100 tys. dolarów Bitcoina: farsa czy przeznaczenie? 🎭💸
Rynki, te wielkie teatry ludzkiego szaleństwa, przedstawiają osobliwy spektakl: akcje, spokojne jak letni staw; zmienność, uśpiona jak niedźwiedź hibernujący; i Bitcoin, enfant straszny, dziwnie przytłumiony. McGlone mruga i kiwa głową, nazywa to „skrajnym samozadowoleniem”, co wisi w powietrzu niczym puenta źle dobrana w czasie. 🤡📉






