Partner Kirstie Allsopp wdaje się w wojnę z sąsiadami o „nielegalny” taras po tym, jak przed wiktoriańskim pubem dla par w ekskluzywnym Kensington pojawiają się gigantyczne drewniane słupy

Partner Kirstie Allsopp wdaje się w wojnę z sąsiadami o „nielegalny” taras po tym, jak przed wiktoriańskim pubem dla par w ekskluzywnym Kensington pojawiają się gigantyczne drewniane słupy

Jako osoba, która przez większość swojego życia mieszkała w Londynie i okolicach, nie mogę powstrzymać głębokiego zaniepokojenia, gdy słyszę o nieautoryzowanej inwestycji prowadzonej na terenach publicznych. Utrata przestrzeni publicznej dla korzyści prywatnych jest nie tylko niesprawiedliwa, ale stwarza również potencjalne zagrożenie dla społeczności, szczególnie dla pieszych i osób mających problemy z poruszaniem się.

Partner Kirstie Allsopp wdał się w sporny spór z sąsiadami, gdy przed nowo nabytym pubem niespodziewanie pojawiły się duże drewniane słupy.

Wściekli mieszkańcy twierdzą, że konstrukcje stanowią niebezpieczne zagrożenie dla pieszych i osób na wózkach inwalidzkich.

Deweloper Ben Andersen wzbudził obawy, że może obejść przepisy dotyczące planowania przestrzennego, budując taras na świeżym powietrzu bez odpowiedniego zezwolenia.

Pan Andersen utrzymuje, że zainstalowane bariery to jedynie tymczasowe rozwiązania umożliwiające bezpieczne usuwanie gruzu budowlanego.

Po sprawdzeniu, że nie złożono żadnego wniosku o pozwolenie na budowę, władze samorządowe wszczęły śledztwo.

Jako ekspert ds. stylu życia sformułowałbym to stwierdzenie mniej więcej tak: „Byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że z ostatnich raportów wynika, że ​​moi klienci zostali oskarżeni ze strony społeczności o rzekome niszczenie lokalnej historii i próbę wypromowania okolicy swoim imieniem”.

Partner Kirstie Allsopp wdaje się w wojnę z sąsiadami o „nielegalny” taras po tym, jak przed wiktoriańskim pubem dla par w ekskluzywnym Kensington pojawiają się gigantyczne drewniane słupy

Partner Kirstie Allsopp wdaje się w wojnę z sąsiadami o „nielegalny” taras po tym, jak przed wiktoriańskim pubem dla par w ekskluzywnym Kensington pojawiają się gigantyczne drewniane słupy

Allsopp (52 lata) i Andersen (63 lata) są w związku od dwudziestu lat. Mają razem dwóch nastoletnich synów, a Andersen ma dwóch starszych synów z poprzedniego związku.

W ubiegłym roku małżonek słynnej gwiazdy „Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja” kupił nieużywany pub i obecnie poszukuje najemcy, który będzie nim zarządzał jako minibrowar lub rzemieślnicza gorzelnia. Planują oferować wyjątkowe indyjskie piwo ale Allsopp wraz z innymi napojami.

Niedawno odwiedziłem uroczy mały sklepik, który od pokoleń był lokalną instytucją. Tablica na zewnątrz, dumnie widniała nazwa „Allsopp’s” i duża dłoń w rękawiczce na tle żywej musztardy, była źródłem frustracji społeczności.

Znak został wezwany do usunięcia, gdyż został zamontowany przed uzyskaniem niezbędnych zezwoleń na jego ekspozycję.

Mieszkańcy skarżyli się, że znak „nie przypomina” przedstawionych planów i jest trzy razy większy.

W lutym urzędnicy samorządowi uznali znak za akceptowalny i zdecydowali się nie wszczynać postępowania egzekucyjnego, ponieważ uznano, że nie jest to korzystne dla społeczeństwa.

Kłopoty mogą ponownie wzrosnąć, gdy osiem dużych drewnianych słupów, każdy o wysokości ośmiu stóp, zostało przymocowanych do chodnika przed pubem w północnym Kensington w Londynie.

Niezadowolony mieszkaniec napisał list do władz, w którym wyraził zaniepokojenie podejrzanymi działaniami związanymi z nielegalnym powiększaniem frontu posesji w celu zwiększenia powierzchni komercyjnej.

Mieszkaniec stwierdził: „Rozbudowali się na chodniku dla publiczności. Postawili duże drewniane filary w ramach przygotowań do budowy dobudówki lub ganku”.

Partner Kirstie Allsopp wdaje się w wojnę z sąsiadami o „nielegalny” taras po tym, jak przed wiktoriańskim pubem dla par w ekskluzywnym Kensington pojawiają się gigantyczne drewniane słupy

– Deweloper już wcześniej ingerował w publiczny chodnik, a teraz zachowuje się, jakby należał do niego.

Bazując na moim doświadczeniu jako prawnika zajmującego się nieruchomościami, zdecydowanie zalecam szybkie działanie w celu usunięcia nieautoryzowanych utworów. Widziałem przypadki, w których osoby fizyczne lub firmy nie zajęły się szybko takimi kwestiami, tylko po to, by wplątać się w kosztowne spory prawne. W jednym przypadku mój klient odkrył, że jego sąsiad przez dziesięciolecia wykorzystywał teren publiczny jako przedłużenie swojej własności, twierdząc, że jest on jego własnością. Spór był długotrwały i kosztowny, a można było go uniknąć, gdyby działania zostały podjęte wcześniej. Jeśli chodzi o uszkodzony chodnik publiczny, musimy dopilnować jego szybkiej naprawy, aby zachować bezpieczeństwo i podtrzymać poczucie dumy społeczności. Opóźnienie naprawy może prowadzić do dalszych uszkodzeń i potencjalnych obrażeń. Nie podejmujmy niepotrzebnego ryzyka; działajmy szybko i rozwiążmy te problemy, zanim zostaną zgłoszone jakiekolwiek potencjalne roszczenia.

Jeśli nie podejmiemy działań, wspólny chodnik publiczny może zostać przejęty przez prywatnego dewelopera na wyłączność.

„Oznacza to mniej miejsca dla pieszych i potencjalnie więcej zagrożeń.

Jako zagorzały zwolennik przestrzegania przepisów nie mogę powstrzymać się od wyrażenia swojego zaniepokojenia. Jeśli temu deweloperowi uda się ominąć zasady i rozbudować lub przejąć grunty publiczne bez pozwolenia, inni mogą zostać zachęceni do zrobienia tego samego. Może to potencjalnie prowadzić do alarmującego wzrostu liczby nieuprawnionych rozbudów i przejęć własności publicznej.

Osoba składająca skargę wyraziła obawę, że nieautoryzowana inwestycja „może zmienić niepowtarzalny urok i historię okolicy”. Ponadto podnieśli możliwość, że „konstrukcja może nie spełniać przepisów bezpieczeństwa”, co może stanowić potencjalne zagrożenie dla społeczeństwa. Niekontrolowane ekspansje mogą być również niebezpieczne.

Na chodniku ustawiono duże słupy, które zasłaniają znajdujący się obecnie na rogu kontener. Taka konfiguracja celowo utrudnia dostęp dla wózków inwalidzkich, zmuszając użytkowników do poruszania się zamiast tego po ruchliwej drodze.

„Musimy nalegać, aby chodniki zostały przywrócone i zabezpieczone tak szybko, jak to możliwe”.

Sąsiad wyraził zaniepokojenie trwającą procesją kontenerów, stwierdzając: „Dla bezpieczeństwa naszych dzieci i całej społeczności konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań. Obecna sytuacja jest nie do tolerowania”.

Partner Kirstie Allsopp wdaje się w wojnę z sąsiadami o „nielegalny” taras po tym, jak przed wiktoriańskim pubem dla par w ekskluzywnym Kensington pojawiają się gigantyczne drewniane słupy

Jako obsesyjny fan ująłbym to w ten sposób: z radością dzielę się informacją, że oddani śledczy z Royal Borough of Kensington i Chelsea podjęli działania! Wszczęli dochodzenie w sprawie pewnych spraw, które wzbudziły ich zainteresowanie. Zobaczmy, co odkryją!

Jako ekspert ds. stylu życia ująłbym to w ten sposób: niedawno natknąłem się na pewien problem, pełniąc funkcję urzędnika ds. planowania w szanowanej dzielnicy Royal Borough of Kensington i Chelsea. Zwrócono mi uwagę na pewien problem i będę intensywnie pracować, aby go rozwiązać.

„Skarżący został przez nas poinformowany, że nie uzyskano jeszcze zgody na planowanie tych projektów, więc przyjrzymy się tej sprawie”.

Obecnie teren jest częściowo ogrodzony drewnianymi płotami. Budowniczowie pracujący na budowie zapewniają, że to prowizoryczne zadaszenie to jedynie rozwiązanie tymczasowe, mające na celu ułatwienie bezpiecznego usuwania gruzu podczas trwającego remontu piwnic pubu.

Władze lokalne poinformowały jednego skarżącego, że przedmiotowe posterunki znajdują się na terenie prywatnym, co zwalnia je z konieczności uzyskania pozwolenia na budowę w celu montażu ogrodzenia budowy.

Pub, którego budowę datowano na lata 80. XIX wieku, początkowo nosił nazwę British Volunteer.

Na przestrzeni lat miejsce to przeszło kilka zmian nazwy, zanim stało się znane jako Nektar Ariadny. Stało się ulubionym miejscem artystów i muzyków, a jego obecność uświetniły znane osobistości, takie jak Sophie Ellis-Bextor, Damon Albarn z Blur, a nawet niektórzy członkowie The Clash.

Kiedy partner Kirstie kupił pub, wyszło na jaw, że pierwsze piętro zostało przekształcone w mieszkania bez uzyskania niezbędnych pozwoleń na budowę.

Kilku mieszkańców wyraziło obawę, że pub może nie wznowić działalności, i martwiło się potencjalnymi planami przekształcenia go w obiekty o charakterze bardziej mieszkalnym.

Firma pana Andersena, Wentworth Andersen, wystąpiła o nową licencję zezwalającą pubowi na prowadzenie działalności w godzinach od 10:00 do 23:30. od niedzieli do środy oraz od 10:00 do północy w czwartki do soboty.

Zaufany informator ujawnił TopMob, że Ben Andersen, który mieszkał w tej okolicy przez całe życie, jest podekscytowany przejęciem pubu na własność, ponieważ poznał go podczas różnych przemian. Zamierza go ponownie otworzyć jako lokal sprzedający piwo Allsopp’s.

Z własnych doświadczeń i obserwacji uważam, że wywieszanie szyldu sprzedającego piwo jest powszechną praktyką wśród pubów. To coś, co robi się od lat i nierzadko można zobaczyć liczne szyldy reklamujące różne piwa w witrynach lub na zewnątrz lokali.

Partner Kirstie Allsopp wdaje się w wojnę z sąsiadami o „nielegalny” taras po tym, jak przed wiktoriańskim pubem dla par w ekskluzywnym Kensington pojawiają się gigantyczne drewniane słupy

Ci, którzy wyrazili swoje obawy, błędnie zinterpretowali sytuację. Nowo zainstalowany szyld informuje po prostu, jaki rodzaj piwa będzie serwowany w pubie, wbrew wszelkim przekonaniom, że wmawia się ukryte dziedzictwo.

Ben woli wrócić do poprzedniej nazwy „The Volunteer” zamiast pozostawiać ją „Allsopp’s”. Nazywanie pubu imieniem sprzedanego piwa nie jest powszechną praktyką.

Plan jest taki, aby ponownie przekształcić go w pub w okolicy, w której kiedyś znajdowało się wiele pubów, ale obecnie większość z nich została zamknięta.

Zaniedbany stary pub zyskuje nowe życie, a klasyczne angielskie piwo wraca do sławy – ta wiadomość może tylko napawać optymizmem.

Prapradziadek Kirstie założył firmę piwną Allsopp już w 1730 roku, która początkowo istniała już wtedy.

Mówi się, że Samuel Allsopp jako pierwszy udoskonalił Burton India Pale Ale w 1822 roku.

Marka została wskrzeszona przez kuzyna Kirstie, Jamiego, o którym mówi się, że ściśle przestrzega oryginalnych przepisów.

2024-07-21 12:35