Reżyser „Króla Lwa” Rob Minkoff składa hołd zmarłemu Jamesowi Earlowi Jonesowi: „Naprawdę poruszył igłę”

Reżyser „Króla Lwa” Rob Minkoff składa hołd zmarłemu Jamesowi Earlowi Jonesowi: „Naprawdę poruszył igłę”

Jako ekspert stylu życia, głęboko ceniący kino, mogę śmiało powiedzieć, że James Earl Jones pozostawia po sobie niezatarte dziedzictwo w świecie animacji i nie tylko. Rob Minkoff, który miał zaszczyt blisko współpracować z nim przy „Królu Lwie”, wnikliwy hołd złożony przez Roba Minkoffa rzuca światło nie tylko na ogromny wpływ, jaki Jones wywarł na film, ale także na szerszy krajobraz kulturowy.


Podczas gdy ludzie na całym świecie opłakują śmierć Jamesa Earla Jonesa, który niestety zmarł w poniedziałek w wieku 93 lat, reżyser składa mu hołd za jedną z jego najbardziej legendarnych postaci.

Jako ta sama osoba, która prowadziła Jona Favreau podczas jego wokalnego występu w roli królewskiego króla Mufasy podczas kultowego wydania „Króla Lwa” z 1994 r., właśnie podzieliłam się z „Daily Mail” kilkoma ekskluzywnymi spostrzeżeniami na temat moich doświadczeń związanych z tym niezapomnianym projektem.

Obecnie 64-letni filmowiec udał się do Londynu, gdzie wiadomość o śmierci Jonesa otrzymał od producenta „Króla Lwa”, Dona Hahna.

Minkoff wyraził wielką przyjemność ze współpracy z nim przy „Królu Lwie”, zauważając, jak niezwykłe było to, że przyjął tę rolę w filmie i czuł, że idealnie do niej pasuje.

Wspomniał, że stworzył zapadającą w pamięć postać, która nadal przetrwa, a następnie wyjaśnił, że na pomysł „Króla Lwa” miała wpływ seria Gwiezdne Wojny, w której dał życie legendarnemu antagonistowi Darthowi Vaderowi.

Reżyser „Króla Lwa” Rob Minkoff składa hołd zmarłemu Jamesowi Earlowi Jonesowi: „Naprawdę poruszył igłę”

Reżyser „Króla Lwa” Rob Minkoff składa hołd zmarłemu Jamesowi Earlowi Jonesowi: „Naprawdę poruszył igłę”
Reżyser „Króla Lwa” Rob Minkoff składa hołd zmarłemu Jamesowi Earlowi Jonesowi: „Naprawdę poruszył igłę”

Często zadawane mi pytanie brzmi: „Co zrodziło pomysł na Króla Lwa?” Co ciekawe, jak wyjaśnił Minkoff, duży wpływ na to miały Gwiezdne Wojny.

Biorąc pod uwagę, że zagrał w „Gwiezdnych Wojnach”, rzeczywiście istniało między nimi silne powiązanie. W tym filmie wcielił się w największego antagonistę, w naszym wcielił się w rolę ostatecznego bohatera” – wyjaśnił.

Reżyser, znany także z występów w „Prawdziwych gospodyniach z Beverly Hills” u boku swojej żony Crystal Kung Minkoff, zauważył, że jednym z aspektów, który wyróżniał ten film i odróżniał go od wielu filmów Disneya, była jego wyjątkowa i zapadająca w pamięć jakość.

Zapytany o to, co będzie pamiętał także o swoim przyjacielu, odpowiedział, że ciepło i poczucie humoru.

W mojej pracy nie mogę nie docenić mocy śmiechu i powiem Wam, że niewiele rzeczy może się równać z zaraźliwym, niezwykłym dźwiękiem serdecznego śmiechu, którego miałem przyjemność doświadczyć. Z osobistych obserwacji wynika, że ​​było to po prostu niezwykłe, czego byłem świadkiem na własne oczy podczas specjalnego pokazu „Króla Lwa”.

„Wiesz, pamiętam, jak bardzo wcześnie przed premierą filmu mieliśmy pokaz próbny [Króla Lwa] i zaprosiliśmy go na to. Jego reakcja na film była niezwykle znacząca. Jedną z rzeczy, na które zwrócił uwagę, były różne inspiracje dla filmu, a on naprawdę rozumiał i rozpoznał, co one wszystkie oznaczały. To była jego wrażliwość, była taka niesamowita.

Mówiąc o wpływie Jonesa, Minkoff stwierdził: „Znacząco wpłynął na kierunek, w którym zmierzamy. Jest oczywiste, że nasz naród i świat przeszły głębokie zmiany, szczególnie dotyczące rasy i równości, i uważam, że odegrał on kluczową rolę w kształtowaniu transformacji kulturowej.

Wyprodukowany w 1994 roku „Król Lew” Minkoffa pozostaje jednym z najwybitniejszych filmów animowanych, jakie kiedykolwiek powstały. Film zarobił na całym świecie zdumiewające 771 milionów dolarów przy budżecie produkcyjnym wynoszącym zaledwie 45 milionów dolarów.

Reżyser „Króla Lwa” Rob Minkoff składa hołd zmarłemu Jamesowi Earlowi Jonesowi: „Naprawdę poruszył igłę”
Reżyser „Króla Lwa” Rob Minkoff składa hołd zmarłemu Jamesowi Earlowi Jonesowi: „Naprawdę poruszył igłę”
Reżyser „Króla Lwa” Rob Minkoff składa hołd zmarłemu Jamesowi Earlowi Jonesowi: „Naprawdę poruszył igłę”
Reżyser „Króla Lwa” Rob Minkoff składa hołd zmarłemu Jamesowi Earlowi Jonesowi: „Naprawdę poruszył igłę”

Nie tylko cieszył się dużym uznaniem, ale także odniósł znaczący sukces, sprzedając się w ponad 55 milionach egzemplarzy na całym świecie i jest jednym z najlepiej sprzedających się domowych wydawnictw wideo, jakie kiedykolwiek powstały.

Ponadto film dał początek cenionej wersji muzycznej na Broadwayu, której premiera odbyła się w 1997 roku, dzięki czemu zyskał tytuł najbardziej dochodowego musicalu na Broadwayu, jaki kiedykolwiek wyprodukowano, a sprzedaż biletów wygenerowała prawie 2 miliardy dolarów.

W wersji remake’u „Króla Lwa” Disneya z 2019 roku Jones po raz kolejny wcielił się w wokalną postać Mufasy, przyczyniając się do jego ogromnego sukcesu, osiągając zarobki w wysokości 543 milionów dolarów w granicach USA i oszałamiające 1,6 miliarda dolarów na całym świecie.

Oprócz tego Minkoff znany jest z wyreżyserowania takich filmów jak Stuart Little, Nawiedzony dwór, Zakazane królestwo, Pan Peabody i Sherman oraz filmu animowanego Łapy wściekłości: Legenda Hanka.

2024-09-10 04:24