Stephen King opuszcza X w odpowiedzi na twierdzenia, że ​​Elon Musk „wyrzucił go” z platformy

Stephen King opuszcza X w odpowiedzi na twierdzenia, że ​​Elon Musk „wyrzucił go” z platformy

Jako ekspert ds. stylu życia, który widział ewolucję platform mediów społecznościowych na przestrzeni ostatnich kilku dekad, muszę powiedzieć, że obecny stan X jest, delikatnie mówiąc, przygnębiający. Niegdyś obiecująca platforma wolności słowa i wypowiedzi przekształciła się w pole bitwy pełne jadu, dezinformacji i toksyczności, które nawet doświadczony autor, taki jak Stephen King, uważa za nie do zniesienia.


Stephen King ogłosił, że odchodzi z X, ponieważ platforma mediów społecznościowych stała się dla niego „zbyt toksyczna”.

W czwartek 77-letni Horror King zamieścił na swoim koncie pożegnalną wiadomość w odpowiedzi na doniesienia, że ​​53-letni Elon Musk, obecnie właściciel X (wcześniej znany jako Twitter), zablokował mu dostęp do serwisu społecznościowego.

Ogłosił, że odchodzi z Twittera, gdyż otoczenie staje się coraz bardziej wrogie. Jednakże zainteresowanych zachęca do połączenia się z nim w Threads.

Dzień wcześniej autor zdementował plotkę jakoby Musk wyrzucił go z X po jego beztroskiej wypowiedzi na temat przyjaźni miliardera z prezydentem-elektem Donaldem Trumpem.

Wygląda na to, że krążą plotki, jakoby mówiłem o człowieku znanym jako Musk jako o potencjalnej nowej pierwszej damie Trumpa. To nieprawda i nawet się nad tym nie zastanawiałem. Krąży też plotka mówiąca, że ​​Muskie usunął mnie z Twittera, ale spójrzcie, oto jestem.

Stephen King opuszcza X w odpowiedzi na twierdzenia, że ​​Elon Musk „wyrzucił go” z platformy

Stephen King opuszcza X w odpowiedzi na twierdzenia, że ​​Elon Musk „wyrzucił go” z platformy

Pisarz wielokrotnie wypowiadał się przeciwko założycielowi Tesli i SpaceX. 

Po zwycięstwie kandydata Republikanów wielokrotnie beztrosko dźgał Muska za wspieranie zwycięskiego kandydata.

W dreszczu bycia oddanym wielbicielem czuję się zmuszony podzielić się tym, że po triumfalnych wyborach prezydenckich Donalda Trumpa znakomita postać, którą darzę szacunkiem, dołączyła do rosnącej listy gwiazd, które zdecydowały się rozstać z platformą mediów społecznościowych.

W ostatnią środę 65-letnia Jamie Lee Curtis wybrała Instagram jako platformę do ogłoszenia swojej decyzji o odejściu.

Zamiast utrzymywać aktywne konto, ale nie publikować już treści, jak niektóre konta po przejęciu Muska, Curtis zdecydował się zamiast tego całkowicie dezaktywować konto.

Curtis podzieliła się swoimi aktualizacjami za pośrednictwem postu na Instagramie, który wyglądał jak migawka zrobiona bezpośrednio z jej osobistego konta X na jej urządzeniu mobilnym.

Wiadomość brzmiała: „Twoje konto zostało wyłączone” z małą notatką na dole: „Przykro nam, że odchodzisz. Żegnaj”. (lub po prostu „Przykro mi, że odchodzisz. Do widzenia”).

2024-11-15 03:03