Recenzja Speak No Evil: Zapnij pasy i wybierz się na ekscytującą przejażdżkę z szalonym McAvoyem

Recenzja Speak No Evil: Zapnij pasy i wybierz się na ekscytującą przejażdżkę z szalonym McAvoyem

Jako doświadczony podróżnik i entuzjasta filmu, mający talent do nawiązywania głębokich kontaktów podczas moich globalnych przygód, muszę przyznać, że Speak No Evil wzbudziło we mnie zarówno zaintrygowanie, jak i lekkie obawy co do przyszłych wakacyjnych przyjaźni. Film stanowi mrożące krew w żyłach przypomnienie tego, jak pozornie idylliczne spotkania mogą szybko przerodzić się w niezgłębione, niczym dobrze wymieszany zielony likier, który początkowo smakuje wyśmienicie, ale pozostawia gorzki posmak.


Osoby, które chcą nawiązać przyjaźnie z wakacji, mogą rozważyć to ponownie po obejrzeniu filmu „Speak No Evil”.

Film, wyreżyserowany przez scenarzystę i reżysera Jamesa Watkinsa, stanowi dopracowaną reinterpretację duńskiego filmu z 2022 roku pod tym samym tytułem. Fabuła rozgrywa się w toskańskim hotelu, gdzie spięta amerykańska rodzina – Ben (Scoot McNairy), Louise (Mackenzie Davis) i ich 11-letnia córka Agnes (Alix West Lefler) – poznają towarzyskiego, pełnego humoru Anglika o imieniu Paddy (James McAvoy) wraz z żoną Ciarą (Aisling Franciosi) i synem Antem (Dan Hough).

Mrówka w tym filmie wydaje się mieć problemy z komunikacją ze względu na swój naturalnie krótki język, ale jako widzowie szybko zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko jest w tym filmie tym, czym się wydaje. Mimo początkowego zrozumienia, zabiera nas w coraz bardziej ekscytującą podróż.

Recenzja Speak No Evil: Zapnij pasy i wybierz się na ekscytującą przejażdżkę z szalonym McAvoyem

Recenzja Speak No Evil: Zapnij pasy i wybierz się na ekscytującą przejażdżkę z szalonym McAvoyem
Recenzja Speak No Evil: Zapnij pasy i wybierz się na ekscytującą przejażdżkę z szalonym McAvoyem
Recenzja Speak No Evil: Zapnij pasy i wybierz się na ekscytującą przejażdżkę z szalonym McAvoyem

W Londynie, gdzie mieszkają, Amerykanie często podróżują na wieś Zachodu, aby spotkać się ze swoimi nowo pozyskanymi przyjaciółmi. Z biegiem czasu ich gospodarze wydają się coraz bardziej osobliwi, a nawet dziwni, graniczący z całkowitym dziwactwem.

Przez cały czas słychać lekki syk komedii, przypominający ulatnianie się skądś gazu, choć nie wiadomo skąd, i kilka cierpkich wersów: „Nasza normalność nie jest ich normalnością!” — o różnicach między Amerykanami i Brytyjczykami.

Dodatkowo w tej dość ekscentrycznej opowieści kryje się subtelna lekcja: tak jak pyszny zielony napój wydawał się idealny, gdy delektowano się nim w słońcu, tak przyjaźnie zawarte podczas wakacji mogą nie przetrwać podróży do domu.

Recenzja Speak No Evil: Zapnij pasy i wybierz się na ekscytującą przejażdżkę z szalonym McAvoyem
Recenzja Speak No Evil: Zapnij pasy i wybierz się na ekscytującą przejażdżkę z szalonym McAvoyem

„Revival” koncentruje się wokół porywającej, emocjonalnej historii Johna i Mary, umiejętnie zagranej przez Jareda Harrisa i Juliet Stevenson, którzy spędzili dekadę na poszukiwaniu swojej córki Clare, która uciekła w wieku 14 lat.

Później wydaje się, że przybyła Clare (Erin Doherty), ale John upiera się, że to nie może być ona. Jednak Maria jest o tym przekonana.

Choć scenarzystce i reżyserce Virginia Gilbert nieco nie udaje się zachować niekwestionowanej autentyczności (wydaje się mało prawdopodobne, aby w wieku 24 lat ktoś nie rozpoznał swojego 14-letniego dziecka), fascynująca gra aktorska utrzymuje całą historię w całości.

2024-09-13 02:33