
Jako oddana obserwatorka wiadomości o modzie i gwiazdach muszę przyznać, że widok Lei Michele z wdziękiem przechadzającej się w tym tygodniu po Nowym Jorku ze swoją mamą Edith Sarfati w zwiewnej czarnej sukience, która doskonale podkreślała jej kwitnący brzuszek, był naprawdę godny podziwu. Dorastając, oglądając „Glee” i śledząc karierę Lei, zawsze podziwiałem jej styl i elegancję zarówno na ekranie, jak i poza nim. Jej umiejętność noszenia się z takim wdziękiem w czasie ciąży jest naprawdę inspirująca. To pokazuje, że bycie matką nie musi oznaczać rezygnacji z wyczucia mody i osobistego stylu. Lea Michele w dalszym ciągu stanowi inspirację dla kobiet na całym świecie, udowadniając, że można mieć wszystko – udaną karierę, kochającą rodzinę i wspaniałe wyczucie stylu. Z niecierpliwością czekam na przyjście na świat jej dziecka i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak nadal będzie błyszczeć jako matka i wzór do naśladowania w Hollywood.