Recenzja The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom: Legenda

Recenzja The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom: Legenda

The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom (Nintendo Switch, 49,99 GBP)

Jako wieloletni gracz i fan serii Zelda i FIFA muszę przyznać, że ten rok był dla mnie dość intrygujący. Z jednej strony mamy The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom, w którym role się odwracają, a centralną rolę odgrywa Księżniczka Zelda. To odświeżające widzieć grę, która łamie tradycję i oferuje nową perspektywę, nawet jeśli wydaje się nieco staroświecka w porównaniu do jej ostatnich poprzedników. Elementy układanki i przyjazny towarzysz-duch sprawiają, że gra jest wciągająca i sprawia, że ​​wracam po więcej.


Werdykt: Legenda

Nareszcie Legend of Zelda naprawdę jest Legendą Zeldy. Od kilkudziesięciu lat jesteśmy przyzwyczajeni do grania w te gry jako niezłomny Link, przemierzający królestwo fantasy, by uratować księżniczkę Zeldę przed takim czy innym niebezpieczeństwem. Ale teraz, w Echoes of Wisdom, to Zelda wyrusza na wyprawę i musi uratować samo królestwo.

W tym scenariuszu apokalipsa charakteryzuje się głębokim fioletowym odcieniem. Wszędzie pojawiły się ogromne, złowieszcze pęknięcia, wciągając towarzyszy Zeldy i wypędzając potworne stworzenia. Zadaniem naszej bohaterki wraz z pomocną, przyjazną istotą przypominającą widmo jest uszczelnienie tych pęknięć i przywrócenie światu spokoju.

Zamiast bezpośrednio angażować się w walkę, Zelda wykorzystuje istotę gry, „echa”, które są replikami obiektów, które odkrywa w świecie gry. Życzę! Materializuje się stół, na którym może stanąć i dotrzeć do wyższych miejsc. Uff! Pojawia się łóżko, na którym może odpocząć. Zastrzelić! Potwór zostaje wezwany, aby o nią walczyć.

Recenzja The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom: Legenda

Recenzja The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom: Legenda
Recenzja The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom: Legenda

Przekształcając całą domenę w skomplikowany obszar puzzli, często odszyfrujesz odpowiednią kombinację przedmiotów, które pomogą Zeldie w jej rozwoju.

Jako oddany wielbiciel uważam, że to wspaniałe, że zazwyczaj nie ma jednego rozwiązania zagadki. Chociaż Echoes of Wisdom może wydawać się bardziej kapryśną, retro wersją Zeldy, nadal ucieleśnia swobodę twórczą i eksperymenty widoczne w Breath of the Wild (2017) i Tears of the Kingdom (2023).

Podobnie jak w przypadku tych arcydzieł, czasami obsługa może być nieco trudna, ponieważ istnieje wiele przedmiotów, które należy śledzić i często wymieniać. Czasami bardziej przypomina to organizowanie niż zabawę. Jednak gdy ty, Zelda i duch uporacie się z kolejną intrygującą zagadką, poczujecie się jak prawdziwe legendy.

 

EA FC 25 (PlayStation, Xbox, PC, Switch, 69,99 GBP)

Werdykt: Marginalne zyski

Każdy mijający rok przynosi nową edycję gry, która wcześniej była znana jako FIFA, ale teraz nosi nazwę EA Sports FC, po zeszłorocznym oddzieleniu się Electronic Arts od FIFA, międzynarodowego organu zarządzającego piłką nożną.

W zeszłym roku okazało się, że zmiana nazwy (EA FC 24) zamaskowała fakt, że w zasadzie była to wciąż ta sama gra FIFA, w którą graliśmy.

W miarę zbliżania się zbliżającej się premiery EA FC 25 poczułem się nieco zmęczony i zacząłem zadawać sobie pytanie, czy ta nowa odsłona może tchnąć świeże życie w franczyzę, która stała się raczej przewidywalna, a jednocześnie stale dochodowa.

A odpowiedź? Hmm, niezupełnie.

Recenzja The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom: Legenda
Recenzja The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom: Legenda

W EA Football Club 25 wprowadzono kilka ekscytujących nowych funkcji. Wyróżniającym się dodatkiem jest tryb „Rush” z szybkimi i dynamicznymi grami pięcioosobowymi, które łamią tradycyjne zasady. Dodatkowo funkcja FC IQ zapewnia wyższy poziom kontroli strategicznej, umożliwiając spersonalizowane ustawienia taktyczne dla każdego gracza. Nawet ulepszony edytor skrótów po meczu zwiększył moją przyjemność.

Ale wszystko to jest raczej innowacją, a większość z tego powinna wydarzyć się wiele lat temu. Wreszcie, na przykład, warunki pogodowe mogą znacząco wpłynąć na grę na boisku. Wow!

Można to ująć w bardziej swobodny sposób: Wygląda na to, że Efektywny Altruizm (EA) przez ostatni rok skupiał się na zapewnieniu odpowiednich podstaw dla tego meczu piłkarskiego, ale to, czy uznam to za hojność, naprawdę zależy od tego, jak sprawy rozwiną się od tego momentu.

Czy EA FC 26 będzie kontynuowało znane elementy, czy też zespół Electronic Arts zaskoczy nas wprowadzeniem innowacyjnych funkcji nawiązujących do poprzednich lat w FIFA, takich jak wciągający tryb „The Journey”? Piłka nożna (piłka nożna) pragnie czegoś świeżego.

2024-09-27 02:18