Gambit QE Schiffa: „złoty” upadek Bitcoina? 🐴💥
Praca Schiffa, wygłoszona z subtelnością młota na wyprzedaży porcelany, to mistrzowski wykład z schadenfreude. Gdyby Bitcoin był naprawdę „cyfrowym złotem”, drwi, czy nie pędziłby do wyjścia, gdy ryczały maszyny drukarskie Fed? Zamiast tego kapitał płynął jak wino do metali, indeks dolara spadł jak przepuszczony balon, a Bitcoin runął obok gruzów aktywów ryzykownych. Schiff, zawsze samozwańczy sędzia, nazwał to „testem warunków skrajnych” – termin ten sprawia, że „egzamin końcowy” brzmi jak quiz popowy. Bitcoin, upiera się, nie jest zabezpieczeniem; to suflet spekulacyjny, upadający w momencie, gdy migocze ciepło płynności.


