Recenzja kryminału Irvine’a Welsha: Godzina bez radości z przyjaznym dla trans, pijącym pokrzywową herbatą zdzierstwem Rebusa

Recenzja kryminału Irvine’a Welsha: Godzina bez radości z przyjaznym dla trans, pijącym pokrzywową herbatą zdzierstwem Rebusa

Jako zagorzały fan brutalnych thrillerów policyjnych i koneser szkockich akcentów muszę wyznać, że „Zbrodnia” Irvine’a Welsha sprawiła, że ​​poczułem się jak ryba bez wody – a może dokładniej: Szkot bez whisky! Wydaje się, że serial ma na celu skopiowanie Rebusa, aż do cynicznego alkoholika, niezależnego policjanta i emocjonalnie zniszczonego statusu singla.


Zbrodnia Irvine’a Welsha (STV)

Jako koneser wciągających narracji proponuję intrygującą odmianę Twojego wolnego czasu: The Asbestos Liver Challenge – gra alkoholowa dla osób o żelaznej budowie ciała i zamiłowaniu do surowych, szorstkich dramatów policyjnych. Zanurz się w serialu kryminalnym Irvine’a Welsha i wypij łyk niedrogiej whisky za każdym razem, gdy będzie przypominać kultowego detektywa Rebusa. To wyjątkowe połączenie literatury i alkoholu gwarantuje niezapomniane wrażenia, które łączą dreszczyk emocji kryminału z posmakiem taniej whisky!

Na długo przed zakończeniem sześcioczęściowej serii będziesz marynowany jak cebula.

W bardziej konwersacyjnym stylu można by powiedzieć: antybohater walijskiego DI Ray Lennox (w tej roli Dougray Scott) i DI John Rebus Iana Rankina (w tej roli Richard Rankin w BBC1) są nie tylko podobni – to prawie identyczne kopie .

Zgodnie z moją wiedzą opisałbym ich jako dwie samotne dusze, walczące z osobistymi demonami i ścigające przestępców w tętniącym życiem Edynburgu. Nie są to typowi gliniarze, raczej indywidualiści w swoim podejściu, często przekraczający granice, aby uzyskać wyniki. Ich przeszłość jest burzliwa, przez co stają się przestraszeni emocjonalnie i samotni. Funkcjonariusze, z którymi współpracują, traktują ich ze złożoną mieszanką urazy, szacunku i podejrzeń, co odzwierciedla złożoną dynamikę ich zawodowego świata.

Recenzja kryminału Irvine’a Welsha: Godzina bez radości z przyjaznym dla trans, pijącym pokrzywową herbatą zdzierstwem Rebusa

Recenzja kryminału Irvine’a Welsha: Godzina bez radości z przyjaznym dla trans, pijącym pokrzywową herbatą zdzierstwem Rebusa

Obydwa w dużym stopniu zależą od szybko rozwijającej się współpracowniczki, która wspina się po szczeblach drabiny dzięki wskazówkom starszych osobistości. Oboje nienawidzą korupcji i pozwalają, aby pasja do nierozwiązanych tajemnic przejęła kontrolę nad ich życiem. Łączy ich pasja do piłki nożnej, jeden kibicuje drużynie Hibernian, a drugi kibicuje lokalnemu rywalowi, drużynie Hearts.

Kluczowa różnica polega na tym, że Rebus wywodzi się z byłych żołnierzy i klasy robotniczej, a Lennox, którego krewni to prawnik zarabiający na życie i z zawodu restaurator, co nadaje im atmosferę bardziej wyższej klasy średniej, przypominającą Waitrose kupujący.

Jako osoba od wielu lat aktywnie zaangażowana w ruchy na rzecz sprawiedliwości społecznej muszę przyznać, że robi na mnie wrażenie, gdy spotykam osoby takie jak ta opisana w tekście. Pocieszające jest widzieć, jak ludzie wyznają postępowe wartości i podejmują konkretne działania, aby wspierać społeczności marginalizowane. Decyzja tej osoby o piciu herbaty z pokrzywy zamiast stosowania potencjalnie szkodliwych substancji chemicznych oraz jej niezachwiane poparcie dla praw osób transpłciowych świadczą o głębokim zaangażowaniu w życie w zgodzie ze wyznawanymi przez siebie wartościami.

Jak mówi babcia (Ellie Haddington): „Za moich czasów ludzie wyraźnie identyfikowali się jako mężczyźni lub kobiety”. To zdanie zachowuje pierwotne znaczenie, używając bardziej nowoczesnego i inkluzywnego języka.

„Lennox sugeruje, że być może moglibyśmy wszyscy dążyć do nieco większego zrozumienia i akceptacji siebie nawzajem” lub alternatywnie „Lennox radzi nam, abyśmy byli wobec siebie nieco bardziej tolerancyjni, ponieważ czasy się zmieniają i żyjemy w nowym era.”

Podczas śledztwa w luksusowym hotelu kipi z irytacją w stosunku do zamożnych klientów, nazywając ich „świniami w korycie luksusu”. Nie jest łatwo jednocześnie nosić w sobie atmosferę zadufania i zmęczenia.

Omawiając zamożnych gości, kobieta pracująca w branży seksualnej w wysokich obcasach wspięła się po hotelowych schodach i dotarła do luksusowego pokoju, w którym przebywał już zamożny klient.

Recenzja kryminału Irvine’a Welsha: Godzina bez radości z przyjaznym dla trans, pijącym pokrzywową herbatą zdzierstwem Rebusa
Recenzja kryminału Irvine’a Welsha: Godzina bez radości z przyjaznym dla trans, pijącym pokrzywową herbatą zdzierstwem Rebusa

Kiedy obsługa pokoju podała szampana, wyglądało to tak, jakby do pokoju wtargnął sklep mięsny; mrożąca krew w żyłach scena sugerowała dwie ofiary, z których jedną zwisała do góry nogami z latarni ulicznej.

Powaga tego dramatu, który łączy w sobie ciężkie tematy i graficzną przemoc, sprawia, że ​​oglądanie go jest dość przygnębiające. Warto jednak zwrócić uwagę na jego silną obsadę i dlatego sugerowałbym dołączenie.)

Joanna Vanderham często nie otrzymuje wystarczających szans na ekranie, wcielając się w DS Drummond, która wraca do swojego samotnego mieszkania, otoczona kocimi towarzyszami i niekończącymi się zapasami czerwonego wina.

W tej scenerii Ken Stott, znany wcześniej z roli Rebusa, wciela się w nadzorcę budynku. Laura Fraser wciela się w psychoterapeutę Lennoxa. Tymczasem postać grana przez transpłciową aktorkę Rebeccę Root była początkowo partnerką Lennoxa jako funkcjonariusza policji, ale od tego czasu zmieniła się i teraz nazywa się Lauren i pracuje jako wykładowca w college’u.

Jednakże Derek Riddell wydaje się być w stanie przyćmić wszystkich innych swoją kreacją sprytnego polityka, który rzekomo wykorzystuje nielegalnych pracowników, jakby byli niewolnikami. Wygląda na to, że przegapił najnowszą aktualizację świadomości społecznej.

2024-08-08 01:39