Wielkie odkrycie Yellow: Startup wspierany przez Ripple wywołuje szał XRP! 🚀

Wielkie odkrycie Yellow: Startup wspierany przez Ripple wywołuje szał XRP! 🚀

Wyobraź sobie, jeśli chcesz, małą firmę o nazwie Yellow wynurzającą się z kryptoeteru, aby ogłosić, że w końcu otrzymała nowy, błyszczący token. To jak ujawnienie sekretnego składnika gulaszu babci – tyle że ten gulasz kosztuje dużo i wymaga dużej ilości atramentu cyfrowego. Powód? Niejaki Chris Larsen, znany współzałożyciel Ripple i magnat kryptowalutowy pracujący na pół etatu, zdecydował się wpłacić fajne 10 milionów dolarów na to przedsięwzięcie, co całkowicie pokazało, że nie jest to przeciętny startup. Nie, proszę pana, to sprawa wielkiej ligi i najwyraźniej Larsen lubi wyrzucać swoje pieniądze, jakby to była gotówka monopolistyczna. 💸

Yellow reklamuje się jako „firma zajmująca się infrastrukturą kryptograficzną” – fantazyjne słowa na określenie „budujemy autostradę dla blockchainów, aby móc rozmawiać, handlować, a być może nawet uprzejmie rozmawiać o swoich uczuciach”. Pomyśl o tym jak o Tinderze dla blockchainów, współpracującym z brokerami giełdowymi i mając nadzieję, że wszyscy zakochają się w płynnej płynności. Naturalnie, najważniejsze pytanie, które wszyscy zadają sobie pytanie, brzmi: czy ma to coś wspólnego z XRP? Cóż, nawet jeśli słowa „Ripple” i „XRP” nie są głośne i dumne w oficjalnej pogawędce Yellow, kierunek, w jakim podąża technologia, wydaje się na tyle jasny, że entuzjaści XRP mądrze kiwają głowami i szepczą: „Tak, to idealnie pasuje do naszego szybko się rozwijającego, wysoce płynnego wszechświata”. 🙂

O co tyle zamieszania wokół XRP i Yellow? 🤔

Tutaj fabuła gęstnieje szybciej niż sos babci. Społeczność XRP (to ludzie z portfelami cyfrowymi i tatuażami „HODL”) od razu się ożywiła, ponieważ inwestycje Larsena to zazwyczaj rodzaj szeptów, które sprawiają, że inni inwestorzy wkraczają do działania. Żółty nie jest falą na stawie Ripple, ale raczej małym kamykiem, który może zamienić się w tsunami – dobre czasy dla tych, którzy lubią wcześnie dostrzegać kolejną wielką rzecz. Potraktuj to jako okazję do „drugiej fali” – jeśli zmrużysz oczy i zignorujesz fakt, że ich modele biznesowe są na tyle różne, że przyprawiają prawnika o ból głowy.

Ludzie zastanawiają się nad dwoma konkretnymi pytaniami: Kiedy token zostanie uruchomiony? I czy ci sprytni ludzie, którzy dorzucili się do gry w pierwszych rundach, nadal będą mogli usiąść przy stole? Niestety, Yellow pozostaje małomówny w kwestii dat, liczby tokenów lub tego, kto dostanie ile z tortu, pozostawiając wszystkich, niczym kryptodetektywi, w poszukiwaniu oznak przyszłego bogactwa. To tajemnicze ogłoszenie już rozkręciło silnik szumu, pozycjonując Yellow jako nazwę wartą obserwowania, gdy przygotowuje się do postawienia pierwszych publicznych kroków w dzikim zachodzie infrastruktury blockchain.

I tak, drogi czytelniku, przygoda trwa. Czy Yellow okaże się następną Ripple? A może po prostu kolejny przypis w długiej, dziwnej historii snów o kryptowalutach? Tego jeszcze nie wiemy, ale jedno jest pewne: cyfrowy świat patrzy, a wraz z nim znaki dolara. 💰😉

2025-12-10 20:25