Simone Biles debiutuje w nowym jasnym blondzie: „I Did a Thing”

Simone Biles debiutuje w nowym jasnym blondzie: „I Did a Thing”
Simone Biles debiutuje w nowym jasnym blondzie: „I Did a Thing”

Jako oddana fanka nie mogę powstrzymać się od zachwytu nad promienną przemianą fenomenalnej Simone Biles! Nowe blond pasemka nie tylko rozświetlają jej urzekającą duszę, ale także stanowią świadectwo jej niezachwianej odporności i wyrażania siebie.


Simone Biles wkroczyła w erę blond pasemek.

9 września 27-letnia Biles pochwaliła się na Instagramie nową, oszałamiającą fryzurą. Jej włosy, zaczynając od brody, miały piękne blond pasemka, które płynęły aż do końcówek, które zostały przycięte na brzuchu. Ułożyła swoje ciemnobrązowe włosy w środkowej części i zakończyła je fryzurą.

Simone Biles połączyła swój świeży styl z estetyką soft glam, sportowymi, zadbanymi brwiami i długimi rzęsami. Jej zestaw składał się z podkoszulka z dekoltem w kształcie litery V i delikatnymi ramiączkami, ułożonego pod dopasowanym zamkiem błyskawicznym. Dodała odrobinę blasku w postaci błyszczącego srebrnego naszyjnika z imieniem „Owens” symbolizującym jej męża, Jonathana Owensa, którego poślubiła w 2023 roku.

„I coś zrobiłam” – podpisała post, tagując swoją fryzjerkę, Jazmine Johnson.

Później Johnson ponownie udostępniła migawkę w swojej relacji na Instagramie z komentarzem: „Gotowe! Zadanie zostało wykonane!!

Simone Biles debiutuje w nowym jasnym blondzie: „I Did a Thing”

Ostatnio fryzura Bilesa wywołała wiele dyskusji. Nie tak dawno temu, po zawodach gimnastycznych na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r., pochwaliła się zupełnie nową fryzurą.

W tym samym miesiącu odpowiedziała na krytykę dotyczącą jej niechlujnego koka podczas igrzysk olimpijskich, zwracając się do internetowych prześladowców za pośrednictwem postu na Instagramie, w którym napisała: „Proszę powstrzymać się od komentowania mojej fryzury.

„Opublikowała zdjęcie swoich włosów z podpisem: «Ukończono, ale autobus nie miał klimatyzacji, a temperatura wydawała się nie do zniesienia», a następnie: «Och, i 45 minut podróży». Na innym zdjęciu Biles napisał: „Ostrzegam cię, zanim to powiem… pocałuj. Następnym razem, gdy będziesz komentować włosy czarnej dziewczyny, po prostu tego nie rób”.

W lipcu podzieliła się z magazynem Elle swoją podróżą w kierunku dbania o swoje włosy. Wcześniej obawiała się, że jej fryzura może nie zostać uznana za profesjonalną, ale teraz nie czuje się z tego powodu zawstydzona. Stwierdziła: „Większość krytyki, jaką otrzymujemy, pochodzi od naszej własnej społeczności, co jest niefortunne”. Dla niej stan krawędzi nie stanowi problemu.

2024-09-10 08:28