Wojna Nassim Taleb z Bitcoinem: Tragedia technologiczna czy tragedia Dostoevskian?

W na wpół zastępanym zakątku rozległego salonu cywilizacji Nassim Nicholas Taleb stał, spojrzał na błyszczące objawienie bitcoinów ze sceptycyzmem mężczyzny, który widział jeden zbyt wiele kół roulette, i grał zdecydowanie za mało uczciwych gier. „Tulipan technologiczny!” Grzmiał, a może westchnął – nie zawsze można było powiedzieć prorokom. 🌷💻

Cztery lata temu napisałem czarny papier Bitcoin. Jego cel? Oświetlić swoją bezwzględną nie do przydatności waluty transakcyjnej, tak śmieszne, jak próba zapłaty za chleb żytni w klasztorze rubleva z piórami pawi. Nie handlujemy z tym; Zamiast tego gapimy się na to, tak jak byliśmy tulipanem pod mikroskopem – lub postać Dostojewskiego przygotowująca się do oderwania swojego ostatniego Copeck.

– Nassim Nicholas Taleb (@nntalb) 3 maja 2025

Taleb, znany z pism „Black Swan” na marginesie losu, po raz kolejny zaostrzył swój pióro przeciwko Bitcoinowi, wysyłając wierne w napadach, które nie widziano, odkąd Rasolnikov rzucił się po łapaniu na kolczykach matki. Zarzuty: „Waluta” nie jest ani porzeczki, ani użyteczna, ani szczególnie dobra w inspirowaniu wszelkich oszczędności zaufania wśród tych, którzy zbierają także Beanie Babies i Dot-Com Name. W liczeniu Taleba cena bitcoinów unosi się nie tyle na zero, ale na egzystencjalnym ropnie między zero a… egzystencjalnym strachem.🙃

Galeria wątpliwości to znakomita galeria łotrzyków: Peter Schiff, człowiek, który nigdy nie spotkał bitcoinów, na które nie mógł narzekać; Larry Fink, który teraz mówi o Bitcoinach tak jak on o jarmużu – był nienawidzony, teraz nadpełny; Michael Saylor, którego konwersja bitcoinów sprawia, że ​​St. Augustine wygląda bez serca. Ale Taleb? Ach, jego łukiem jest Dostoevskian! Pewnego razu okrzyknął BTC jako „pierwszą walutę organiczną”, prawdopodobnie po jednym zbyt wielu filozoficznych wódkach. Niestety, w 2021 r. Widział pęknięcie godne epilogu: niektórzy twierdzą, że wypadł z Saifedean Ammio (przypuszczalnie nad herbatą i drobnym traktatem). Ironia obfituje – Taleb ogłosił kiedyś Bitcoin „polisą ubezpieczeniową” przeciwko biurokratycznym carom. Och, nieodparta tęsknota za utraconą wiarą!

Teraz wrogość Taleba płonie tak konsekwentnie, jak uraza Smerdyakova. W 2023 r. Nie tylko nie krytykował Bitcoinów – nazwał go „detektorem imbecyli”. Jak poetyckie! Można sobie wyobrazić, że kryptograficzny wierny ściska ich cyfrowe portfele, mrucząc: „Czy to ja, Panie?”

I pomimo zwycięskiego marszu Bitcoina przez rynki, Taleb obserwuje z jego egzystencjalnego okna, twarz wciśnięta uroczyście do szkła, przekonana, że ​​jest to mniej waluta i bardziej komedia błędów Dostojewskiego. Koło ruletki obraca się, hazarki potu i Taleb, podobnie jak Ivan Karamazov, nie mogą całkiem wyrzucić jego demonów – ani sarkazmu. 🎲

2025-05-04 11:08