Grudniowy sen Bitcoina o wartości 80 000 dolarów: czy to świąteczny cud kryptowalut czy koszmar?
Ach, co to za wykres. Analiza Ansema przedstawia to posunięcie jako „naturalny punkt kontrolny”, co w języku laika oznacza: „Nie panikujcie, ludzie, byliśmy tu już wcześniej”. W końcu Bitcoin chwieje się jak pijany wujek na weselu, odkąd na początku tygodnia został odrzucony przy cenie 93 000 dolarów. 🥴








