Danny Dyer twierdzi, że to „pieprzona hańba”, że aktorzy z klasy robotniczej nie mają takich samych szans, jak „eleganckie” gwiazdy w branży
Danny Dyer wyraził rozczarowanie, stwierdzając, że to naprawdę niefortunne, że ludzie wywodzący się z klasy robotniczej nie mają takich samych możliwości zabłyśnięcia na scenie i w filmach, jak ich odpowiednicy z klasy wyższej.