Ale nadal jesteś moje kochanie.

Biznesmenka stwierdziła, że ​​nadal oczekuje od Terry’ego określonego poziomu, przyznała jednak, że udzielenie przebaczenia odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu ich związku.

Podzieliła się, że często mu mówi: „Najwyższy czas na zmianę, ponieważ oboje jesteśmy już dorośli, a są rzeczy, które moim zdaniem powinieneś przestać robić”. Mówi do niego: „Chcę, żebyś wiedział, że bardzo mi na tobie zależy, ale myślę, że możesz osiągnąć więcej”. Jego odpowiedź zwykle brzmi: „Nie jestem nieomylny”, na co ona odpowiada: „Tak, może nie jesteś doskonały, ale wierzę, że jest w tobie miejsce na ulepszenia.

Nadal wiele od niego oczekuję, jednak przebaczam mu czyny, których być może nie popełnił, a czego sobie życzyłem, a także błędy, które popełnił, które nie były idealne. Przebaczenie jest także w tym przypadku zasadą przewodnią.

Krótko mówiąc, Rebecca wskazała, że ​​utrzymanie małżeństwa lub przyjaźni wymaga umiejętności przebaczania innym. Jednakże to przebaczenie musi być szczere, a nie płytkie lub po prostu tolerować złe zachowanie.

Czasami konieczne jest zapewnienie komuś trochę przestrzeni lub może być konieczne zrobienie sobie przerwy, zastanowienie się i modlitwa z dala od tej osoby, aby mogła doświadczyć skutków Twojej nieobecności. Dokładnie to wydarzyło się podczas naszej wspólnej chwili. Powiedziałem mu: „Powinieneś być sam” i bardzo go to zasmuciło.

Od 25 lat ta siedmioosobowa rodzina (składająca się z rodziców i ich córek Naomi (36 l.), Azriél (33 l.), Tera (26 l.), Wynfrey (21 l.) i syna Isaiaha (19 l.) nazywa Pasadenę w Kalifornii swoim domem. Jednak jako jednostka rodzinna musieli także stawić czoła trudnym okresom.

Żona Terry'ego Crewsa, Rebecca, wyjawia, jak ich 35-letnie małżeństwo mogło zakończyć się trzykrotnie i dlaczego prawie zostali bezdomni
Żona Terry'ego Crewsa, Rebecca, wyjawia, jak ich 35-letnie małżeństwo mogło zakończyć się trzykrotnie i dlaczego prawie zostali bezdomni

„Był taki okres w naszym życiu, że mogliśmy być bezdomni” – ujawniła Rebecca.

„I oczywiście zawsze mówimy, że Bóg zapewnia, ponieważ coś nam się przydarzyło.

W Burbank znaleźliśmy się zaledwie tydzień od konieczności opuszczenia domu, nie mając żadnego nowego miejsca do zamieszkania, ale gdy wydawało się, że cała nadzieja stracona, w ostatniej chwili wydarzyło się coś cudownego i faktycznie przeprowadziliśmy się po drugiej stronie ulicy ulica.

Rebecca własnymi słowami powiedziała, że ​​odkąd jej dzieci się wyprowadziły, cieszy się teraz dużą niezależnością i wraz z małżonkiem mogą częściej podróżować razem.

Czasami mam zaszczyt towarzyszyć mojemu partnerowi podczas zadań zawodowych, co często wiąże się z wspólnym wskoczeniem do samolotu – co dla tego entuzjasty stylu życia jest naprawdę ekscytującym przeżyciem! I powiem wam, że faza pustego gniazda była ekscytująca i satysfakcjonująca.

„Ale starałam się mieć pewność, że mam wszystko zaplanowane, kiedy wyjdą z domu” – dodała, po czym zażartowała z Terry’ego: „Powiem to jednak, jest jak kolejny dzieciak!”. 

Ponieważ jej dzieci są teraz niezależne, Rebecca ma dodatkowy czas, który może poświęcić swojej marce modowej. Przyznaje, że Terry odegrał kluczową rolę, zapewniając zarówno wsparcie finansowe, jak i siłę emocjonalną, i przypisuje mu pielęgnowanie w niej nieustępliwego zapału.

Przez długi czas Rebecca poświęcała się przede wszystkim wychowaniu dzieci, a kariera aktorska Terry’ego kwitła; Jednak odnosząc się do swojego doświadczenia, stwierdziła: „Zawsze jest miejsce na więcej. Nigdy nie jest za późno.

Zamiast żonglować wieloma sprawami na raz i się męczyć, możesz skoncentrować się głęboko na jednym zadaniu, a następnie przejść do następnego, bez konieczności niestrudzonej pracy, aby osiągnąć swoje marzenia.

„Mam nową śmiałość i nową wiarę w siebie” – powiedziała. „Czuję się wdzięczny i przytłoczony. 

wczoraj znalazłem się u boku mojego zespołu, gdy przenosiliśmy produkty z naszego magazynu i studia do naszej powierzchni handlowej. Ten proces był przytłaczający i nie mogłam powstrzymać silnej chęci wylania łez.

Jestem więcej niż zachwycony! O mój Boże, mam sklep w Pasadenie! To spełnienie mojego życiowego marzenia i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że dla mnie i mojego sklepu na horyzoncie są jeszcze większe szczyty.

2024-10-09 23:34