Świadek Diddy, Courtney Burgess ostro atakuje swoich synów w związku z batalią prawną o prawa do rzekomego pamiętnika Kim Porter

Świadek Diddy, Courtney Burgess ostro atakuje swoich synów w związku z batalią prawną o prawa do rzekomego pamiętnika Kim Porter

Jako zagorzały fan zawiłej sieci hollywoodzkiego dramatu, jestem całkowicie urzeczony tą fascynującą sagą rozgrywającą się pomiędzy Courtney Burgess i synami Seana „Diddy’ego” Combsów, Christianem i Quincy Brownami. Opowieść o mrocznej książce, sporach dotyczących praw autorskich i rzekomym wykorzystywaniu sławy zmarłej ukochanej osoby przypomina fascynującą powieść, od której po prostu nie mogę się oderwać!


W odpowiedzi na nakaz zaprzestania działalności złożony przez synów Seana „Diddy’ego” Combsa, Christiana Combsa i Quincy Browna, Courtney Burgess, która była świadkiem w procesie Diddy’ego, odpowiedziała ripostą.

Wcześniej synowie Combsa zjednoczyli się, aby skierować do Burgessa nakaz zatrzymania i ostrzeżenia w związku z jego reklamacją niezatwierdzonych wspomnień, które rzekomo napisała nieżyjąca już Kim Porter, ich matka.

Stwierdzono, że Burgess zamierza wykorzystać sławę zmarłej matki poprzez sprzedaż książki zatytułowanej „Kim Porter: Speak Your Truth” lub czegoś podobnego.

W odpowiedzi Burgess, występując jako świadek sądu śledczego w procesie zdyskredytowanego potentata medialnego, w dokumencie złożonym przez jego prawnika Ariela Mitchella, poczynił celową uwagę.

Burgess odpowiedział, stwierdzając, że Porter nie był ani aktorem, ani artystą; zamiast tego, jak podaje TMZ, jej sława wynikała przede wszystkim z długotrwałej relacji z magnatem medialnym.

Świadek Diddy, Courtney Burgess ostro atakuje swoich synów w związku z batalią prawną o prawa do rzekomego pamiętnika Kim Porter

Świadek Diddy, Courtney Burgess ostro atakuje swoich synów w związku z batalią prawną o prawa do rzekomego pamiętnika Kim Porter

Według Burgessa przysługują mu prawa autorskie do książki, twierdząc, że przed jej śmiercią w 2018 roku Porter przyznał mu własność jej dzieł twórczych.

Jego twierdzenie jest sprzeczne z wcześniejszym oświadczeniem Christiana i Quincy, którzy twierdzili, że po śmierci matki odziedziczyli i zgodnie z prawem posiadali wszystkie prawa własności intelektualnej, takie jak rzekome wpisy do jej pamiętnika, co czyni ich prawowitymi spadkobiercami tego majątku.

Jeśli chodzi o zgłoszoną wcześniej znajomość Burgessa z Porterem, jego przedstawiciel prawny Mitchell wspomniał TMZ, że znali się w przeszłości, ponieważ zostali przedstawieni przez wspólnego przyjaciela, który był producentem muzycznym.

Mitchell twierdzi, że Porter podczas rozmowy telefonicznej podzieliła się z Burgess zamiarem przekazania mu kopii swoich wspomnień. Uważa się, że w ten sposób nabył sporne wpisy w dzienniku i prawa do ich rozpowszechniania.

Nastąpiło to po zgłoszonym spotkaniu Burgessa z prokuratorami federalnymi w Nowym Jorku w sprawie toczącej się sprawy z udziałem Combs.

Burgess twierdził wcześniej, że posiada taśmy przedstawiające spotkania z celebrytami. 

Wydaje się, że podczas trwającego procesu Combsa władze przejęły telefon Burgessa w ramach śledztwa, ponieważ zawierał on kopię informacji z dysku flash powiązanego z książką Portera.

Christian i Quincy podzielili się ponadto z Burgessem pragnieniem uzyskania szczegółowego raportu na temat wszelkich zarobków, jakie mógł uzyskać dzięki książce.

Świadek Diddy, Courtney Burgess ostro atakuje swoich synów w związku z batalią prawną o prawa do rzekomego pamiętnika Kim Porter
Świadek Diddy, Courtney Burgess ostro atakuje swoich synów w związku z batalią prawną o prawa do rzekomego pamiętnika Kim Porter
Świadek Diddy, Courtney Burgess ostro atakuje swoich synów w związku z batalią prawną o prawa do rzekomego pamiętnika Kim Porter
Świadek Diddy, Courtney Burgess ostro atakuje swoich synów w związku z batalią prawną o prawa do rzekomego pamiętnika Kim Porter

W międzyczasie Burgess określił ich zaprzestanie działalności jako „desperacką taktykę”, którą, jego zdaniem, opracował ich ojciec w celu zażądania pieniędzy.

Mówiąc osobiście, nie mogę powstrzymać się od powtórzenia opinii Burgessa: „Ten marny wysiłek wyraźnie przypomina o ponurych kłopotach finansowych, w jakich znajdują się Diddy i jego chłopcy.

Pod koniec ubiegłego miesiąca Burgess składał zeznania przed wielką ławą przysięgłych w południowym dystrykcie Nowego Jorku. 

Zapewnił, że otrzymał w sumie 11 napędów USB, z których każdy zawierał co najmniej jeden film wideo przedstawiający osiem różnych celebrytów.

Burgess twierdził, że wśród rzekomych ofiar Combsa „od dwóch do trzech” to nieletni. 

Kiedy spędzałem dzień w tętniącej życiem Atlancie, mój dawny kolega Porter zwierzył mi się, wręczając parę intrygujących dysków USB.

Ponadto wspomniał, że uzyskał oryginalną, niezmienioną wersję roboczą rzekomych wspomnień Portera, zatytułowanych „Kim’s Misplaced Words: A Quest for Justice from Beyond.

Jeśli chodzi o stawiane mu zarzuty, Combs zaprzeczył jakimkolwiek wykroczeniom w obliczu federalnych zarzutów dotyczących handlu ludźmi w celach seksualnych, jak stwierdzono w dokumencie przedstawionym jako dowód po jego aresztowaniu 16 września.

Zarzuty obejmują twierdzenia, że ​​przez długi czas zmuszał i maltretował wiele kobiet, a pomoc oferowali mu jego wspólnicy i pracownicy. Zarzuca się mu również, że tłumił ofiary, grożąc im szantażem i aktami przemocy, takimi jak uprowadzenia, podpalenia i brutalne napaści.

Mimo że przebywa w więzieniu, jego proces karny ma się odbyć do 5 maja. Jego wniosek o zwolnienie za kaucją został odrzucony przez dwóch sędziów i obecnie decyzja ta jest kwestionowana przez Drugi Okręgowy Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych.

Ostatnio po raz trzeci złożył wniosek o zwolnienie za kaucją. 

2024-11-23 08:33