Recenzja remake’u Silent Hill 2: Zbliża się Halloween – i to idealny czas, aby wybrać się z powrotem do Silent Hill

Recenzja remake'u Silent Hill 2: Zbliża się Halloween – i to idealny czas, aby wybrać się z powrotem do Silent Hill

Jako doświadczony koneser wrażeń z gier muszę powiedzieć, że remake Silent Hill 2 to po prostu mistrzowskie posunięcie. Odważyłem się odwiedzić to oryginalne, zniewalająco piękne miasto w 2001 roku i z przyjemnością obserwuję, jak jego upiorny urok został wskrzeszony z takim szacunkiem i innowacją.


Remake Silent Hill 2 (PlayStation, PC, 59,99 GBP) 

Werdykt: Nowy klasyk

Wow, ten remake Silent Hill 2 jest naprawdę mrożący krew w żyłach! Udaje mu się zachować mrożący krew w żyłach horror oryginalnej gry z 2001 roku i dodaje jej jeszcze więcej przerażania. Zasadniczo klasyk horroru otrzymał świeży, niepokojący akcent, dzięki czemu idealnie nadaje się na Halloween.

Jeśli znasz oryginalną wersję, zauważysz wiele podobieństw z nowym Silent Hill. Narracja ponownie koncentruje się wokół Jamesa Sunderlanda, który wyrusza w podróż przez zapadające w pamięć, mgliste miasto, od którego wzięła się nazwa gry, w pogoni za swoją rzekomo zmarłą żoną, Mary. Ale czy naprawdę jej nie ma? Oto pytanie, które pozostaje bez odpowiedzi.

Będziesz nadal rozwiązywać zagadki i intensywne bitwy z niesamowitymi stworzeniami, aby awansować, podczas gdy alarm miasta nadal będzie wywoływał dreszcze w twoim kręgosłupie.

Recenzja remake'u Silent Hill 2: Zbliża się Halloween – i to idealny czas, aby wybrać się z powrotem do Silent Hill

Recenzja remake'u Silent Hill 2: Zbliża się Halloween – i to idealny czas, aby wybrać się z powrotem do Silent Hill
Recenzja remake'u Silent Hill 2: Zbliża się Halloween – i to idealny czas, aby wybrać się z powrotem do Silent Hill

Szczerze mówiąc, to, co naprawdę robi na mnie wrażenie w tym remake’u, to to, co pierwotnie wyróżniało Silent Hill 2 – niezrównana atmosfera, którą niewiele, jeśli w ogóle, horrorów było w stanie odtworzyć.

Odkrywanie nawiedzonego miasta Silent Hill jest odbiciem dręczonego sumienia Jamesa, a napięta muzyka Akiry Yamaoki nadaje kształt temu doświadczeniu, wraz z mrożącymi krew w żyłach spotkaniami z najbardziej przerażającym stworzeniem, Piramid Head.

Zaktualizowana wersja zawiera jednak kilka godnych uwagi ulepszeń. Na przykład oprawa wizualna jest teraz na poziomie współczesnych standardów, a system sterowania poruszaniem się i walką z Jamesem został usprawniony – oryginalna wersja czasami wydawała się w tych obszarach nieco niezręczna.

Mimo że oczywiste zmiany są zauważalne, to te mniej widoczne, takie, których niektórzy gracze mogą nigdy nie doświadczyć, naprawdę wyróżniają się. Na przykład istnieją dwie nowe możliwości zakończeń, obie zgodne z tajemniczymi wnioskami oryginału. Ten remake demonstruje równowagę pomiędzy innowacyjnością a szacunkiem dla poprzednika.

To podejście okazało się niezwykle skuteczne i stało się moją ulubioną metodą odkrywania Silent Hill. Nie zapomnij zabrać ze sobą niezbędnych rzeczy, takich jak szczoteczka do zębów, dodatkowe ubranie i koc – nigdy nie wiesz, kiedy będziesz musiał ukryć się przed czającymi się wokoło terrorami.

 

Metafora: ReFantazio (PlayStation, Xbox, PC, 59,99 GBP) 

Werdykt: Fantastyka fantastyczna

Bardzo lubię serię Persona, a szczególnym sentymentem darzę najnowszą dużą odsłonę, która ukazała się w 2016 roku – Persona 5.

Przede wszystkim twoja postać jest przedstawiana jako japoński nastolatek, którego zadaniem jest zebranie grupy japońskich nastolatków w celu dziennego koleżeństwa i nocnej walki z nadprzyrodzonymi istotami. Te gry są pełne emocji, oryginalności i szerokiej gamy możliwości, a niektórzy mogą nawet powiedzieć, że są modne lub modne.

W przeciwieństwie do wielu innych gier wideo, Persona emanuje pewnością siebie, która wywiera na Tobie wrażenie. Daje ci to do myślenia: czy mógłbym być częścią modnego tłumu w Tokio, tak jak postacie w grze?

Recenzja remake'u Silent Hill 2: Zbliża się Halloween – i to idealny czas, aby wybrać się z powrotem do Silent Hill

Poruszam te kwestie, ponieważ Atlus, twórcy Persony, przenieśli swoją uwagę z ustawień szkoły średniej na krainy high fantasy.

Rezultatem jest dziwnie nazwana Metafora: ReFantazio – i jest wysublimowana.

Jeśli już grałeś w Personę, Metaphor nie wprowadzi wielu nowych elementów. Poruszając się po narracji przypominającej Grę o Tron, której akcja rozgrywa się w niespokojnej krainie po zabójstwie króla, będziesz nadal gromadzić towarzyszy na swoją podróż, nawiązywać kontakt ze swoimi wewnętrznymi demonami, obecnie nazywanymi „archetypami”, i walczyć z tykający zegar reprezentowany przez kalendarz dzienny.

Podczas gdy inni mogą postrzegać to jako po prostu kosmetyczną zmianę, ja osobiście uważam to za ulepszenie lub udoskonalenie. Moim zdaniem narracja w tej grze zalicza się do najlepszych dzieł Atlusa – i to już coś mówi, biorąc pod uwagę zmuszające do myślenia zgłębianie istoty literatury fantasy.

Dodatkowo przyjemnie jest obserwować wyjątkowe podejście Atlusa do krainy fantasy zamieszkanej przez plemiona, wróżki i groteskowe stworzenia zwane… ludzkością.

Nie sprawili, że fantasy znów stało się wspaniałe, bo zawsze było świetne.

Ale może po prostu im się udało… modnie? To naprawdę jest — hm — ReFantastico.

2024-10-11 00:33