Tammy Hembrow i narzeczony Matt Zukowski zmuszeni byli wycofać zaproszenie gości na nadchodzący ślub

Tammy Hembrow i narzeczony Matt Zukowski zmuszeni byli wycofać zaproszenie gości na nadchodzący ślub

Jako zagorzała fanka Tammy Hembrow i jej narzeczonego Matta Zukowskiego muszę przyznać, że ich nadchodzący ślub zapowiada się naprawdę widowiskowo! Niedawne odkrycie Matta na temat jego „dzikiego” podejścia do zaproszeń ślubnych tylko podsyciło oczekiwania.


Matt Zukowski, narzeczony Tammy Hembrow, zdradził, że w kwestii zaproszeń ślubnych potrafi być dość stanowczy.

Przed planowanym na listopad ślubem w Byron Bay w Australii 28-letni Matt wyznał, że był bezwzględny w skracaniu listy gości.

W rozmowie ze współgospodarzką podcastu „Where’s Your Head At”, Anną McEvoy, Matt wyjaśnił, że ze względu na małą liczbę miejsc w sali weselnej niektóre ważne dla niego osoby nie mogły w niej uczestniczyć.

„To brzmi głupio” – stwierdził Matt nieśmiało.

Jako ekspert ds. stylu życia zaprosiłem wiele znaczących osób spośród moich długoletnich przyjaciół, nie mogąc się doczekać naszego spotkania. Znalazłam się jednak w trudnej sytuacji, w której musiałam skrócić listę gości. Dlatego też podjęłam się przesłania serdecznej wiadomości o następującej treści: „Kochani, niestety jestem zmuszona wprowadzić pewne zmiany w liście gości. Niestety muszę wycofać Wasze zaproszenie. Za wszelkie niedogodności przepraszam.

„Stary, to dość podłe” – odpowiedziała wyraźnie zszokowana Anna.

Matt, najwyraźniej niewzruszony ripostą współgospodarza, odpowiedział ze stoickim spokojem: „To ślub”.

Później Matt przyznał, że jeden z przyjaciół był bardzo zrozpaczony tą sprawą. Jego współgospodarz odpowiedział, mówiąc: „Z pewnością czułbym się zawstydzony!

Tammy Hembrow i narzeczony Matt Zukowski zmuszeni byli wycofać zaproszenie gości na nadchodzący ślub

Jednak ujawniono, że niechciani goście nie zostali oficjalnie umieszczeni na liście gości, ponieważ zaproszenia nie zostały rozdane w czasie zdarzenia, podczas którego miał miejsce ubój.

Niezależnie od tego Anna określiła działania swoich współgospodarzy jako „dzikie”. 

„To gorąco z twojej strony” – powiedziała Mattowi.

Wiadomość, że jeden z wyeliminowanych gości będzie obchodził swoje urodziny w weekend poślubny, nie była jedyną rzeczą, która się wydarzyła; trwało to dalej w przypadku Matta.

Tammy Hembrow i narzeczony Matt Zukowski zmuszeni byli wycofać zaproszenie gości na nadchodzący ślub

Wspomniał: „Gdybym miał zrobić coś wyjątkowego, prawdopodobnie byłoby to dla dziewczyny mojego przyjaciela, ponieważ w ten konkretny weekend ma urodziny.

– Jedzie do Byrona, żeby posiedzieć w pokoju. I właściwie się z nią przyjaźnię.

Jeszcze bardziej zszokowana Anna odpowiedziała, że ​​oniemiała.

– Nic nie mogę zrobić – zaprotestował Matt. – Technicznie rzecz biorąc, nie została zaproszona! 

Tammy i Matt zaręczyli się w grudniu, zaledwie po trzech miesiącach ich związku, a ślub planują w listopadzie przyszłego roku w Byron Bay.

Tammy Hembrow i narzeczony Matt Zukowski zmuszeni byli wycofać zaproszenie gości na nadchodzący ślub

Popularna 30-letnia osobistość fitness w końcu wypowiedziała się na temat widocznego nieporozumienia między nią a Mattem podczas jej wieczoru panieńskiego w Gold Coast w weekend.

Zrobione niedawno zdjęcia przedstawiają 30-letnią influencerkę fitness, wyraźnie zdenerwowaną, gdy przygotowywała się do wejścia do odosobnionej posiadłości w Palm Beach. Źródło ujawniło, że między małżonkami doszło do nieporozumienia ze względu na niechęć przyszłego pana młodego do podpisania umowy przedmałżeńskiej przed zbliżającym się ślubem.

Zamiast tego wkrótce po ukazaniu się tej wiadomości Tammy zapewniła na TikToku, że plotka została całkowicie sfabrykowana. Podkreśliła też, że w czasie przedślubnej uroczystości w czarującym duecie nie doszło do żadnych nieporozumień.

W nagraniu wideo oświadczyła swoim widzom, że ten pomysł nie ma żadnego związku z naszą sytuacją, ponieważ nigdy nie traktowaliśmy umowy przedmałżeńskiej jako punktu spornego.

Od początku było jasne, że zdecydujemy się na umowę przedmałżeńską. To po prostu miało sens, jako praktyczna decyzja korzystna dla nas obojga.

Nigdy nawet o tym nie myśleliśmy, ani razu. To całkowicie sfabrykowana historia, prosta i jasna.

Nie ma w tym ani krzty prawdy. Rozumiem, że ludzie chcą coś zmyślić lub po prostu porozmawiać, ale to już się robi stare. To zaczyna być dość nudne.

2024-10-18 10:32