Sean „Diddy” Combs pozwany za rzekomą napaść na tle seksualnym na 10-latkę

Sean „Diddy” Combs pozwany za rzekomą napaść na tle seksualnym na 10-latkę

Jako doświadczony obserwator osób publicznych i ich burzliwego życia, jestem zarówno urzeczony, jak i zasmucony trwającą historią Seana Combsa, znanego również jako Diddy lub Puff Daddy. Ten człowiek, niegdyś synonim sukcesu, blasku i wpływów w przemyśle muzycznym, obecnie zostaje uwikłany w sieć problemów prawnych, które grożą rozwikłaniem jego dziedzictwa.


Ostrzeżenie dotyczące treści: ten artykuł zawiera szczegółowe informacje na temat napaści na tle seksualnym. 

Sean „Diddy” Combs stawia czoła nowym zarzutom dotyczącym napaści na tle seksualnym.

Raper, przebywający obecnie w więzieniu w oczekiwaniu na proces pod zarzutami federalnymi, w tym ściąganiem haraczy, handlem ludźmi w celach seksualnych i prostytucją (zarzuty, którym zaprzecza), był przedmiotem licznych procesów cywilnych za napaść na tle seksualnym. Z najnowszego pozwu wynika, że ​​artysta w 2005 roku dokonał napaści na tle seksualnym na 10-letniego chłopca.

W dokumentach sądowych złożonych 28 października przed Sądem Najwyższym Nowego Jorku (otrzymanych później przez NBC News) anonimowy powód, nazywany „John Doe”, oświadczył, że jest dziesięcioletnim chłopcem, który aspiruje do zostania aktorem lub raper na początku XXI wieku. W związku z tym jego konsultant zorganizował dla niego spotkanie z firmą Combs w Nowym Jorku.

Co więcej, choć powód twierdził, że uzyskał zgodę rodziców na przesłuchanie do Combs, w pozwie zarzucał, że Combs żądał z nim prywatnych spotkań, z wyłączeniem jego rodziny.

Twierdzono, że podczas tego spotkania Combs wspomniał powodowi, że mógłby pomóc zamienić go w gwiazdę, ale zapytał o jego poziom determinacji. Z pozwu wynika, że ​​kiedy chłopiec rzekomo odpowiedział: „posunąłby się do wszystkiego”, jeden z towarzyszy Combsa zaproponował mu napój z dodatkiem czegoś – wynika z pozwu.

Po spożyciu napoju skarżący doświadczył lekkiego dziwnego uczucia, początkowo jednak założył, że było to spowodowane jego niezwykłą radością. (To zdanie ma na celu zachowanie pierwotnego znaczenia przy użyciu bardziej naturalnego i konwersacyjnego języka.)

Sean „Diddy” Combs pozwany za rzekomą napaść na tle seksualnym na 10-latkę

Jako ekspert ds. stylu życia przemawiający tutaj, chciałbym podzielić się niefortunnym wydarzeniem, które stało się przedmiotem sporu prawnego. Twierdzi się, że w wyniku godnego ubolewania zbiegu okoliczności znalazłem się w sytuacji, w której wobec młodego człowieka zwrócono się z prośbą o coś niewłaściwego. Trzeba przyznać, że ta osoba odrzuciła moje zaloty.

Jak stwierdził powód, twierdził, że stracił przytomność, a po odzyskaniu przytomności miał rozpięte spodnie i odczuwał dyskomfort.

Z treści skargi wynika, że ​​powód wyraził chęć powrotu do domu, do rodziców. W odpowiedzi Combs zagroził, że jeśli powód ujawni, co się wydarzyło, wyrządzi poważną krzywdę rodzicom powoda.

W swoich zeznaniach złożonych w procesie stwierdziłam, że po spotkaniu z Combsem podzieliłam się rzekomym wydarzeniem z rodzicami. Obawiali się jednak możliwych konsekwencji zgłoszenia molestowania, więc postanowili zachować to w tajemnicy.

Powód zwraca się o rozprawę z ławą przysięgłych i składa pozew o odszkodowanie, twierdząc, że niefortunne spotkanie z oskarżonym Combsem znacząco wpłynęło na jego życie. W szczególności utrzymuje, że odmówiono mu możliwości prowadzenia typowego dzieciństwa oraz zmagał się z normalnymi interakcjami społecznymi i ogólnie normalnym życiem.

Sean „Diddy” Combs pozwany za rzekomą napaść na tle seksualnym na 10-latkę

Działania prawne zostały zainicjowane przez prawnika Tony’ego Buzbee z Teksasu, który obecnie współpracuje z wieloma innymi oskarżycielami. Niedawno poinformował NBC News, że spodziewa się regularnie wnosić więcej spraw, wymieniając pana Combsa i inne osoby jako oskarżonych w miarę zbierania dowodów i przygotowywania oświadczeń.

Odnosząc się do najnowszych dokumentów sądowych, przedstawiciel prawny Combs oświadczył TopMob News, że prawnik prowadzący sprawę wydaje się bardziej skupiony na zdobyciu rozgłosu w mediach niż na odkrywaniu faktycznej prawdy.

Wspomniany wcześniej pan Combs nie będzie odnosił się do każdego nowego chwytu reklamowego, niezależnie od tego, jak absurdalne lub wyraźnie fałszywe mogą wydawać się oskarżenia. Bądźcie pewni, pan Combs i jego zespół prawny niezachwianie ufają faktom i uczciwości systemu prawnego. W sądzie prawda wyjdzie na jaw: pan Combs nigdy nie dokonał przemocy na tle seksualnym ani nie handlował nikim, niezależnie od wieku i płci.

Aby dowiedzieć się więcej na temat zarzutów wobec Combs, czytaj dalej.

Sean „Diddy” Combs pozwany za rzekomą napaść na tle seksualnym na 10-latkę

Po tym, jak 17 września Sean „Diddy” Combs przyznał się do zarzutów o handel ludźmi w celach seksualnych i haraczy, jego zespół prawny zasugerował pakiet kaucji w wysokości 50 milionów dolarów, który obejmowałby udziały w jego rezydencji w Miami i domu jego matki, przy jednoczesnym ograniczeniu jego podróży do określonych regiony na Florydzie, Nowym Jorku i New Jersey.

W piśmie zdobytym przez TopMob News obrona zaproponowała, aby poprowadzić sąd krok po kroku przez działania podjęte przez pana Combsa w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, które ich zdaniem pokazują, że nie stwarza on ryzyka ucieczki ani nie stanowi dla nikogo zagrożenia wewnątrz społeczności.

W niedawnym orzeczeniu sędzia pokoju Robyn F. Tarnofsky odrzucił wniosek Combsa o zwolnienie za kaucją i musi on w dalszym ciągu przebywać w areszcie Metropolitan Detention Center na Brooklynie.

Sean „Diddy” Combs pozwany za rzekomą napaść na tle seksualnym na 10-latkę

NBC Nowy Jork)

W związku z tym, stwierdził, jego klient otrzymywał „opiekę i doradztwo w kwestiach wymagających takiej opieki i poradnictwa.

Podsumowując, adwokat stwierdził, że po rozprawie sądowej, która odbyła się 17 września, Combs radzi sobie dobrze. Wydaje się, że jest dość optymistyczny.

Sean „Diddy” Combs pozwany za rzekomą napaść na tle seksualnym na 10-latkę

Jak wynika z 14-stronicowego aktu oskarżenia, który został upubliczniony 17 września, podczas przeszukań przeprowadzonych w rezydencjach Combs w Los Angeles i Miami w marcu 2024 r. skonfiskowano ponad 1000 butelek oliwki dla dzieci i lubrykantów do użytku osobistego.

Według zarzutów olej i smary były gromadzone w związku z wydarzeniami określanymi przez Combs jako „dziwactwa”. Były to rzekomo zorganizowane zgromadzenia, podczas których oskarża się go o organizowanie kontaktów seksualnych pomiędzy kobietami, którymi manipulował i zastraszał, a także mężczyznami świadczącymi usługi seksualne.

W filmie dokumentalnym Upadek Diddy’ego: The Indictment jego prawnik Agnifilo zapytał, skąd mogła pochodzić liczba 1000, mówiąc: „Jest właścicielem dużego domu i często kupuje hurtowo. Podejrzewam, że są tam Costcos w pobliżu każdej posiadanej przez niego nieruchomości.

Tymczasem Costco wycofało się z tej sytuacji, informując TMZ poprzez oświadczenie, że żaden z ich amerykańskich sklepów nie oferuje oliwki dla dzieci.

Sean „Diddy” Combs pozwany za rzekomą napaść na tle seksualnym na 10-latkę

W maju 2024 r. CNN opublikowało nagranie z monitoringu hotelu z 2016 r., które zdawało się przedstawiać Diddy’ego (Sean Combs) fizycznie atakującego swoją dziewczynę Cassie, której prawdziwe imię to Cassandra Ventura. Incydent ten zdawał się zbiegać z rzekomym atakiem opisanym w pozwie, który złożyła przeciwko niemu 16 listopada 2023 r. Następnego dnia obie strony ogłosiły, że osiągnęły ugodę.

Osiągnąłem najniższy poziom w historii i jasne jest, że sięgnąłem dna beczki. Jednak w tym filmie nie szukam żadnych wymówek dla moich przeszłych działań – były one całkowicie nieusprawiedliwione. Całkowicie przyznaję się do swoich błędów. Teraz aktywnie pracuję nad samodoskonaleniem, zdeterminowana, aby z dnia na dzień stawać się lepszą osobą.

Na rozprawie, która odbyła się 18 września w sprawie drugiego wniosku Diddy’ego o zwolnienie za kaucją, zastępczyni prokuratora USA Emily Johnson stwierdziła (jak podaje NBC News), że twierdzono, że Diddy wysłał wiadomość tekstową kilka dni po napaści, w której brzmiała: „Daj Zadzwoń, policja tu jest”. W innym SMS-ie rzekomo brzmiał: „Mam w domu sześcioro dzieci. Zadzwoń, jestem otoczony.

Na sali sądowej Johnson nie wspomniał Cassie po imieniu. Zamiast tego stwierdziła, że ​​osoba pokrzywdzona przez Combsa odpowiedziała SMS-em, wyrażając dezaprobatę dla jego działań: „Uważam, że niepokojące jest to, że uważasz, że takie zachowanie jest dopuszczalne.

Po raz kolejny odmówiono zwolnienia za kaucją, tym razem przez sędziego okręgowego Stanów Zjednoczonych Andrew L. Cartera Jr.

Sean „Diddy” Combs pozwany za rzekomą napaść na tle seksualnym na 10-latkę

Sprawa Combs została przeniesiona do sędziego Aruna Subramaniana 3 października, ponieważ sędzia Carter nie mógł wyznaczyć terminu rozprawy.

Podczas przesłuchania w sprawie statusu sprawy, które odbyło się 10 października, Subramanian wyznaczył datę rozprawy na 5 maja 2025 r.

Adwokat Johnson podzieliła się z sądem szacunkami, że proces może potrwać około trzech tygodni. Dodała jednak, że istnieje szansa, że ​​w kolejnym akcie oskarżenia zostaną postawione Combsowi dodatkowe zarzuty.

Agnifilo powiedział w sądzie, że będą potrzebować około tygodnia na przedstawienie swojej sprawy.

Jednocześnie prawnik wyraził chęć, aby Combs osobiście przedstawił swoją sprawę na rozprawie.

Agnifilo stwierdził: „Nie jestem pewien, czy uda mi się uniemożliwić mu składanie zeznań, wydaje się, że bardzo chce podzielić się swoją historią”.

2024-10-30 05:18