Tragiczna opowieść o Shiba Inu: popadnięcie memowej monety w szaleństwo 🐕💸

Podobnie jak wieśniak, który przez chwilę wierzy, że znalazł złoto na swoim polu ziemniaków, inwestorzy w Shiba Inu zostali na chwilę podniesieni na duchu niedawnym wzrostem cen na tym polu, by wkrótce odkryć, jak to często robią chłopi, że mimo wszystko trzymają ziemniaki. Moneta memowa, ten osobliwy nowoczesny wynalazek, w którym wartość nie pochodzi z użyteczności, ale ze zbiorowego złudzenia mas, po raz kolejny powróciła do szkarłatnego uścisku strat.

Podobnie jak rosyjska zima, która upokarza nawet najbardziej dumnych generałów, zmieniające się tendencje na rynku spowodowały powrót tokenów SHIB na giełdy – zjawisko tak subtelne jak niedźwiedź rozbijający herbatę. Tych ruchów, drogi czytelniku, nie należy ignorować, ponieważ szepczą one tajemnice zbliżającej się zagłady (lub przynajmniej lekkiego spadku).

Tsunami tokenów: przepływ sieci wymiany rośnie podobnie jak ambicje Napoleona

Podczas gdy SHIB wstrzymuje swój krótki, chwalebny atak – zupełnie jak pies rozproszony przez wiewiórkę – jego aktywność na łańcuchu maluje obraz ponury jak powieść Dostojewskiego. Przepływ netto giełd wzrósł o oszałamiające 8%, jak gdyby handlowcy ogarnięci tą samą paniką, która niegdyś ogarnęła obywateli Moskwy przed pożarem, rzucili się do porzucenia swoich udziałów.

CryptoQuant, zawsze czujny kronikarz cyfrowych fortun, donosi, że przepływ sieci wynosi obecnie oszałamiającą liczbę 760 649 500 000 tokenów. Taki zalew wymiany może oznaczać tylko jedno: zakorzenił się strach. Nie wiadomo, czy ten strach jest uzasadniony, czy tylko histeria łatwo wystraszonych traderów, ale niestety, cena SHIBA zaczęła już melancholijnie spadać.

Podobnie jak szlachcic obserwujący upadek swojego majątku, inwestorzy SHIB są teraz świadkami złowieszczego wzrostu ich rezerw walutowych. Trend spadkowy nie ustaje, uparty jak osioł, a marzenie o zrzuceniu kolejnego zera blaknie niczym ostatnie promienie zachodzącego słońca w Petersburgu. CoinMarketCap potwierdza tę tragedię: spadek o 2,9% w ciągu jednego dnia, w wyniku czego SHIB pozostaje na poziomie 0,000008332 USD – suma tak mała, że ​​można ją pomylić z błędem zaokrągleń.

Rezerwat Wielkiej Wymiany: pomnik ludzkiego szaleństwa

Kolejnym dowodem tej rozwijającej się katastrofy jest wskaźnik rezerwy walutowej, który wzrósł o skromny, choć zły 1%. Obecnie giełdy takie jak Binance i Coinbase posiadają zdumiewającą liczbę 82,320 bilionów tokenów SHIB, wystarczającą do wytapetowania każdej daczy w Rosji, gdyby były one fizyczne.

Ta rosnąca rezerwa sugeruje, z całą subtelnością kuli armatniej, że podaż przewyższa popyt. Niezależnie od tego, czy wynika to z braku zainteresowania instytucjonalnego, czy też inwestorów detalicznych, którzy w końcu zdali sobie sprawę, że wybrali niewłaściwe drzewo (🐕), wynik pozostaje ten sam: dynamika SHIB maleje, a jego przyszłość staje się tak niepewna, jak fabuła „Wojny i pokoju” przy pierwszym czytaniu.

2025-12-06 15:14