Nikt nie ma odwagi przyznać się do brzydkiej prawdy o śmierci Matthew Perry’ego z powodu ketaminy… i ciemności w nim, której oddawał się na każdym kroku

Nikt nie ma odwagi przyznać się do brzydkiej prawdy o śmierci Matthew Perry'ego z powodu ketaminy... i ciemności w nim, której oddawał się na każdym kroku

Kiedy zastanawiam się nad życiem Matthew Perry’ego, uderza mnie głębokie poczucie smutku i empatii. Wygląda na to, że był to człowiek, który przez całe życie zmagał się z demonami, zarówno wewnętrznymi, jak i zewnętrznymi. Jego podróż od „Chandlera” do Mattmana wydaje się odzwierciedlać ludzkie pragnienie tożsamości i poczucia własnej wartości – walkę, do której wielu z nas może się w jakiś sposób utożsamić.


Matthew Perry nie był niczyją ofiarą.

Zbieramy wiele informacji na temat jego tragicznej śmierci, w większości niesmacznych: lekarze rzekomo dostarczali mu nielegalne, ostre opiaty; mieszkający na stałe osobisty asystent, który często podawał mu narkotyki; bliskie otarcie się o śmierć, które nie zniechęciło ani jego dostawców narkotyków, ani samego Perry’ego.

– Zastrzel mnie dużym.

Perry przekazał swoje ostatnie wytyczne swojemu doradcy, Kennethowi Iwamasie, w dniu swojej śmierci. Do tego czasu podano mu już dwie dawki ketaminy, jedną o 8:30 rano, a drugą około południa tego samego dnia.

Czterdzieści minut po prośbie Perry’ego Iwamasa oddał decydujący trzeci strzał, który nazwali „wielkim”. Potem Iwamasa wyszedł, żeby zająć się kilkoma sprawami osobistymi.

Perry, wysoki i samotny, wszedł do swojej wanny z hydromasażem.

To wszystko skłania mnie do zastanowienia się: może chciał umrzeć?

Nikt nie ma odwagi przyznać się do brzydkiej prawdy o śmierci Matthew Perry'ego z powodu ketaminy... i ciemności w nim, której oddawał się na każdym kroku

Nikt nie ma odwagi przyznać się do brzydkiej prawdy o śmierci Matthew Perry'ego z powodu ketaminy... i ciemności w nim, której oddawał się na każdym kroku

Ważne jest, aby to wyjaśnić: w przypadku uznania winnym zarówno dr Salvadora Plasencia, jak i dr Marka Chaveza, oskarżonych o dostarczanie Perry’emu nielegalnej ketaminy, powinni ponieść maksymalne kary zgodnie z prawem. Ich działania, napędzane tchórzliwą chciwością, naraziły na niebezpieczeństwo ciężko chorego człowieka.

W pewnym momencie Plasencia, często nazywana „Dr. P’, przechwalał się, że obciąża Perry’ego nadmiernymi kosztami, wysyłając wiadomość do Chaveza: „Jestem ciekawy, ile ten głupiec ostatecznie zapłaci”.

Ale Matthew Perry nie był kretynem. Wiedział dokładnie, co robi.

Perry nalegał na zdobycie ketaminy, niezależnie od jej kosztu – zdumiewającą kwotę 55 000 dolarów, którą zapłacił firmie Plasencia w ciągu zaledwie jednego miesiąca.

Co więcej, to Perry odkrył alternatywnego dostawcę; uliczny sprzedawca imieniem Erik Fleming, o którym mówi się, że powiązał aktora i jego asystenta z Jasveenem Sanghą, często nazywaną „królową ketaminy Los Angeles”.

W miarę odliczania dni do jego śmierci Perry doznał rany postrzałowej, siedząc z tyłu pojazdu stojącego przed akwarium w Long Beach w Kalifornii.

Kilka dni temu po podaniu go w domu przez Plascencię zaniemówił i stracił przytomność. Stało się to kilka godzin po tym, jak Perry przyjął w ośrodku zdrowia monitorowaną dawkę ketaminy.

Jako oddany wyznawca, codziennie otrzymywałem od Iwamasy od sześciu do ośmiu zastrzyków i niejednokrotnie w wyniku tych zabiegów traciłem przytomność.

Matthew Perry czuł, że zasady go po prostu nie dotyczą.

W swoich wspomnieniach z 2022 roku wyraził wdzięczność personelowi medycznemu UCLA Medical Center za danie mu kolejnej szansy na życie. Jednak po tym, jak po raz ostatni przyłapano go na paleniu na terenie obiektu, nie pozwolono mu już wrócić.

Przez lata pracy jako funkcjonariusz organów ścigania widziałem wiele osobliwych incydentów, ale ten zwyciężył. Patrolując ulice naszego spokojnego miasteczka, natknąłem się na scenę, która całkowicie mnie oszołomiła. Porsche wjechało w czyjś salon, a mimo to nigdzie nie było śladu kierowcy. Żadnych aresztowań, żadnych zarzutów, tylko pusty samochód i dziura w czyimś domu.

Dlaczego nie miałby czuć się uprawniony? Rzadko, jeśli w ogóle, był pociągany do odpowiedzialności.

Nikt nie ma odwagi przyznać się do brzydkiej prawdy o śmierci Matthew Perry'ego z powodu ketaminy... i ciemności w nim, której oddawał się na każdym kroku

Jedno ze źródeł Anonimowych Alkoholików stwierdziło, że Perry’emu trudno było wytrzymać stanowcze podejście. Współczuję mu, jednak w niektórych przypadkach pomaganie może w rzeczywistości oznaczać umożliwianie.

PRAWDA. Ale wszystkie dowody wskazują na to, że Perry ostatecznie odmówił pomocy – zamiast tego pozwolił sobie na najciemniejsze strony siebie.

Wow, nie mogę powstrzymać się od zachwytu nad niezwykłą odpornością Perry’ego, świadectwem niezłomnego ducha życia! Pomimo dziennego spożycia 55 Vicodinu, ponad 65 procesów detoksykacji, wydatków na powrót do zdrowia wynoszących 9 milionów dolarów, 14 operacji i dziewięciu długich miesięcy z workiem kolostomijnym – nigdy się nie poddał! To naprawdę inspirujące.

Stwierdził, że uzależnienie wywarło poważny wpływ i niemal wyśmiewało jego życie. Dalej opisał siebie jako osobę mającą układ trawienny starszego mężczyzny, noszący liczne blizny i brzuch przypominający szczegółową mapę terenu Chin.

Wiedział, że dotknięcie alkoholu lub narkotyków zakończy się tylko w jeden sposób.

„Nie ma we mnie drugiej trzeźwości” – powiedział. – To mnie zabije.

Wiedział. Być może dlatego odepchnął tak wielu ludzi.

„Wściekły i podły” – powiedział jeden z przyjaciół o zachowaniu Perry’ego w ostatnich dniach jego życia.

Mówi się, że ze złością rzucił stolikiem do kawy w stronę swojej narzeczonej, Molly Hurwitz, po tym, jak wypytywała go w aplikacji Raya o niewierność z 19-latką, co ostatecznie zakończyło ich zaręczyny.

Perry nazwał swojego wieloletniego przyjaciela i towarzysza, Morgana Mosesa, „najmilszą duszą na ziemi”. Zarzuca się jednak, że pchnął ją mocno na ścianę, a następnie popchnął ją na łóżko.

Ujmę to tak: poza młodymi kobietami, które poprosił o przyniesienie mu narkotyków, pielęgniarką, która po pracy z nim w ogóle odeszła z pola pracy, czy też jego byłą dziewczyną, która groziła podjęciem kroków prawnych w związku z uzależnieniem od narkotyków i została zatrzymana dopiero przez ugody i umowy o zachowaniu poufności, istnieją inne istotne kwestie do rozważenia.

1. Zamiast rzekomego rzucania przedmiotami i walenia w ściany podczas napadów złości lub grożenia przestraszonym kobietom, mówiąc: „Gdybym chciał cię skrzywdzić, mógłbym to zrobić”, rozważ wyrażenie tego w następujący sposób:

Wiadomo, że Perry miał problemy z kobietami. Nienawidził też siebie.

Często zmaga się z powracającymi myślami, takimi jak poczucie nieadekwatności, nieważności, nadmiernej zależności… Tęsknię za miłością, ale nie mogę jej do końca zaufać. Gdybym stracił czujność i ujawnił swoje prawdziwe ja, mógłbyś zwrócić na mnie uwagę, ale obawiam się, że możesz mnie również porzucić po tym, jak mnie zobaczysz… Dlatego decyduję się najpierw od ciebie odejść.

Jako przewodnik po stylu życia często zastanawiam się nad życiem człowieka, który w ubiegły poniedziałek obchodziłby swoje 55. urodziny. Jest prawdopodobne, że pragnął żyć krótko, a może miał przeczucie, że tak się stanie, decydując się odejść, zanim wyrządzi dalsze szkody – nie tylko innym, ale także sobie i swojemu dziedzictwu.

Nikt nie ma odwagi przyznać się do brzydkiej prawdy o śmierci Matthew Perry'ego z powodu ketaminy... i ciemności w nim, której oddawał się na każdym kroku
Nikt nie ma odwagi przyznać się do brzydkiej prawdy o śmierci Matthew Perry'ego z powodu ketaminy... i ciemności w nim, której oddawał się na każdym kroku

Wydawało się, że nigdy nie wyrósł poza „Chandler”, poza „Przyjaciół”, poza wyobrażenie sobie siebie jako Batmana – jego ulubionym przezwiskiem było „Mattman”.

Nigdy nie wyrósł ze swojej nastoletniej tęsknoty za bogactwem i sławą jako najlepszym narkotykiem.

W swoich pismach wyraził przekonanie, że sława wszystko zmieni. Pragnął tego ponad wszystko, bardziej niż ktokolwiek inny na Ziemi. Poczuł się do tego zmuszony. Było to dla niego jedyne lekarstwo, o czym był przekonany.

Nie mogę powstrzymać się od ukłucia smutku, gdy myślę o wpływie, jaki sława i bogactwo wywarły na Perry’ego. Wygląda na to, że te wyróżnienia zamiast sprawiać mu radość, mogły niechcący stać się jego największymi przeciwnikami.

W serialu „Przyjaciele” udało mu się przekonująco wcielić się w postać zmagającą się z nadużywaniem alkoholu i substancji psychoaktywnych, po tym jak otwarcie przyznał, że podczas kręcenia zdjęć, z wyjątkiem jednego sezonu, wypijał około 16 drinków dziennie, jak wynika z jego oświadczenia.

Jak twierdzi jego pamiętnik, współgwiazda Jennifer Aniston skonfrontowała się z nim w tej sprawie.

Powiedziałem mu własnymi słowami: „Potrafię złapać jego zapach” i podczas jednego z czytań przy stole stałem się tak niezrozumiały, że cała obsada poczuła się zmuszona wkroczyć z interwencją. Biorąc jednak pod uwagę, jak lukratywni byli „Przyjaciele”, nie byłoby zaskoczeniem, gdyby dyrektorzy sieci sprzeciwiali się usunięciu mnie z zdjęć, nawet tymczasowo.

W 2022 roku Perry powiedział Diane Sawyer, że będzie wyglądał na „pijackiego zdezorientowanego”, jak to ujął lub po prostu stwierdził, że będzie miał ogromnego kaca.

Ale przedstawienie musi trwać, prawda?

Po zakończeniu „Przyjaciół” Perry zaczął grać w innym serialu jako czysta, pokorna supergwiazda, której głównym celem było pomaganie.

Promując swoją autobiografię, przechwalał się, że przez 18 miesięcy powstrzymywał się od alkoholu, potencjalnie sprzedając ostatnie, wielkie oszustwo – jego rzekomy ostatni dreszczyk emocji.

2024-08-20 17:47