Wzruszający moment, w którym ochroniarz płacze podczas koncertu Billie Eilish

Wzruszający moment, w którym ochroniarz płacze podczas koncertu Billie Eilish

Jako oddana fanka, która śledzi podróż Billie Eilish od czasu jej przełomu, nie mogę powstrzymać się od poczucia intymnej więzi z jej zmaganiami i triumfami. Jej emocjonalne występy zawsze urzekały, ale bycie świadkiem wpływu, jaki wywarła na ochroniarza podczas jej ostatniego koncertu, po prostu podnosiło na duchu. Stanowi świadectwo zdolności Billie do wpływania na życie ludzi w sposób wykraczający poza muzykę.


Podczas niedawnego występu w ramach światowej trasy koncertowej „Hit Me Hard and Soft” Billie Eilish wzruszyła ochroniarza do łez.

Podczas wykonania swojej nagrodzonej Oscarem piosenki „What Was I Made For?” W przypadku Barbie można było zauważyć płaczącą kobietę pracującą jako ochroniarz na imprezie.

Film udostępniony na TikToku stał się wirusowy, gdy pracownicy ochrony wyraźnie się zakrztusili, ocierając jej załzawione oczy.

Fan, który podpisał ten wzruszający moment, napisał pod filmem: „Ochrona Billie wypłakała oczy”.

W krótkim czasie wideo zebrało ponad 500 komentarzy, w tym jeden z entuzjastów, który zauważył: „To oczywiste, że jest fanką Billie Eilish; to jest urocze. (Nieformalny)

Wzruszający moment, w którym ochroniarz płacze podczas koncertu Billie Eilish

„Dziewczyno, wczoraj wieczorem też pracowałam na koncercie i wypłakałam oczy” – dodała kolejna.

Trzecia powiedziała: „Bez względu na to, przez co ona przechodzi, czuję cię, dziewczyno”. Mam nadzieję, że wszystko z nią w porządku.

Eilish przyznała niedawno, że podczas trasy koncertowej przeżyła „mroczne czasy”. 

22-letnia artystka niedawno ujawniła swojego ulubionego kandydata na prezydenta USA w 2024 roku. Teraz otworzyła się przed Vogue’em, omawiając wyzwania, jakie stawia przed sobą podczas występów na scenie, i przyznaje, że życie w trasie jest dla niej dość niewygodne.

Negatywne emocje uważała za krótkotrwały etap w swoim życiu, gwiazda przyzwyczaiła się jednak do występów na żywo i teraz stara się delektować się każdą chwilą.

Jako oddany fan wyraziłbym to w ten sposób: „Podczas moich tras koncertowych przeżyłem kilka niezwykle trudnych okresów. Przez jakiś czas żyłem tak, jakby to wszystko było tymczasowe. Wiesz: „Jasne”. Na razie jestem w trasie i nie jest to zbyt przyjemne, ale to minie. Wydawało się, że to etap, który w końcu się zakończy.

„I prawda jest taka, że ​​to reszta mojego życia” – dodał twórca hitu Bad Guy. 

Wzruszający moment, w którym ochroniarz płacze podczas koncertu Billie Eilish

Dodatkowo Eilish zwierzyła się swoim wyznawcom z uczucia samotności, ujawniając, że jej związek z muzyką ewoluował na przestrzeni lat.

Wyznała, że ​​nie wiedziała wcześniej, jak zamienić tournee w przyjemne doświadczenie. Przez jakiś czas czuła się niesamowicie samotna, ale nie było to już jej pragnieniem. Teraz chce delektować się zarówno występami, jak i codziennym życiem.

Ostatnio piosenkarka z „Birds of a Feather” z radością tworzy muzykę jedynie w ramach rozrywki, a nie w ramach obowiązków zawodowych.

Stwierdziła: „Jestem muzykiem, choć można by się spodziewać, że dałabym radę. Jednak moje życie przyjęło nieoczekiwany obrót, gdy byłam w wieku, w którym zazwyczaj grałam muzykę z przyjaciółmi. Biorąc pod uwagę, że był to mój zawód , straciłem zainteresowanie.

Po raz pierwszy cieszę się tym bez żadnych zmartwień i oczekiwań, i jest to fantastyczne uczucie. Nie ma co się zastanawiać, czy to będzie nasz kolejny wielki hit; zamiast tego jesteśmy po prostu obecni, żyjąc chwilą, która się rozwija.

W tej chwili Eilish wyrusza w trasę koncertową promującą swój trzeci album studyjny zatytułowany „Hit Me Hard and Soft”. To pierwszy raz, kiedy artystka koncertuje bez towarzyszącego jej na gitarze brata Finneasa O’Connella i bez rodziców, którzy towarzyszą jej w trasie.

17 maja zadebiutował album „Hit Me Hard and Soft” popularnymi utworami, takimi jak „Lunch”, „Birds of a Feather”, „Wildflower” i „L’amour De Ma Vie”, które szybko zyskały popularność wirusów.

Swoją trasę koncertową obejmującą 81 koncertów rozpoczęła 29 września w Québec City w Kanadzie, a zakończy 27 lipca 2025 r. w Dublinie w Irlandii.

Do jej poprzednich serii koncertów zaliczają się trasy Don’t Smile at Me Tour, When We All Fall Asleep Tour, Happier Than Ever World Tour i inne.

2024-10-14 18:49