Ukryte zmagania Bitcoina: pomimo boomu płynności, inwestorzy grają bezpiecznie 😅🔍

W rozległej dziczy świata finansowego Bitcoin uparcie tkwi w bezruchu. Podczas gdy światowe zastawki płynności pękają szeroko, a pieniądze wylewają się z USA, Chin, Japonii i Europy niczym małe dziecko z nową zabawką – krypto-kowboj pozostaje ostrożny. Żadnego dzikiego pośpiechu, żadnego desperackiego skoku wiary, po prostu ostrożne przejście na palcach wokół cyfrowego ogniska.

Co dalej? Czy powinniśmy siodłać, czy to tylko kolejny fałszywy alarm? 🤔

Płynność rośnie, ale Bitcoin obserwuje się z boku

Zapasy pieniędzy osiągają niebotyczne wysokości. Wielkie gospodarki – USA, Chiny, Japonia i strefa euro – podkręciły swoje M2, jakby to była rakieta wystrzelona w kosmos. Jednak Bitcoin, nasz zbuntowany cyfrowy koń, nie galopuje w kierunku swojego najwyższego poziomu w historii, utrzymując się prawie 30% poniżej szczytu. Wygląda na to, że wszyscy mają pieniądze, ale nikt jeszcze nie zdecydował się rzucić ich na ryzykowne rodeo.

Kapow! Oblężenie płynności nie dotarło jeszcze do dzikich rynków spekulacyjnych. Kapitał wstrzymuje oddech i gra w długą grę, podczas gdy niepewność i irytujące, napięte warunki finansowe wciągają wszystkich w gigantyczną grę finansową typu „poczekamy i zobaczymy”. Kiedy stolica w końcu zdecyduje się dołączyć do ryzykownego tańca, Bitcoin prawdopodobnie uniesie kapelusza i wykona ruch – być może własny mały chwyt.

Czy jest za wcześnie na panikę – czy nie?

Oscylator wartości energetycznej pokazuje BTC na poziomach ostatnio widzianych, gdy rynek dopiero przygotowywał się do kolejnego dużego impulsu. To jak cisza przed burzą, a może po prostu chmury zbierające się na dobrą, staromodną ulewę. Ten wskaźnik, śledzący ilość energii dostarczanej przez górników do sieci, sugeruje, że spadki są zwykle długotrwałe – pomyśl o tym jak o kryptograficznej wersji śpiącego niedźwiedzia w zimie, a nie o wściekłym byku.

A jednak nasz odważny rynek nigdy nie wszedł w budzącą strach „czerwoną strefę” – tę przegrzaną strefę, w której wszystko dzieje się szybciej niż gepard na espresso. Nie, wciąż znajdujemy się w chłodnym odcieniu powolnej płynności, napiętych cykli biznesowych i aktywów, które nie chcą jeszcze zatańczyć pełnej salsy. Coś się szykuje, ale czy jest to burza z piorunami, czy po prostu podejrzanie animowana chmura burzowa, pozostaje tajemnicą.

Instrumenty pochodne mówią… Trzymaj konie! 🐎

2025-12-29 07:11