Tommy Fury z Love Island pokocha byłą Molly-Mae „aż do mojego ostatniego oddechu”

Tommy Fury z Love Island pokocha byłą Molly-Mae „aż do mojego ostatniego oddechu”

Jako oddana obserwatorka Love Island UK z zapartym tchem śledzę historię miłosną Tommy’ego Fury’ego i Molly-Mae Hague, odkąd poznali się w serialu w 2019 roku. Ich podróż od współlokatorów z willi, przez kochanków, aż po rodziców, była po prostu urzekająca, a ich niedawne rozstanie załamało wielu fanów.


Jako zagorzały fan nie mogę powstrzymać podziwu, jaki zawsze darzyłem Tommy’ego Fury’ego. Mimo że jego związek z Molly-Mae Hague dobiegł końca, w głębi duszy wierzę, że iskra, którą czuł, nigdy tak naprawdę nie zgaśnie.

Przez ponad pięć lat byliśmy parą. Nie chodzi o przypadkowe bycie razem, posiadanie dziecka czy zaręczyny, jeśli to tylko przelotny romans, jak 25-letni Fury wyjaśnił Daily Mail w wywiadzie opublikowanym 4 października. To prawda. Miłość. Czy nadal czuję coś do Molly? Absolutnie tak. Będę ją kochać aż do ostatniej chwili.

Ścieżki 25-latków Fury i Hague skrzyżowały się podczas 5. sezonu „Love Island UK”, emitowanego przez ITV latem 2019 r. W konkursie zajęli drugie miejsce.

Gdy tylko na nią spojrzałem, od razu wiedziałem: „To ona! Jest ucieleśnieniem kobiety moich marzeń”. W piątek wspominał i Molly idealnie pasowała do tego opisu.

Wkrótce po opuszczeniu wspólnej willi w Hiszpanii Fury i Hague zaczęli mieszkać razem. W roku 2023 zostali pobłogosławieni pierwszym dzieckiem. Później, w lipcu 2023 roku, Fury złożył propozycję, a Bambi, ich 20-miesięczna córka, stała u jego boku.

Około rok temu w sierpniu Haga dała jasno do zrozumienia, że ​​stosunki między nimi dobiegły końca. Ani Hague, ani Fury nie ujawnili przyczyny rozstania, ale krążyły plotki, że zawodowy bokser nie był wierny swojej partnerce.

Tommy Fury z Love Island pokocha byłą Molly-Mae „aż do mojego ostatniego oddechu”

Fury stanowczo oświadczył Daily Mail, że wszystkie stawiane mu ostatnio zarzuty są całkowicie nieprawdziwe. Wierzę, że w odpowiednim czasie prawdziwe fakty wyjdą na jaw i wiele osób będzie żałować, że nie postępowali lub nie mówili tak nieprzychylnie.

Aktorka reality show podkreśliła dalej, że „absolutnie” nie miał romansu.

Wyraził swój punkt widzenia w następujący sposób: „Jeśli zastanawiasz się nad byciem niewiernym, lepiej byłoby szczerze powiedzieć im: «Już cię nie kocham» i zająć się innymi związkami. Kiedy już dojdziesz do tego rozdroża, nadszedł czas zakończyć wszystko. Jeśli twoje serce tęskni za romansami pozamałżeńskimi, to z pewnością nie powinieneś pozostawać w zaangażowanym związku. Czy ja osobiście kiedykolwiek tam byłem?

Anger, który dodatkowo stwierdził, że „nigdy” nie dał się nabrać na niewierność Hadze, również zasugerował, że rozłam nie był nieoczekiwany.

Wcześniej istniało między nami coś, co nastąpiło, zanim to wszystko się rozwinęło i tylko ja i Molly jesteśmy świadome szczegółów naszego związku. Fury zasugerował to, dodając, że doskonale rozumie, jakie działania należy podjąć, aby odzyskać zaufanie i sympatię Hagi.

Fury zapewnił: „Rozumiem, co należy zrobić, aby wszystko uporządkować, i to do mnie należy. Nikt inny nie poradzi sobie z tą sytuacją poza mną”. Wyraził także przekonanie, że sytuacja w końcu sama się rozwiąże. „Czy głęboko kocham moją rodzinę? Absolutnie. Czy pragnę, żebyśmy się ponownie zjednoczyli? Tak, całym sercem. Moja miłość do mojej rodziny nigdy się nie zachwieje.

Na razie Fury i Hague są wspólnymi rodzicami Bambi.

Poradziliśmy sobie z tą sytuacją od razu i jak na dwójkę stosunkowo młodych rodziców radzimy sobie fantastycznie. Szczerze mówiąc, nie przychodzi mi do głowy nikt, kto lepiej nadawałby się na matkę Bambi, wykrzyknął Fury. I Molly zgodziłaby się, że nie mogła wybrać bardziej odpowiedniego ojca dla Bambi. Dbamy o to dziecko jak o jajko w skorupce. Nic nie jest bardziej znaczące. Bycie ojcem było bez wątpienia najbardziej satysfakcjonującym doświadczeniem w moim życiu. Moje życie całkowicie się zmieniło dzięki Bambi.

Ze swojej strony Haga nie wypowiedziała się na temat przyczyn ich separacji ani nie wskazała na możliwość ponownego połączenia.

Przez ostatnie kilka tygodni moją podstawową strategią zarządzania sprawami było nawiązywanie kontaktu z ludźmi, którzy są mi bardzo bliscy. To doświadczenie było niezwykłe i znalazłem pocieszenie w tych związkach. Nie mam jednak zamiaru omawiać szczegółów tych tygodni, bo wydaje mi się to zbyt osobiste. Biorąc pod uwagę również Tommy’ego, ponieważ uważam, że lepiej nie zagłębiać się w tak delikatne sprawy. Dla mnie najskuteczniejszym podejściem było skupienie się na posuwaniu się do przodu.

2024-10-07 02:53