Taylor Swift zmienia tytuł „diss tracku” Kim Kardashian, dziękuję, że chcesz uderzyć KOLEJNĄ supergwiazdę

Jako wieloletnia fanka i wielbicielka Taylor Swift obserwuję, jak jej kariera rozkwita w piękną różę, która urzeka miliony na całym świecie. Jej talent jest niezaprzeczalny, ale to jej niezachwiany duch i odporność naprawdę ją wyróżniają.


Taylor Swift zmieniła nazwę swojego rzekomego dissu, znanego wcześniej jako „That’s ja!” za świeże wykonanie utworu podczas występu na żywo.

Kiedy w kwietniu Taylor wydała swój pierwszy singiel, jej fani szybko zauważyli, że napisała wielkimi literami „K”, „I” i „M”. To skłoniło wielu do spekulacji, że swoim wyborem liter może kierować Kim.

Przez prawie dziesięć lat pomiędzy Kim i Taylorem utrzymywał się żarliwy spór, co dodaje wagi szeptom, że piosenka była skierowana do osobowości telewizyjnej.

Jako osoba, która od lat jest fanką Taylor Swift, byłam zachwycona, gdy w tym tygodniu wydała nagranie na żywo jednej ze swoich piosenek. Niewielka modyfikacja tytułu sugerowała, że ​​miała nowy cel lub cel, a jako wieloletni słuchacz mogłem docenić ewolucję jej muzyki i rozwój osobisty na przestrzeni czasu. To doświadczenie po raz kolejny przypomniało mi, dlaczego Taylor Swift jest tak inspirującą artystką, zawsze przekraczającą granice i ewoluującą wraz ze swoją publicznością.

Chociaż wymawiana nazwa utworu może wydawać się identyczna, Taylor w sprytny sposób subtelnie zmienił wielkość liter.

Teraz piosenka została napisana jako „Thank You, Ye”, co jest ukłonem w stronę trzeciego byłego męża Kim, znanego rapera Kanye Westa, którego imię zapisuje się teraz przez „Ye”.

Tekst opowiada o szkolnym tyranie, który „napisał nagłówki w lokalnej gazecie”, szyderczo z niej, a nawet zadawał „ciosy”, od których „lała” jej krew.

Taylor śpiewa mocnym wersem: „Powszechnie wiadomo, że moja matka jest wyjątkowo dobrą duszą, a mimo to kiedyś wyraziła życzenie, abyś już nie żył”.

Kilka dni przed wydaniem przez Taylor Swift swojej wersji piosenki na żywo udało jej się zapewnić sobie triumf w karierze przeciwko Kanye Westowi.

Wcześniej wszystkie 11 albumów Kanye otwierało się na pierwszym miejscu listy Billboard 200. Jednak jego najnowszy album „Vultures 2” nie osiągnął tego wyczynu – pierwsze miejsce zajął już Taylor’s The Tortured Poets Department.

We współpracy zatytułowanej „Vultures 2” z udziałem Ty Dolla $ign znajduje się piosenka, w której Kanye West naśmiewa się ze związku Taylor Swift z graczem NFL Travisem Kelce.

Jako oddany fan wyraziłbym to w ten sposób: „W utworze Lifestyle (Demo) Kanye rymuje o tym, jak rzuca blantami zupełnie jak Taylor, co przypomina charakterystyczny styl Travisa Kelce’a, subtelnie sugerując ich połączenie w nie- takie subtelne dźgnięcie.

Kiedy w kwietniu nieoczekiwana wiadomość z podziękowaniami od Taylor Swift dotarła do źródła DailyMail.com: „Taylor zawstydziła Kim i zdaje sobie sprawę, że nie da się tego odwrócić. Kim niestety spotkała się z tym, czego od dawna się obawiała. pewnego dnia, a teraz czuje się osaczona, ponieważ zdaje sobie sprawę, że zwolennicy Taylor mogą wziąć ostry odwet, jeśli zacznie mówić.”

W 2009 roku podczas gali MTV Video Music Awards doszło do dramatycznego nieporozumienia pomiędzy Taylor Swift i Kanye Westem. Podczas jej przemówienia nieoczekiwanie dołączył do niej na scenie, przerywając jej, aby zamiast tego wyrazić podziw dla swojej konkurentki, Beyoncé.

W 2014 roku Kim związała się z Kanye we Florencji, ale kilka lat później została wplątana w trwający konflikt Kanye z artystą znanym jako piosenkarz Bad Blood.

W 2016 roku Kanye West wydał utwór zatytułowany „Famous”, który zawierał odważny tekst nawiązujący do incydentu z Taylor Swift podczas gali VMA: „Dzięki niej stała się znana”.

Jako zagorzały wielbiciel, opowiem Wam o intrygującej scenie z teledysku do jego najnowszego singla, która poruszyła wszystkich. Było to uderzające zdjęcie Kanye, siedzącego wśród manekinów, odzianego wyłącznie w ich sylwetki, przedstawiającego kilka postaci topless – nawet moja ukochana Kim i Taylor byli tego częścią!

Taylor Swift zapewniła, że ​​nie zdawała sobie sprawy, że Kanye West użyje wyrażenia „uczyniłem tę kobietę sławną”, co skłoniło Kim Kardashian do nazwania Taylora „osobą kłamliwą”.

W tym okresie Kim wydał nagranie rozmowy Kanye’go z Taylorem, w którym zaproponował tekst jednej ze swoich piosenek: „Myślę, że istnieje realna możliwość, że ja i Taylor moglibyśmy… no wiesz, znów stać się sobie intymni”.

Film sugerował, że Taylor skłamała, że ​​nie ostrzeżono jej o piosence, w wyniku czego spotkała się z masową publiczną krytyką.

Uważa się, że częste wpisy w mediach społecznościowych przyczyniły się do decyzji Taylor o tymczasowym wycofaniu się z kariery muzycznej.

W 2017 roku powróciła z mściwą piosenką „Look What You Made Me Do”, której teledysk zawierał liczne aluzje do trwającego sporu między nią a feudem „Kimye” (skrót od Kim Kardashian i Kanye West).

W pewnym momencie Taylor udaje, że strzela z pistoletu, siedząc w wannie wypełnionej diamentami – wydaje się to humorystycznym nawiązaniem do incydentu z napadem na Kim w Paryżu, podczas którego słynna osobistość została siłą wrzucona do wanny przez rabusiów, którzy ukradli jej cenną biżuterię .

Na początku 2020 r., podczas ogólnokrajowych ograniczeń związanych z pandemią COVID-19 w Ameryce, stary spór powrócił na światło dzienne, gdy opublikowano więcej materiału filmowego z rozmowy Kanye Westa z Taylor Swift na temat piosenki „Famous”.

Przez cały film Kanye West nie rozmawia z Taylor Swift na temat użycia przez niego określenia „s*ka” ani sugestii, że odegrał znaczącą rolę w zapewnieniu jej sławy.

Fani Taylor Swift (lub Swifties) wykorzystali wideo jako dowód potwierdzający jej uniewinnienie, wywołując zamieszanie na platformach społecznościowych, które ostatecznie wywołało reakcję Kim.

Kim zapewniła, że ​​Taylor nie mówi prawdy i uznała za wątpliwe decyzję o wznowieniu starego sporu, który obecnie wydaje się raczej korzystny dla siebie, biorąc pod uwagę trudności, z jakimi borykają się niezliczone autentyczne ofiary.

Zapewniła: „Żeby było jasne, mój problem związany z tą sytuacją polegał wyłącznie na tym, że Taylor okłamała swojego przedstawiciela, który oświadczył: „Kanye nigdy nie kontaktował się z nami, prosząc o pozwolenie…” Rzeczywiście rozmawialiśmy, więc pokazałem ci to wszystko. Nikt nigdy nie kwestionował faktu, że słowo „b****” zostało użyte bez jej zgody”.

Kim zauważyła: „Podczas ich rozmowy piosenka nie była jeszcze w całości napisana. Wygląda jednak na to, że w swoim oświadczeniu przeinaczyła prawdę, twierdząc, że odmówiła i przestrzegała go przed wypuszczeniem piosenki o mocnym mizoginicznym motywie, co widać na filmie”.

Podwoiła się: „Kłamstwo nigdy nie dotyczyło słowa b****, zawsze dotyczyło tego, czy ktoś dzwonił, czy nie, i tonu rozmowy”.

Tymczasem podczas sporu Famous w 2016 r. przedstawiciel Taylora przedstawił zamiast tego kontrastującą relację.

Kanye nie poprosił Taylor o pozwolenie na udostępnienie swojego singla Famous na Twitterze, ale poprosił o to w ramach przysługi. Postanowiła tego nie robić i ostrzegła go przed wydaniem piosenki o tak mocnym, mizoginicznym motywie. Okazuje się, że nie słyszała wersu z piosenki: „Uczyniłem tę kobietę sławną”. Taylor nie miał pojęcia o tych konkretnych tekstach.

2024-08-16 07:04