Orzeczenie Meme Meme SEC: komedia błędów czy genialna?

W Wielkim Theatre of the Financial World, gdzie aktorzy często są ukrywani w stroju legalności, a publiczność pozostaje w stanie oszołomienia, Stuart Alderoty, dyrektor prawny Ripple, wszedł na scenę. Zaproponował swoje przemyślenia na temat niedawnego dekretu wydanego przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, organ, który wydaje się oscylować między mądrością a szaleństwem, w odniesieniu do ciekawej kategorii aktywów cyfrowych znanych jako monety meme.

Z rozkwitem optymizmu Alderoty przyjęła najnowsze wypowiedź SEC na tych kapryśnych tokenach, które uchwyciły serca i portfele wielu. Sugeruje, że ta decyzja jest znakiem, że agencja regulacyjna w końcu kładzie broń w trwającym potyczce z królestwem kryptograficznym – konflikt zapalony przez poprzedniego przewodniczącego, Gary’ego Genslera, którego kadencję naznaczono pewnym zapałem graniczącym z absurdem.

MEME MONES: The Collectibles naszych czasów

W komunikacie prasowym, który można było opisać jedynie jako współczesna przypowieść, SEC zdefiniowała moneta mema jako „rodzaj aktywów kryptograficznych inspirowanych memami internetowymi, postaciami, bieżącymi wydarzeniami lub trendami, dla których promotor stara się przyciągnąć entuzjastyczną społeczność internetową do zakupu monety i angażowania się w jego handel”. Ach, piękno epoki cyfrowej, w której nawet najbardziej trywialne dążenia można podnieść do statusu inwestycji!

Ponadto SEC oświadczyło, że ustawa o sprzedaży monetów memów nie stanowi umowy inwestycyjnej, ani nie oznacza „uzasadnionego oczekiwania zysków, które mają być wyprowadzone z wysiłków przedsiębiorczych lub menedżerskich innych”. Zasadniczo uznali te monety za zwykłe kolekcje, podobne do bibelotów, które można znaleźć na zakurzonym strychu, cenionym nie przez ich wewnętrzną wartość, ale kaprysami rynku i zbiorowym sentymentem mas.

Entuzjastyczne poparcie Alderoty

Z błyskiem w oku Alderoty pochwaliła tę klasyfikację, wychwalając „piękno” oświadczenia SEC. Podkreśla prostotę, która leży w jego sercu, sugerując, że agencja działa teraz w granicach swojej jurysdykcji, nie przekraczając sferę absurdu. „Memecoins nie są papierami wartościowymi, ponieważ nie dają praw do dochodów, zysków ani aktywów”, twierdzi, jakby ujawnia głęboką prawdę, która wymykała się masowo zbyt długo. „To nie musi być skomplikowane” – dodaje, jakby uspokoić oszołomioną opinię publiczną, że jasność rzeczywiście jest w zasięgu ręki.

Piękno stwierdzenia SEC na temat Memecoins jest jego prostoością. Pytanie do SEC brzmi, czy coś jest podlegające jej jurysdykcji – nie jest to legalne, czy nielegalne. Jeśli wystąpi oszustwo, inne agencje mogą działać.

Wytyczne trzymają się prawa i precedensu, unikając niejasnej…

– Stuart Alderoty (@S_Alderoty) 28 lutego 2025 r.

W zachwycającym zwrotach, wybitny kapitalista venture i entuzjasta kryptograficzny, Anthony Pompliano, również rozważał tę decyzję. Żąda, że ​​jeśli SEC uzna teraz monety memów za „kolekcjonerskie”, to z pewnością „każdy zasób z czasem stanie się kolekcjonerski”. Można sobie wyobrazić dzień, w którym nawet najbardziej przyziemne rzeczy jest podniesione do statusu cennego kolekcjonowania, wszystko dzięki kaprysom definicji regulacyjnych.

Odwrót SEC z bitew prawnych

W zaskakującym zwrotach wydarzeń Komisja Papierów Wartościowych i Giełd postanowiła niedawno porzucić kilka istotnych spraw prawnych przeciwko znaczącym firmom kryptograficznym, co wielu przypisuje odejściu Gary’ego Genslera, który zrezygnował w styczniu. Regulator oddalił sprawy przeciwko Coinbase, Robinhood i Uniswap, a wczoraj spoczywano również postępowanie prawne przeciwko konsensusowi. Społeczność wstrzymuje teraz oddech, chętnie oczekując następnego rozdziału w tej rozwijającej się sadze, z nadzieją, że sprawa Ripple wkrótce pójdzie w ich ślady.

2025-02-28 18:09