Paul Mescal zaczerwienił się, gdy jego żenująca próba użycia australijskiego akcentu przezabawnie przyniosła odwrotny skutek

Paul Mescal zaczerwienił się, gdy jego żenująca próba użycia australijskiego akcentu przezabawnie przyniosła odwrotny skutek

Jako ekspertka ds. stylu życia, wyczulona na rozrywkę i niuanse kulturowe, muszę przyznać, że zawsze miło jest widzieć, jak gwiazdy wychodzą ze swojej strefy komfortu i próbują swoich sił w nowych akcentach. Próba Paula Mescala, aby użyć australijskiego akcentu podczas jego niedawnego wywiadu, była po prostu zabawna, choć nieco żenująca. Jest oczywiste, że fantastycznie się bawi w Sydney, promując Gladiatora II, i mogę utożsamić się z nerwowym podekscytowaniem, jakie towarzyszy próbowaniu czegoś nowego i potencjalnym potknięciom po drodze.


W sobotę Paul Mescal zarumienił się mocno, gdy jego próba naśladowania australijskiego akcentu okazała się dość komiczna.

Aktor z filmu „Gladiator II”, lat 28, przebywający obecnie w Australii w celu promocji filmu, podczas niedawnego wywiadu był pytany o przyjmowanie australijskiego akcentu.

Podczas wciągającej rozmowy z news.com.au poproszono mnie o podzielenie się przemyśleniami na temat tego, dlaczego Australijczycy po prostu muszą obejrzeć nadchodzącą kontynuację Gladiatora prosto z Down Under. Dlatego uważam, że trzeba to zobaczyć!

Początkowo chętny do podjęcia tej próby, Paul wkrótce odkrył, że opanowanie słynnego akcentu okazało się dla niego wyzwaniem i stwierdził: „Udaj się do kina, przyjacielu!

Idź do kina, to świetny film. Jak to? Cholernie puchnie! 

Żenujące naśladownictwo australijskiego akcentu przez Paula rozśmieszyło wszystkich, gdy żartobliwie skrytykował jego kiepskie wysiłki w uchwyceniu regionalnego dialektu.

Zażartował: „Przepraszam za ten okropny, okropny akcent!”.

Pomimo tego, że Paul nie opanował australijskiego akcentu, przez ostatnie kilka dni świetnie się bawił, promując Gladiatora II w Sydney.

Paul Mescal zaczerwienił się, gdy jego żenująca próba użycia australijskiego akcentu przezabawnie przyniosła odwrotny skutek

W długo oczekiwanej kontynuacji hitu z 2000 roku Gladiator wcieli się w rolę Russella Crowe’a w roli głównego aktora, a premiera filmu w kinach odbędzie się w najbliższy czwartek.

Niedawno ujawniono, czy Paul komunikował się z Russellem po wylądowaniu w głównej roli w Gladiatorze II.

Podczas dobrze znanej uroczystości 60-letni Russell został uhonorowany Oscarem za wyjątkową rolę Maximusa w Gladiatorze, filmie, który zarobił w kinie prawie pół miliarda dolarów.

W najnowszej wersji Paul wkracza w rolę głównego bohatera zajmowanego wcześniej przez Lucjusza, który podziwiał cenionego gladiatora Russella z ukochanego oryginału.

Wcześniej Russell oświadczył, że nie ma żadnego wpływu na Gladiatora II i nie był zaangażowany w jego rozwój, posunął się nawet do wyrażenia nuty zazdrości w stosunku do nowego głównego aktora filmu, Paula.

Teraz jest jasne, czy Paul wchodził w interakcję z Russellem, odkąd został wybrany do kontynuacji wyreżyserowanej przez Ridleya Scotta.

Podczas wywiadu w programie Fitzy & Wippa w Nova 96.9, prowadzonym przez Kate Ritchie, Paul wspomniał, że od chwili objęcia nowej roli nie otrzymał telefonu od Russella.

„Nie, nie” – wyznał, ale dodał, że nadal ma nadzieję na nawiązanie kontaktu z nowozelandzkim aktorem.

Paul wspomniał, że słyszał, jak Russell omawiał kontynuację i miał do powiedzenia na ten temat same pozytywne rzeczy.

Paul Mescal zaczerwienił się, gdy jego żenująca próba użycia australijskiego akcentu przezabawnie przyniosła odwrotny skutek
Paul Mescal zaczerwienił się, gdy jego żenująca próba użycia australijskiego akcentu przezabawnie przyniosła odwrotny skutek

Niedawno Russell podzielił się swoimi przemyśleniami na temat długo oczekiwanej kontynuacji tego przebojowego filmu, który zapewnił mu światową sławę.

Zaprzeczając spekulacjom na temat swojej roli w nadchodzącej kontynuacji, Russell subtelnie wyraził swoje zastrzeżenia co do niektórych wątków fabularnych nowego filmu.

W czerwcu w podcaście Kyle Meredith with… aktor z Beautiful Mind wyraził dyskomfort w związku z nadchodzącym filmem, stwierdzając, że nie ma nad nim kontroli ze względu na niefortunną śmierć jego bohatera w fabule.

Wyraził: „Niektóre rzeczy, które mi powiedziano, nie są zgodne ze ścieżką moralną tej konkretnej postaci, jeśli o mnie chodzi.

Choć nie mogę udzielić żadnych spostrzeżeń, bo to wykracza poza moją rolę, znajduję się w sytuacji, w której mogę jedynie obserwować. Czas pokaże, co stanie się dalej.

2024-11-09 10:33