Nowy mąż Lany Del Rey, Jeremy Dufrene, żartuje, że karmił swoją byłą aligatory

Och, Lana Del Rey i jej nowy mąż Jeremy Dufrene! Czyż ta miłość nie jest tak samo dzika i nieprzewidywalna jak zatoczki Luizjany? Mówię ci, ten burzliwy romans ma więcej zwrotów akcji niż wrzód raka Cajun.


Najnowszy małżonek Lany Del Rey, Jeremy Dufrene – kapitan poduszkowców w Luizjanie – właśnie wygłosił humorystyczny komentarz na temat swojej byłej żony.

Częścią jego gadki jest interakcja z dużymi aligatorami na bagnach, które zwiedza.

Jako zbyt entuzjastyczny wielbiciel, pozwolę sobie podzielić się intrygującą wiadomością: według TMZ 49-letni Dufrene – który miał w swoim związku kilka wzlotów i upadków, jak niedawno podzieliła się jego była narzeczona – żartobliwie przekomarzał się z innymi pasażerami łodzi na temat mój znajomy, aligator. Zażartował, że odkąd nakarmiłem go moją byłą żoną, jesteśmy blisko!

Później zapewnił jeźdźców: „Tylko żartuję. Żartuję.

Po tym, jak 39-letnia piosenkarka odezwała się po raz pierwszy w tym tygodniu, dowiadujemy się, co stało się dalej w ich dynamicznym małżeństwie.

Bardziej luźno można by powiedzieć, że po ogłoszeniu ślubu Lana ujawniła, z jakim stopniem niechcianej uwagi spotykają się w ostatnim czasie zarówno ona, jak i jej mąż.

Na stronie LanaBoards na Instagramie ubolewano, że uparta para z Houma każdego ranka zwyczajowo lata dronami pod naszymi oknami i śledzi nasze ruchy.

Mówiąc prościej, performerka, znana jako Elizabeth Grant, dodała: „Gdyby jednak Sara Michelle Champagne i Kruesch (znana fotografka z Nowego Orleanu) przestali przesiadać się w pobliżu naszej rodziny i nie prześladowali nas w odosobnionych obszarach kraju, a także zaprzestania manipulacji moją obrączką w perłę na zdjęciach, jestem pewna, że ​​czulibyśmy się znacznie bezpieczniej.”

Dodała: „Biorąc to pod uwagę, Jeremy jest jedyny. I niesamowite. I jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Była narzeczona Jeremy’ego ujawniła, że ​​była oszołomiona jego ślubem z artystą muzycznym.

Następnego ranka pokazano jej zdjęcia i wtedy odkryła, że ​​szedł do ołtarza.

W zeszłym tygodniu Del Rey i Dufrene pobrali się na małym weselu na nabrzeżu w Des Allemandes w Luizjanie. Nastąpiło to zaledwie miesiąc po tym, jak oficjalnie ogłosili swój związek i dokładnie pięć lat od ich pierwszego skrzyżowania.

45-letnia Kelli Welsh, która wcześniej była partnerką Dufrene przez dwanaście lat, aż do ich separacji w październiku 2023 r., wyraziła zdziwienie DailyMail.com szybkością podjęcia decyzji o ślubie. Opisała siebie jako zaskoczoną szybkością, z jaką wymienili „tak”.

„Jestem w szoku, bo byliśmy zaręczeni 12 lat, a on po miesiącu się ożenił. 

Jednak naprawdę jestem z niego zadowolony. Jest silną, oddaną osobą, która ucieleśnia tradycyjną męskość. Wymagał zmiany scenerii. Był przyzwyczajony do życia na bagnach i przemierzania bagien. Naprawdę zasłużył na ten szczęśliwy obrót wydarzeń.

Jako koneser stylu życia, patrząc wstecz na swoją własną podróż, pamiętam swoje pierwsze romantyczne spotkanie z niezwykłą osobą, gdy miałem szesnaście lat. Moja partnerka była wówczas urzekającą duszą, o rok starszą ode mnie, która podczas naszego wspólnego życia skończyła dziewiętnaście lat. Jednak pomimo początkowej iskry i wspólnych doświadczeń z okresu dojrzewania, nasz związek nie przetrwał dłużej niż pierwszy rok.

Później poślubił swoją pierwszą żonę, Ginę. Razem mają trójkę potomstwa – dwóch chłopców i dziewczynkę.

W ciągu roku od zakończenia małżeństwa ponownie ożywił się w języku walijskim.

2024-10-05 04:33