Simone Biles nie chce słyszeć „Co dalej?” Po zdobyciu medalu olimpijskiego

Jako ekspertka ds. stylu życia, która docenia odporność, determinację i siłę stawiania zdrowia psychicznego na pierwszym miejscu, nie mogę powstrzymać się od podziwu Simone Biles. Jej podróż od Igrzysk Olimpijskich w Rio do ostatniego zwycięstwa na Igrzyskach w Paryżu jest po prostu inspirująca.

Po zdobyciu 10. medalu olimpijskiego w klasyfikacji generalnej Simone Biles została zbombardowana pytaniami „Co dalej?” pytania, jednak w tej chwili waha się ona z udzieleniem jakichkolwiek odpowiedzi.

Jako oddany naśladowca chciałbym powtórzyć tę opinię: „Ludzie, przestańcie pytać, co będzie dalej ze sportowcami po zdobyciu medalu olimpijskiego. Zamiast tego pozwólcie im delektować się triumfem, za którym wszyscy tęskniliśmy przez całe życie. „

W elektryzującą sobotę 3 sierpnia na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu stałam tam z bijącym sercem, gdy moja idolka, Simone Biles, odniosła kolejny złoty triumf w finale skoku kobiet. Kiedy zdobyła swój trzeci złoty medal olimpijski, powietrze zatrzeszczało z podniecenia. A potem, jakby czytając w moich myślach, ktoś zapytał ją o plany wzięcia udziału w Igrzyskach 2028 właśnie tutaj, w Los Angeles. Ledwo mogłem się powstrzymać, mając nadzieję i modląc się o kolejną szansę bycia świadkiem jej niezrównanej wielkości na tej uświęconej ziemi!

„Czy to właśnie podwójny występ Yurczenki był moim ostatnim? Zdecydowanie to mój ostatni [finał]” – stwierdził żartobliwie Biles podczas konferencji prasowej. „Szczerze mówiąc, myślę, że poradziłem sobie z tym całkiem nieźle”.

Simone Biles zostaje najbardziej odznaczoną amerykańską gimnastyczką olimpijską

Biles wspomniała, że ​​może nie wykluczyć powrotu do gimnastyki w przyszłości na nadchodzącym wydarzeniu sportowym Team USA, chociaż nie twierdzi definitywnie „tak”.

W związku z nadchodzącymi igrzyskami olimpijskimi odbędą się one właśnie tutaj, w Los Angeles. Zatem wszystko może się zdarzyć, ale muszę przyznać, że zaczynam czuć się już całkiem dojrzale.

27-letnia Biles jest obecnie najstarszą gimnastyczką, która zdobyła mistrzostwo wszechstronności od czasu, gdy Maria Gorochowska zdobyła medal na igrzyskach w 1952 roku. Na Igrzyskach w Paryżu zdobyła złoto zarówno w zawodach wielostronnych, jak i drużynowych. Ponadto oczekuje się, że weźmie udział w finałach ćwiczeń z belkami i stropami w poniedziałek, 5 sierpnia.

W 2024 r. zawody reprezentowały powrót legendy gimnastyki Simone Biles po zmaganiach z „twistists” na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.

Powiedziała: „Czułam się, jakby moje ciało wylądowało, a mój umysł był gdzie indziej, zupełnie nieświadomy otoczenia” – wspominała w kwietniu w jednym z odcinków podcastu „Call Her Daddy”. „Gdy tylko wylądowałem, uśmiechnąłem się i wykrzyknąłem: «O nie!» Potem zasalutowałem i natychmiast poczułem potrzebę ucieczki. Gdybym tylko mógł wskoczyć do samolotu i polecieć do domu, zrobiłbym to.

Każdy medal zdobyty przez drużynę USA na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r

Biles stwierdził: „Powiedziałem mojemu trenerowi: «Mam dość. Nie będę już tego robić». Jeśli uda mi się przez to przejść, nie wiem, co jeszcze wytrzymam. Często mówię, że jestem jak kot z dziewięcioma życiami, ale myślę, że to było moje ostatnie.

Simone Biles początkowo startowała na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku. Później przerwała treningi, aby skupić się na poprawie samopoczucia psychicznego. Czując się bardziej stabilna i skoncentrowana, wróciła na scenę zawodów w 2023 roku, aby zakwalifikować się do paryskiej drużyny olimpijskiej.

Simone Biles należy do amerykańskiej drużyny gimnastyki artystycznej uczestniczącej w Paryżu wraz z Suni Lee, Jordanem Chilesem, Jade Carey i Hezly Riverą. Oprócz zdobycia złotego medalu drużynowego, 24-letnia Jade Carey zdobyła także brązowy medal w ćwiczeniach skoków kobiet. W najbliższy weekend Suni Lee (21 lat) wystąpi w finale nierównych słupków, a Jordan Chiles (23 lata) w finale na parkiecie.

2024-08-04 22:23