Zgadnij kto? Międzynarodowa gwiazda muzyki nie zwraca na siebie uwagi, opuszczając Australię po trasie koncertowej

Jako wieloletni obserwator kariery The Weeknda muszę przyznać, że to doświadczenie z trasy sprawiło, że poczułem się nieco rozczarowany i rozczarowany. Po wielu godzinach oczekiwania jego późne przybycie było już nieco przygnębiające, ale nagłe zakończenie o 22:30 było po prostu nie do przyjęcia.


Jest jednym z najpopularniejszych i odnoszących największe sukcesy piosenkarzy na świecie.

W czwartek The Weeknd założył przebranie i dyskretnie opuścił lotnisko w Sydney po zakończeniu swojej australijskiej trasy koncertowej.

34-letni kanadyjski sensacja muzyczna, znany jako Abel Tesfaye, spacerując po lotnisku w towarzystwie swojej grupy, starał się zachować prywatność, zakładając maskę i okulary przeciwsłoneczne.

Na dłuższą podróż samolotem wokalista zdecydował się na luźny strój składający się z białych spodni dresowych i topu w tym samym kolorze.

Artysta uzupełnił swój zestaw sneakersami, a część twarzy zakrył czapką baseballową Los Angeles Lakers.

Na początku tego miesiąca The Weeknd dał dwa koncerty w Melbourne, a następnie dwa występy na stadionie Accor w Sydney.

Jednak niektórzy fani byli rozczarowani pierwszym występem podczas australijskiej części trasy.

O 20:45 w Melbourne wykonawca wszedł na scenę na stadionie Marvel, piętnaście minut po pierwotnie planowanym czasie rozpoczęcia.

Później, około 22:30, nagle zakończył swój występ, co spowodowało, że widzowie pospieszyli do TikTok i skrytykowali artystę za krótki czas trwania wydarzenia, w którym bilet wynosił ponad 270 dolarów.

Jedna z fanek wrzuciła na portal społecznościowy nagranie, na którym siedzi ze zdziwieniem na siedzeniach stadionu, podczas gdy uczestnicy opuszczają obiekt.

Napisała: „Na podstawie tego krótkiego filmu sądzę, że inni również mieli wrażenie, że to się nagle skończyło”.

Ludzie rzucili się do sekcji komentarzy, aby się z tym zgodzić, jak napisała jedna z osób: „Najwyraźniej po prostu wyszedł.

„To był rozczarowujący koniec” – stwierdził inny, a trzeci skomentował: „Wszedł na boisko tak późno”.

„Tak!! Czekaliśmy całą wieczność, aż wejdzie na boisko, ale zanim się obejrzeliśmy, było już po wszystkim” – dodał kolejny.

Inna osoba wspomniała, że ​​ich dzieci uczęszczały do ​​zajęć i były nimi zachwycone, jednak zaczęła ona później niż oczekiwano i zakończyła wcześniej ze względu na koszty.

„Krew we mnie wciąż się gotuje” – wściekł się jeden z fanów.

Byłem całkowicie zawiedziony, ponieważ pojawił się późno i szybko odszedł, pomijając bis, na który z niecierpliwością czekałem. Ku mojemu przerażeniu zaniedbał zagranie „Moth to a Flame”, jednego ze swoich najbardziej kultowych utworów. Cały występ był rozczarowujący i osłabł w porównaniu z narastającym podekscytowaniem.

2024-10-25 07:05