Ulrika Jonsson (57 l.) ujawnia, że ​​piła alkohol, aby „przypomnieć sobie dobre czasy” i często traciła przytomność po samotnym upiciu się, świętując 121 dni trzeźwości

Ulrika Jonsson (57 l.) ujawnia, że ​​piła alkohol, aby „przypomnieć sobie dobre czasy” i często traciła przytomność po samotnym upiciu się, świętując 121 dni trzeźwości

Jako oddana obserwatorka głęboko wczuwam się w zmagania Ulriki Jonsson z alkoholem i jej odwagę, by podzielić się swoją historią. Śledząc jej karierę od czasów Gladiatorów, serce łamie się, gdy widzę tak pełną energii i utalentowaną osobę zmagającą się z tym niewidzialnym wrogiem.


Ulrika Jonsson podzieliła się, że wcześniej polegała na alkoholu jako sposobie przywoływania przyjemnych wspomnień i często traciła przytomność po samotnych sesjach upijania się.

57-letnia nadawczyni, która niedawno obchodziła 121 dni trzeźwości, była jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy telewizji i u szczytu swojej sławy była gospodarzem Gladiatorów i Konkursu Piosenki Eurowizji.  

Wyrażanie się słońcu: „[Alkohol] pomógł mi stłumić wściekłość. Było wiele aspektów świata, które doprowadzały mnie do wściekłości. Często piłem alkohol, żeby przypomnieć sobie radosne chwile i choć na chwilę uciec od bieżących trudów.

Ulrika wyjaśniła, że ​​pomimo używania alkoholu w celu stłumienia uczucia niepokoju, tak naprawdę należy do kategorii „osoby regularnie pijącej, która dobrze funkcjonuje”, ponieważ nie wymiotowała ani nie prezentowała się w nieuporządkowany sposób.

Odkryłem jednak, że wzrosła częstotliwość przypadków, w których traciłem przytomność i nie pamiętałem poprzedniej nocy po samotnym piciu.

Ulrika Jonsson (57 l.) ujawnia, że ​​piła alkohol, aby „przypomnieć sobie dobre czasy” i często traciła przytomność po samotnym upiciu się, świętując 121 dni trzeźwości

Ulrika Jonsson (57 l.) ujawnia, że ​​piła alkohol, aby „przypomnieć sobie dobre czasy” i często traciła przytomność po samotnym upiciu się, świętując 121 dni trzeźwości
Ulrika Jonsson (57 l.) ujawnia, że ​​piła alkohol, aby „przypomnieć sobie dobre czasy” i często traciła przytomność po samotnym upiciu się, świętując 121 dni trzeźwości

Zamiast używać alkoholu jako ucieczki od kłopotów, znalazłem w nim ukojenie. Wierzyłem, że będąc pod wpływem, zmieniłem się w milszą, bardziej zdolną osobę, która jest w stanie lepiej radzić sobie z trudnościami. Jednak rzeczywistość była zupełnie inna. Alkohol w rzeczywistości wzmagał mój niepokój, co skłoniło mnie do uciekania się do picia jako środka łagodzącego. Po tej krótkiej chwili wytchnienia nastąpił jeszcze silniejszy powrót mojego niepokoju.

Ulrika przypomniała sobie, że pewnego ranka zadzwoniła do niej przyjaciółka i podzieliła się informacją, że rozmawiali poprzedniego wieczoru. Podczas tej rozmowy popularna osobowość telewizyjna była tak odurzona, że ​​nie miało to większego sensu.

W rozmowie po czacie słynna Szwedka zalała się łzami, wyrażając się jak zrozpaczone dziecko. Kiedy pogodziła się z rzeczywistością, poczuła wszechogarniającą rozpacz, gdy uświadomiła sobie, że została uwięziona w szkodliwej relacji z alkoholem.

Mówiąc prościej, picie sporadyczne w dużych ilościach oznacza wypicie 7,5 standardowych drinków, czyli około 60 gramów alkoholu, w ciągu jednego dnia w ciągu ostatniego miesiąca.

Spożywanie alkoholu byłoby mniej więcej równoznaczne z wypiciem na raz około czterech i pół standardowego kufla umiarkowanego piwa, pięciu małych porcji wina lub prawie ośmiu pojedynczych kieliszków ginu z tonikiem.

Podczas grudniowych Świąt Bożego Narodzenia Ulrika szczerze podzieliła się swoim obecnym statusem singla i wyznała, że ​​podczas obchodów świątecznych trudno jej zachować jowialną fasadę rodziny.

W artykule dla Fabulous Magazine modelka wyraziła swoje uczucie smutku i braku ekscytacji w związku z tegorocznymi Świętami Bożego Narodzenia, które określiła jako swoją „świąteczną melancholię”.

Przyznała: „Pomijając i tak już nieszczęsne Święta Bożego Narodzenia, nadal jestem singielką i czuję, że jestem jak najdalej od romantycznego pocałunku pod jemiołą w tym roku.

Ulrika Jonsson (57 l.) ujawnia, że ​​piła alkohol, aby „przypomnieć sobie dobre czasy” i często traciła przytomność po samotnym upiciu się, świętując 121 dni trzeźwości
Ulrika Jonsson (57 l.) ujawnia, że ​​piła alkohol, aby „przypomnieć sobie dobre czasy” i często traciła przytomność po samotnym upiciu się, świętując 121 dni trzeźwości
Ulrika Jonsson (57 l.) ujawnia, że ​​piła alkohol, aby „przypomnieć sobie dobre czasy” i często traciła przytomność po samotnym upiciu się, świętując 121 dni trzeźwości

Od czasu rozwodu z trzecim mężem, Brianem Monetem w 2019 r., Ulrika pozostaje niezamężna. Ona i Brian mają 15-letniego syna o imieniu Malcolm. Po dziesięciu latach bycia razem postanowili się rozstać.

Jej pierwsze małżeństwo z kamerzystą Johnem Turnbullem miało miejsce w 1990 roku i mają syna Camerona (29 lat).

W 2003 roku prezenterka po raz drugi wyszła za mąż za Lance’a Gerrarda-Wrighta, który był wówczas uczestnikiem jej serialu telewizyjnego „Mr Right”. Ich córka Marta ma teraz 19 lat.

Oprócz czwórki dzieci kobieta jest dodatkowo mamą 23-letniej córki Bo. Ta córka urodziła się podczas jej związku z byłym hotelarzem Marcusem Kempenem. Ich separacja nastąpiła w 2000 roku, co oznaczało koniec ich dwuletniego romansu.

Jeśli masz problemy z alkoholem, zwróć się o pomoc do Anonimowych Alkoholików. Możesz do nich zadzwonić pod numer 0800 917 7650 lub wysłać e-mail na infolinię pod adresem help@aamail.org.

2024-10-05 01:33