Twórca Monsters Ryan Murphy odpowiada na krytykę Erica Menendeza

Twórca Monsters Ryan Murphy odpowiada na krytykę Erica Menendeza

Jako naśladowca, który przez lata uważnie obserwował karierę Ryana Murphy’ego, muszę przyznać, że jest to człowiek, na którego krytyka niełatwo wpłynąć. Jego niezachwiane zaangażowanie w opowiadanie historii, nawet jeśli porusza ona tematy kontrowersyjne i drażliwe, jest po prostu godne podziwu.


Ryan Murphy stoi przy swojej pracy.

Pomimo krytyki ze strony jednego z głównych bohaterów, Erica Menendeza, który wraz ze swoim bratem Lylem został skazany za zamordowanie rodziców Kitty i Jose Menendezów, twórca American Horror Story niewzruszenie wierzy w wpływ swojego nowego serialu kryminalnego Monsters : Historia Lyle’a i Erika Menendezów, stworzyła.

Podczas premiery Grotesquerie 23 września Ryan podzielił się z TopMob News informacją, że krytyka Erica jest dla niego intrygująca, ponieważ jest pewien, że Eric nie widział programu. Dodał: „Mogę potwierdzić ten fakt. Mam szczerą nadzieję, że pewnego dnia nadrobi zaległości. Wierzę, że gdyby tak się stało, byłby niezmiernie dumny z Coopera Kocha, który go gra.

Dodał: „Uważam, że serial jest niezwykle intrygujący – naszym celem jest przedstawienie wielu punktów widzenia. Każdy odcinek przedstawia nową teorię przedstawioną przez osoby, które brały udział w zdarzeniu lub je relacjonowały.

Jednak mimo że 58-letnia osoba zauważyła, że ​​nie każda przedstawiona teoria, jak na przykład pogląd, że Eric i jego brat Lyle mieli kazirodczy związek, zostanie łatwo zaakceptowana, szczególnie trudnym wyzwaniem dla osób zaangażowanych w te teorie jest zaakceptowanie nimi całym sercem.

Ryan przyznał, że niektóre osoby twierdziły, że do czegoś takiego nigdy nie doszło. Jednakże zauważył również, że inni upierali się, że tak się stało.

Twórca Dahmera odniósł się także do samej natury serialu opartego na prawdziwej zbrodni.

Twórca Monsters Ryan Murphy odpowiada na krytykę Erica Menendeza

Ryan podkreślił: „Jesteśmy świadomi, jak zakończyła się sytuacja. Dwie osoby ucierpiały w brutalnych strzelaninach. Naszym celem było podzielenie się z Państwem wszystkimi istotnymi szczegółami, aby umożliwić każdemu z Was wyrobienie sobie własnej opinii na temat winy, niewinności i tego, kto może być winny Dodatkowo chcieliśmy pobudzić dyskusję na temat często zaniedbywany w naszym społeczeństwie – molestowanie seksualne mężczyzn. Staramy się podchodzić do tego delikatnego tematu w sposób odpowiedzialny.

Głównym tematem nowej serii jest obrona sądowa przedstawiona przez Lyle’a i Erica, którzy zarzucili, że byli ofiarami lat przemocy fizycznej i seksualnej ze strony rodziców.

Ryan zauważył, że około 60–65% programu koncentruje się wokół Erica i Lyle’a Menendezów omawiających swoje doświadczenia związane z molestowaniem, wiktymizacją i emocjonalne piętno, jakie to na nich odbiło. Dodał dalej: „W naszym serialu ci dwaj chłopcy mają swój dzień w sądzie, a potem zagłębiamy się także w inne aspekty.

Jednak z biegiem lat nauczył się radzić sobie w takich sytuacjach. Jego podejście polega na pisaniu na tematy skłaniające do myślenia i kontrowersyjne, a jego mantra brzmi: „nie marudź i nie usprawiedliwiaj się.

Twórca Monsters Ryan Murphy odpowiada na krytykę Erica Menendeza

Ryan odpowiedział na krytykę Erica po jego skazaniu za morderstwo pierwszego stopnia i spisek w celu popełnienia morderstwa, co doprowadziło do skazania Lyle’a na dożywocie w związku z morderstwami z 1989 roku, wyrażając swoje przemyślenia na temat najnowszego serialu.

19 września Erik oświadczył, co jego żona Tammi Menendez zamieściła w serwisie X (wcześniej na Twitterze), że jego zdaniem wyszli poza kłamstwa i złośliwe przedstawianie Lyle’a. Stworzył zniekształcony obraz Lyle’a w oparciu o liczne, oczywiste kłamstwa dominujące w serialu. Erik podejrzewa, że ​​te wprowadzenia w błąd były celowe. Ze smutkiem wyraża przekonanie, że Ryanowi Murphy’emu brakuje niewinności, aby bez złych zamiarów przedstawiać takie nieścisłości na temat ich życia.

Następnie powiedział: „Uważam za godne ubolewania, że ​​Netflix przedstawiający tragedie związane z naszą zbrodnią wydaje się wprowadzać w błąd. Wydaje się, że wycofuje surowe prawdy, cofając je w czasie do okresu, gdy prokuratura skonstruowała narrację opartą na przekonaniu że mężczyźni nie byli wykorzystywani seksualnie i nie doświadczyli traumy związanej z gwałtem w taki sam sposób jak kobiety.

-Raport Emily Curl

2024-09-24 15:17