Przeczytaj ostatnią wiadomość Richarda Simmonsa do fanów, napisaną przed jego śmiercią

Jako oddany fan Richarda Simmonsa nie mogę powstrzymać głębokiego poczucia straty i podziwu dla tego niezwykłego człowieka. Jego ostatnia wiadomość do nas, zaplanowana na 13 lipca, była świadectwem jego żywej osobowości i niezachwianego zaangażowania w szerzenie radości i pozytywnego nastawienia poprzez aktywność fizyczną.

Richard Simmons miał ostatnią wiadomość dla swoich fanów przed śmiercią w wieku 76 lat.

Jestem pod ogromnym wrażeniem zaangażowania Richarda w tworzenie angażujących treści dla nas wszystkich. Poświęcił niezliczone godziny na doskonalenie każdego posta, burzę mózgów na temat nowych pomysłów i udoskonalanie ich, aż był całkowicie usatysfakcjonowany. A oto najlepsze: nawet w weekendy, kiedy większość ludzi odpoczywa, Richard już planował wszystko z wyprzedzeniem. Do piątku starannie wybrał zdjęcie i przygotował idealny podpis, którym chciał się z nami podzielić przez weekend. Jego zaangażowanie w dostarczanie wysokiej jakości treści nigdy nie osłabło.

Opierając się na perspektywie zespołu Simmonsa, przewidywano, że fani będą podekscytowani obejrzeniem treści, które miał zamiar opublikować 14 lipca.

W zeszłą niedzielę Simmons planował opublikować w mediach społecznościowych swoje zdjęcie w kombinezonie astronauty, stojącego na cyfrowo zmienionym tle przedstawiającym sceny kosmiczne.

Patrząc wstecz na życie ikony fitness Richarda Simmonsa na zdjęciach

„Bardzo chciałbym zabrać Was na Księżyc i razem popatrzeć na gwiazdy” – planował wyrazić, czerpiąc inspirację z utworu Franka Sinatry. Z poważaniem, Richard.

13 lipca, wbrew oczekiwaniom, Simmons niestety zmarł, zanim zdążył przesłać post ze swojej rezydencji w Los Angeles, gdzie jego przedstawiciele odkryli tego ranka jego ciało.

Konkretny powód czyjejś śmierci pozostaje nieodkryty, a dochodzenie wciąż jest prowadzone. Według lokalnych organów ścigania nic nie wskazuje na to, aby doszło do nieprawidłowości.

Simmons zmarł wkrótce po ukończeniu 76 lat, co było kamieniem milowym, który zanotował w mediach społecznościowych.

Gwiazda „Piątku trzynastego” Whitney Rydbeck umiera w wieku 79 lat

„Wielu z Was poświęciło czas, aby wysłać mi życzenia urodzinowe za pośrednictwem Facebooka i innych kanałów mediów społecznościowych” – napisał na Facebooku. „Wasza troskliwość jest dla mnie niezwykle cenna. Chociaż nie jestem pewien, jaka jest Twoja data urodzenia, życzę każdemu z Was radosnych i pełnych energii obchodów urodzin!”

Przed śmiercią u samotnej gwiazdy zdiagnozowano raka podstawnokomórkowego.

Pod prawym okiem znalazł nietypowy guzek, na który przez pewien czas codziennie rano i wieczorem nakładał Neosporin. Jednak guzek nie zniknął. Wspominając to doświadczenie w mediach społecznościowych w marcu, wspomniał: „W końcu zdecydowałem się skontaktować z moim dermatologiem”. Podczas wizyty lekarz dokładnie obejrzał guzek za pomocą lusterka powiększającego. Poinformował pacjenta, że ​​będzie musiał zeskrobać próbkę do analizy mikroskopowej. W tym momencie pacjent zaczął czuć się nieswojo.

Następnie dermatolog Simmonsa potwierdził diagnozę trenera fitness.

„Kiedy zapytałem o jego stan zdrowia, powiedział mi, że ma raka podstawnokomórkowego. Poprosiłem, aby zaprzestał używania w stosunku do mnie obraźliwych określeń. W odpowiedzi zachichotał. «Musisz natychmiast zgłosić się do specjalisty onkologa» – poradziłem mu. skoro już tu jesteś, polecam Ci zastrzyki z botoksu na zmarszczki na czole i uśmiechu, a także na uwydatnienie kości policzkowych.’ Delikatnie poklepałem go po dłoni i powiedziałem: „Jeszcze nie, doktorze”.

Simmons ostatecznie przeszedł wiele zabiegów mających na celu usunięcie tkanki nowotworowej.

2024-07-21 23:53