Riley Keough mówi Oprah, że Lisa Marie Presley zrezygnowała z życia po tym, jak jej syn Ben popełnił samobójstwo

Riley Keough mówi Oprah, że Lisa Marie Presley zrezygnowała z życia po tym, jak jej syn Ben popełnił samobójstwo

Jako ekspertka ds. stylu życia, skupiająca się na zdrowiu psychicznym i osobistych doświadczeniach, nie mogę powstrzymać się od głębokiego wczucia się w rozdzierającą serce historię Riley Keough. Utrata bliskiej osoby jest zawsze druzgocąca, ale gdy jest to ktoś tak bliski jak jej brat Benjamin, ból może być nie do zniesienia.


Riley Keough uważa, że ​​Lisa Marie Presley osiągnęła „koniec” swojego życia wraz ze śmiercią syna Benjamina.

W 2020 roku, gdy Benjamin Keough tragicznie zakończył swoje życie w wieku 27 lat, córka i zmarła piosenkarka będąca dzieckiem Elvisa Presleya pogrążyła się w głębokim smutku.

Oczywiste jest, że Riley wierzy, że śmierć młodszego brata głęboko wpłynęła na ich matkę, która tragicznie straciła życie zaledwie kilka lat później, w styczniu 2023 roku, w wieku 54 lat.

Podczas serdecznej rozmowy telewizyjnej z Oprah Winfrey podzieliłam się obawami dotyczącymi mojej matki po śmierci brata. Zwierzyłam się cenionej osobistości mediów, stwierdzając: „Kiedy mój brat ze smutkiem wydał ostatnie tchnienie, poczułam, że nadszedł dla niej koniec, bo ich więź była tak głęboka.

Łączyła ich więź podobna do Elvisa i jego matki; Trudno mi było sobie wyobrazić sytuację, w której nie byłoby go przy niej.

Riley Keough mówi Oprah, że Lisa Marie Presley zrezygnowała z życia po tym, jak jej syn Ben popełnił samobójstwo

Riley Keough mówi Oprah, że Lisa Marie Presley zrezygnowała z życia po tym, jak jej syn Ben popełnił samobójstwo

W ostatnich tygodniach życia matki Riley wyznała, że ​​jej obawy nasiliły się. W szczególności w ciągu ostatnich trzech tygodni przed śmiercią matki Riley zdarzały się przypadki, gdy odczuwała niepokój.

Wygląda na to, że był w tym podtekst, ponieważ czułem, że mój czas z nią był ograniczony z powodu pewnych okoliczności.

Jednak zdarzały się pewne spotkania z nią, podczas których doświadczała poczucia emocjonalnego dystansu, prawie jak cicha akceptacja lub poddanie się.

Oprah zapytała aktorkę, czy podejrzewa, że ​​Lisa Marie może ponownie nadużywać narkotyków, biorąc pod uwagę jej przeszłą walkę z uzależnieniem od opioidów. Aktorka odpowiedziała: „To nie wyglądało na zażywanie narkotyków. Mam szeroką wiedzę na temat narkotyków. Wyglądało, jakby ktoś był po prostu wyczerpany.

Jako entuzjastce stylu życia muszę wyznać, że ciężko mi postawić stopę na uświęconych terenach Graceland w Memphis w stanie Tennessee – miejscu, które przechowuje wspomnienia o mojej rodzinie, w tym o moim tacie Elvisie, moich synach Benjaminie i Rileyu oraz o mnie, w spokojnym ogrodzie medytacyjnym. Wywiad z Oprah, który się tutaj odbył, wydaje się jakby wczoraj, a mimo to jest pełen przejmujących wspomnień, które sprawiają, że każda wizyta jest wyzwaniem.

Zwykle nie lubi odwiedzać tego miejsca i musi się postarać. Jednakże po przybyciu na miejsce doświadcza silnego poczucia więzi, gdy osiedla się w ogrodzie medytacyjnym.

Gdy wyszło na jaw, Lisa Marie przechowywała szczątki zmarłego syna w swojej rezydencji w Los Angeles w specjalnie wyznaczonym pomieszczeniu w małym domku na tej posesji przez około dwa miesiące, używając do ich konserwacji suchego lodu.

Riley Keough mówi Oprah, że Lisa Marie Presley zrezygnowała z życia po tym, jak jej syn Ben popełnił samobójstwo
Riley Keough mówi Oprah, że Lisa Marie Presley zrezygnowała z życia po tym, jak jej syn Ben popełnił samobójstwo
Riley Keough mówi Oprah, że Lisa Marie Presley zrezygnowała z życia po tym, jak jej syn Ben popełnił samobójstwo
Riley Keough mówi Oprah, że Lisa Marie Presley zrezygnowała z życia po tym, jak jej syn Ben popełnił samobójstwo

W swoich pośmiertnie opublikowanych wspomnieniach „From Here to the Great Unknown”, jak donosi DailyMail.com, stwierdziła, że ​​w Kalifornii nie wymaga się natychmiastowego pochówku zmarłych osób.

Kiedy Riley ukończyła książkę po śmierci matki, podkreśliła, że ​​dla Lisy Marie bardzo ważne było, aby mieć odpowiednią ilość czasu na pożegnanie z ojcem, tak jak to miało miejsce w przypadku zmarłego ojca.

Lisa wyjaśniła dalej, że jej przedłużająca się nieobecność wynikała z chęci dalszego opiekowania się synem nawet po jego śmierci. Wyjaśniła: „Przyzwyczaiłam się do niego, opiekowałam się nim i trzymałam go blisko. Uważam, że większość ludzi przeraziłaby się, gdyby ich dziecko było w takim stanie.

Jednakże, w przeciwieństwie do innych, poczułam się niesamowicie szczęśliwa, ponieważ istniała metoda, która pozwoliła mi nadal być jego rodzicem, aczkolwiek odkładając ten proces na jakiś czas, dając mi czas na pogodzenie się z ostatecznym pożegnaniem.

2024-10-09 16:35