Sylvia Jeffreys ujawnia „przerażający” moment, który sprawił, że przestraszyła się krytych placów zabaw: „Stało się to w zwolnionym tempie”

Jako zagorzały wielbiciel Sylvii Jeffreys i jej urzekających umiejętności opowiadania historii, jestem całkowicie zafascynowany jej szczerą relacją z zawstydzającego zdarzenia w krytym centrum zabaw. Żywe szczegóły, z jakimi maluje tę scenę, od parującej migdałowej latte po stos niecierpliwych dzieci, przenoszą mnie prosto do serca tego centrum zabaw.


Sylvia Jeffreys podzieliła się historią o niezręcznym incydencie z udziałem dwójki jej dzieci, co sprawia, że ​​teraz obawia się odwiedzania krytych placów zabaw.

W programie Today Show 38-letni gospodarz podzielił się emocjonalnym wyznaniem w artykule dla 9Honey. Podczas wizyty na sąsiednim placu zabaw z synami, Oscarem (4 l.) i Henrym (3 l.), przyznała, że ​​ta wycieczka wywołała w niej największy rodzicielski żal.

W mojej ostatniej refleksji opowiedziałem wydarzenie, które miało miejsce około rok temu, wkrótce po odmładzającym wypadzie naszej rodziny z moimi chłopcami i moim drogim mężem, Peterem Stefanoviciem, lat 42.

Podczas podróży w tajemnicy pogratulowała sobie udanej nauki korzystania z nocnika, ponieważ dodatkowe komplety ubranek dla jej dzieci każdego dnia pozostawały nieużywane.

Jednak pewność siebie Sylwii była ulotna, ponieważ zamiast tego ona i chłopcy odwiedzili lokalny park rozrywki na zabawną wycieczkę.

Sylvia podzieliła się tym, że spotkała się ze znajomą, której dzieci są w wieku Oscara i Henry’ego, zarówno na pogawędkę, jak i zabawę.

Jednak sytuacja szybko się pogorszyła, gdy Henry miał „wypadek” związany z toaletą w basenie z piłeczkami.

Jednak wydarzył się nieoczekiwany incydent. Wszystko wydawało się poruszać powoli, zaraz po tym, jak wziąłem pierwszy łyk ciepłej migdałowej latte. Podniosłam wzrok i zobaczyłam Henry’ego, który miał prawie trzy lata i stał nieruchomo na przezroczystym slajdzie, tak jak to opisała Sylvia.

Wspomniała, że ​​grupa dzieci próbowała uzyskać dostęp do zjeżdżalni, stojąc na czymś, co wyglądało jak stos dzieci, mimo to mały Henry pozostał niewzruszony. Zaskoczony wyraz twarzy syna był dla niej sygnałem ostrzegawczym.

Sylvia przyznała, że ​​ciągły dźwięk kapania, odbijający się echem wokół niej i lądujący w basenie z piłeczkami, boleśnie potwierdzał jej spostrzeżenie: nie nauczyła się jeszcze całkowicie korzystać z nocnika,

Kiedy w końcu zrozumiała sytuację, Sylvia przypomniała sobie, że zapomniała zabrać ze sobą dodatkowe ubranie dla dziecka, ponieważ jej dzieci podczas ostatniej podróży miały wyjątkowo bałagan w łazience.

Żenujący incydent w łazience Henry’ego rozegrał się przed liczną publicznością, składającą się ze znanej osobowości reality show, właściciela naszej pobliskiej pizzerii, a także licznych gospodarstw domowych mieszkających w najbliższej okolicy.

Nieśmiało podchodząc do kontuaru kawiarni w centrum miasta, Sylvia opowiedziała o zdarzeniu. Gdy tylko usłyszeli, personel natychmiast zareagował, łagodząc strach Sylwii.

Kiedy metodycznie zakładali czarne rękawiczki na nadgarstki, ogarnęła mnie nuta pewności; najwyraźniej nie było to ich pierwsze spotkanie” – ciągnęła Sylvia.

Po zabraniu z toalety zapasowych spodenek dla mojego dziecka od mojego przyjaciela, dzięki mojemu troskliwemu przyjacielowi, który przyszedł przygotowany, znalazłem się z powrotem w miejscu, gdzie dzieci kłębiły się wokół dołu.

Stwierdziła, że ​​wypadek Henry’ego doprowadził do ewakuacji basenu z piłkami, usunięcia uszkodzonych piłek, sterylizacji zjeżdżalni i dołu.

12 miesięcy po powrocie do miejsca, w którym wydarzył się jej najbardziej upokarzający incydent jako rodzica, Sylvia poczuła się zmuszona ponownie stawić czoła okropnym wspomnieniom.

Pisząc w czerwcu dla Nine Travel, Sylvia wyjaśniła, jak ponowne odwiedzanie miejsc z dzieciństwa pozwoliło jej dzieciom stworzyć własne, wyjątkowe wspomnienia, jednocześnie wzmacniając poczucie tradycji.  

Kiedy wracałem pięciokilometrowym biegiem w stronę Surfers Paradise, moje serce wezbrało z niecierpliwości – moje dzieci były już o krok od stworzenia własnych, cennych wspomnień z wakacji, tak jak ja to zrobiłem tutaj wiele lat temu.

„Czasami lekarz zalecił dużą dawkę „znajomego”” – wyjaśniła.

2024-10-01 09:35