Jako osoba, która spędziła niezliczone godziny obserwując i analizując życie gwiazd, muszę przyznać, że ostatnie wyjście Roberta Irwina bez matki u boku jest rzeczywiście intrygujące. Wygląda na to, że dorasta, zaczyna działać samodzielnie i zdobywa sławę w świecie poza cieniem Łowcy Krokodyli.
Z dość ponurym tonem Roberta Irwina widziano w poniedziałek na lotnisku w Sydney w towarzystwie stylowej przyjaciółki po jego nieudanej próbie zdobycia nagrody Gold Logie, którą zamiast tego otrzymał Larry Emdur.
20-letnia działaczka na rzecz ochrony środowiska gwiazd miała swobodny styl, ubrana w beżową bluzę z kapturem Australia Zoo, dżinsy i brązowe buty.
Do tego dodał brązową czapkę z daszkiem i ukrył swoje słynne rysy za czarną maską.
Jako zbyt entuzjastyczny wielbiciel, mocno ściskałem telefon, przygotowując się do odlotu z tętniącego życiem Sydney, a każdy ruch gospodarza programu telewizyjnego na ekranie wydawał mi się ekscytującym wglądem w jego życie.
Kiedy spacerowałem po tętniącym życiem lotnisku, ramię w ramię z moją oszałamiającą blond odpowiedniczką, Kate Berry – inną entuzjastką dzikiej przyrody i znakomitą fotografką – oboje założyliśmy stylowo dopasowane czarne maski, emanując swobodnym, ale wyrafinowanym klimatem w naszym codziennym stroju, towarzysząc legendarnemu Steve’owi Irwina.
Jako ekspertka ds. stylu życia z radością podzielę się fascynującą ciekawostką: sama odkryłam, że Berry jest pracownikiem australijskiego zoo, podobnie jak urzekająca Charlotte Briggs, którą niedawno przyłapano na locie odrzutowcem obok Roberta.
Dzień po udziale Irwina w prywatnej ceremonii rozdania nagród Logie Awards, która odbyła się w The Star w Sydney, dali znać o swojej obecności w towarzystwie doświadczonego fotografa ochrony środowiska.
Robert wyglądał elegancko w szytym na miarę czarnym smokingu, podczas gdy Kate trzymała się blisko niego przez całą noc.
Jednocześnie oszałamiająca brunetka towarzyszka Irwina była równie urzekająca w szykownej, zwiewnej szmaragdowej sukience na jedno ramię, zaprojektowanej przez znanego projektanta.
Przez całe wydarzenie Irwin wydawał się głęboko zaangażowany w pogawędkę z Berry, mimo że Julia Morris, jego koleżanka z obsady „Jestem gwiazdą… Zabierz mnie stąd!” Australia była u jego boku jako partnerka na czerwonym dywanie.
Szeptano, że Robert może zabrać swoją matkę Terri Irwin na prywatne przyjęcie, ale widzowie byli zaskoczeni, gdy zamiast tego przybył z Julią.
Nie mogłam nie zauważyć szumu w mediach społecznościowych na temat wyboru randki Roberta! Wydawało się, że wszyscy byli pod wrażeniem, nawet żartując, że jego zawsze obecna mama-helikopter, Terri, pozwoliła mu wyjść bez niej u boku.
1. Jeden z fanów żartobliwie zażartował: „Zamienił mamę helikopterową na mamę telewizyjną”, a inny zauważył: „To zaskakujące, że babcia pozwoliła Robertowi wychodzić sam”.
„To nieoczekiwane, ponieważ zazwyczaj zawsze zabiera ze sobą mamę, nie tylko w zwykłe miejsca, ale nawet do dżungli” – dodała kolejna osoba.
„Założę się, że mamusia nie była zadowolona” – napisała kolejna użytkowniczka.
- EUR PLN PROGNOZA
- USD PLN PROGNOZA
- NEAR PROGNOZA. NEAR kryptowaluta
- BONK PROGNOZA. BONK kryptowaluta
- MOODENG PROGNOZA. MOODENG kryptowaluta
- PEPE PROGNOZA. PEPE kryptowaluta
- RENDER PROGNOZA. RENDER kryptowaluta
- DOGE PROGNOZA. DOGE kryptowaluta
- LINK PROGNOZA. LINK kryptowaluta
- EUR CHF PROGNOZA
2024-08-19 10:03