Tim Minchin błaga rodziców, aby „przestali wychowywać dzieci tak, aby chciały być sławne”, ponieważ przyznaje, że jego sukces opiera się na „szczęściu”

Tim Minchin błaga rodziców, aby „przestali wychowywać dzieci tak, aby chciały być sławne”, ponieważ przyznaje, że jego sukces opiera się na „szczęściu”

Jako oddany zwolennik Tima Minchina całkowicie zgadzam się z jego poglądem na niebezpieczeństwa związane z pogonią za sławą i fortuną. Po latach obserwacji branży rozrywkowej zarówno od wewnątrz, jak i od zewnątrz, mogę zaświadczyć, że droga do sukcesu rzadko jest wybrukowana złotem i często jest pełna pułapek.


Komik Tim Minchin błagał rodziców, aby przestali zachęcać swoje dzieci do idealizowania i pogoni za sławą. 

W popularnym talk show Jess Rowe’a The Big Talk Show znany na całym świecie aktor stwierdził, że pojęcie sławy jest coraz bardziej atrakcyjne dla dzisiejszej młodzieży.

Wyraził zdecydowaną opinię, że nie byłoby rozsądne, gdyby wszyscy wpajali swoim dzieciom przekonanie, że zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych można osiągnąć jedynie dzięki ciężkiej pracy.

Niestety, często wikła się to w mniej korzystne aspekty przekonania, że ​​jeśli po prostu będziesz pilnie pracować i wytrwać w swoich dążeniach, nieuchronnie osiągniesz sukces.

„Brzmi pozytywnie, ale ciemna strona tego samego medalu jest taka, że ​​jeśli się tam nie dostaniesz… Jeśli jesteś biedny, masz problemy ze zdrowiem psychicznym, nie dostaniesz podwyżki ani nie dostaniesz tej roli, to twoja sprawa. wada. 

– Ponieważ nie miałeś wystarczająco wielkich marzeń. Nie pracowałeś wystarczająco ciężko.

„Z drugiej strony realizacja nierealistycznych marzeń często powoduje więcej szkody niż pożytku, ponieważ rzadko prowadzi do sławy i uznania”.

Kompozytor musicalu Matylda własnymi słowami stwierdził, że wśród osób, które uważa za prawdziwie zadowolonych, nie ma ani jednego bogatego ani znanego.

„Prawie na pewno będziesz pracować naprawdę ciężko i nie staniesz się sławny ani bogaty” – powiedział. 

Tim Minchin błaga rodziców, aby „przestali wychowywać dzieci tak, aby chciały być sławne”, ponieważ przyznaje, że jego sukces opiera się na „szczęściu”

Tim Minchin błaga rodziców, aby „przestali wychowywać dzieci tak, aby chciały być sławne”, ponieważ przyznaje, że jego sukces opiera się na „szczęściu”

Minchin dodał dalej: „Z statystycznego punktu widzenia, jeśli twoim celem jest bycie artystą, prawdopodobnie włożysz w to ogromny wysiłek, aż w końcu zostaniesz nauczycielem.

„Może się to wydawać zaskakująco proste, ale tym, co wyróżnia zadowolonych ludzi, których szanuję, jest to, że nie są bogaci ani dobrze znani”.

W jego najnowszej książce „Nie musisz mieć marzeń” konsekwentnie pojawia się temat udzielania wskazówek rodzicom, a także udzielania porad w dowolnym kontekście.

Minchin i jego żona Sarah, którą poślubił w 2001 roku, mają dwójkę nastoletnich dzieci, Violet i Caspara.

Przytoczył słynne badanie Morning Consult, z którego wynika, że ​​57 procent Amerykanów z pokolenia Z (urodzonych w latach 1997–2012) stwierdziło, że chce być wpływowymi osobami.  

Australijskie badanie przeprowadzone w 2022 r. wykazało, że wśród kobiet w wieku 15–25 lat około 56% wyraziło chęć porzucenia kariery lub studiów, aby zostać wpływowymi osobami w mediach społecznościowych, podczas gdy 39% kobiet z pokolenia milenijnego było tego samego zdania.

Tim Minchin błaga rodziców, aby „przestali wychowywać dzieci tak, aby chciały być sławne”, ponieważ przyznaje, że jego sukces opiera się na „szczęściu”

Wydaje się, że muszę często się powtarzać w rozmowie z młodszym pokoleniem, ale zastanawiające jest, jak wielu z nich na pytanie o przyszłą karierę odpowiada „sławny”. Tak naprawdę ponad połowa z nich wyraża taką chęć.

W rozmowie Rowe zauważył, że termin „autentyczność” jest często używany nadmiernie. Zastanawiali się, czy istota tej koncepcji nie została wypaczona w sferze influence marketingu.

Minchin stwierdził: „Jako społeczeństwo niezwykle ważne jest, abyśmy przestali wywyższać osoby takie jak ja, a zamiast tego podnosili kwalifikacje takich zawodów, jak nauczyciele i pielęgniarki.

Wyjaśnił Rowe’owi, że swój sukces zawdzięcza przywilejom, szczęściu i robieniu tego, co lubi. 

„To absurd, że znalazłem się tam, gdzie skończyłem” – dodał.

„Jestem współczujący, troskliwy i zazwyczaj dość szczodry. Moje ego może mieć dziwną stronę i czasem sprawiam wrażenie osoby dumnej, ale ogólnie rzecz biorąc, jestem osobą o dobrym charakterze.

Tim Minchin błaga rodziców, aby „przestali wychowywać dzieci tak, aby chciały być sławne”, ponieważ przyznaje, że jego sukces opiera się na „szczęściu”

Minchin stwierdził: „Nie przypisuję sobie tego; wygląda to raczej na szczęście. Miałem kochających rodziców i dziadków, opiekuńcze środowisko oraz dar inteligencji i szybkiego refleksu.

„Dostałem to wszystko, a ktoś, kto morduje kogoś w parku, dostał coś złego”. 

Minchin żartobliwie wspomniał o swojej niezdolności do czytania i komponowania muzyki, jednak w czasach licealnych przez jakiś czas bawił się pianinem, pozwalając mu pochwalić się swoimi umiejętnościami, jeśli kiedykolwiek spotkał go na imprezie i chciał zaimponować dziewczynie.

Stwierdził, że po prostu dał z siebie wszystko, biorąc pod uwagę zaistniałe okoliczności. Nigdy nie wyobrażał sobie siebie występującego na Broadwayu.

„Zaangażowałem się w robienie czegoś skutecznie, co ostatecznie doprowadziło mnie tutaj. To jest lekcja, którą chcę przekazać dalej”.

Minchin słynie z ról aktorskich, zwłaszcza w serialu Californication (2007) i docenionej przez krytyków australijskiej produkcji Upright (2019), do której zarówno napisał scenariusz, jak i wystąpił u boku Millie Alcock, która występuje także w House of the Dragon.

2024-10-09 09:49