Niekończąca się separacja Jennifer Lopez i Bena Afflecka jest upokarzająca i całkowicie wyczerpująca. Ale MAUREEN CALLAHAN ma śmiałą teorię: ich odmowa ostatecznego złożenia pozwu o rozwód jest częścią skomplikowanego planu!

Niekończąca się separacja Jennifer Lopez i Bena Afflecka jest upokarzająca i całkowicie wyczerpująca. Ale MAUREEN CALLAHAN ma śmiałą teorię: ich odmowa ostatecznego złożenia pozwu o rozwód jest częścią skomplikowanego planu!

Jako doświadczony obserwator ludzkich zachowań muszę powiedzieć, że ciągła historia Bena Afflecka i Jennifer Lopez wprawiła mnie w całkowite zaskoczenie i lekkie rozbawienie. Po wielu latach studiowania zawiłości związków i ludzkiej psychiki, zainteresował mnie ten współczesny dramat szekspirowski.


Titanic zatonął szybciej niż to małżeństwo – i miał mniej wycieków!

Od miesięcy słyszymy, że Ben Affleck i Jennifer Lopez są o krok od rozwodu.

Obecnie czekamy na tę decyzję, przy założeniu, że Affleck wkrótce przedstawi dokumenty dotyczące Lopez, biorąc pod uwagę jej nienasycony głód sławy. Mimo to wydaje się, że jego zespół regularnie informuje media o jego osobistych przemyśleniach, emocjach i transakcjach dotyczących nieruchomości o dużej wartości.

Żeby było jasne: nie ma tu komu kibicować.

Powszechnie uważa się, że Jennifer Lopez też może być trudna – nietrudno sobie wyobrazić historie o tym, jak zwracała pracownikom obsługi hojne napiwki Bena Afflecka i stwarzała aurę „zostaw mnie w spokoju”, a także relacje o tym, jak krzyczała na podwładnych.

Niekończąca się separacja Jennifer Lopez i Bena Afflecka jest upokarzająca i całkowicie wyczerpująca. Ale MAUREEN CALLAHAN ma śmiałą teorię: ich odmowa ostatecznego złożenia pozwu o rozwód jest częścią skomplikowanego planu!

Jednak myśl, że Affleck cierpi pod jej gorącym światłem reflektorów, aż trudno uwierzyć.

Jako ekspert ds. stylu życia ujęłbym to w następujący sposób: Osoba ciesząca się powszechnym uznaniem przez większość swojego dorosłego życia, najbardziej znana z roli Batmana, niedawno pojawiła się na scenie w podcaście komediowym Kevina Harta. W tej rozmowie przyznał, że zachował pewną rezerwę i używając barwnego języka, określił status gwiazdy Jennifer Lopez jako „szaloną”. Co ciekawe, powiedział również, że woli rzadsze bycie w centrum uwagi i bardziej ceni sobie prywatność niż światło reflektorów.

Uważam, że to dość fascynujące, jak ścieżki Bena Afflecka i Jennifer Lopez ponownie się skrzyżowały, zwłaszcza że oboje niedawno pojawili się razem w reklamach Dunkina, a on nawet wyprodukował dla niej dokument o ich historii miłosnej. Dla kogoś, kto dorastał, podziwiając je jako gwiazdy Hollywood, czuję się, jakbym przeżywał na nowo swoje nastoletnie lata. To tylko pokazuje, że czasami przeznaczenie potrafi ponownie łączyć ludzi, nawet po wielu latach.

Zamiast tego: Albo dlaczego w zeszły weekend pochwalił się w Los Angeles swoją metamorfozą związaną z kryzysem wieku średniego, dumnie przechadzając się przed paparazzi w swoim irokezie i stroju motocyklowym inspirowanym Travisem Bickle’em, ciągle machając lewą ręką, znad luksusowych samochodów, żeby sprawdzić, czy ma obrączkę ślubną jest widoczny.

Jako doradca ds. stylu życia ująłbym to w ten sposób: z mojego osobistego punktu widzenia krążące plotki sugerują, że na razie wstrzymuje się z pozwem rozwodowym, chcąc uchronić Lopez przed dodatkowymi problemami.

„Bardzo ją opiekuje” – podało źródło.

Absolutnie: „Rzeczywiście, jak sugerowali znawcy już w maju, gdyby możliwe było zakończenie małżeństwa opartego na chwilowym szaleństwie, zrobiłby to. Wydaje się, że ostatnie dwa lata są dla niego jedynie ulotnym snem”.

Wyrażenie, że Lopez najwyraźniej nie była w racjonalnym stanie, kiedy się pobrali – z pewnością bez wątpienia szanuje ich godność.

Doug Emhoff, odsuń się: Affleck jest teraz najlepszym kandydatem w Ameryce.

Przypomnij sobie szczery monolog wygłoszony przez Afflecka w filmie dokumentalnym Jennifer Lopez, w którym szczegółowo opisano ich niezwykły, pionierski romans. W tym przemówieniu nazwał swoją małżonkę nienasyconym źródłem, które pozostaje pęknięte z powodu ran z dzieciństwa, których nie zagoją nawet szeroko zakrojone interwencje terapeutyczne.

W sytuacji Jennifer uważam, że liczba obserwujących, filmów, muzyki i czegokolwiek podobnego nie wystarczy, aby uleczyć pustkę lub złagodzić tęsknotę i ból, których doświadcza.

Jeśli weźmiemy pod uwagę zwiększoną liczbę spacerów paparazzi i wpisy Lopez w mediach społecznościowych, wydaje się, że może próbować przekonać wszystkich, że podoba jej się osobista wersja „Hot Girl Summer” w Hamptons.

Ale Affleck równie dobrze mógł mówić o sobie.

Niekończąca się separacja Jennifer Lopez i Bena Afflecka jest upokarzająca i całkowicie wyczerpująca. Ale MAUREEN CALLAHAN ma śmiałą teorię: ich odmowa ostatecznego złożenia pozwu o rozwód jest częścią skomplikowanego planu!
Niekończąca się separacja Jennifer Lopez i Bena Afflecka jest upokarzająca i całkowicie wyczerpująca. Ale MAUREEN CALLAHAN ma śmiałą teorię: ich odmowa ostatecznego złożenia pozwu o rozwód jest częścią skomplikowanego planu!

Ten zamożny mężczyzna w średnim wieku, znany z burzliwego związku z Jennifer Garner, opuścił ich majątek wart 60 milionów dolarów i zaczął wynajmować mieszkanie za 100 000 dolarów miesięcznie. Dziwnym zbiegiem okoliczności przyłapano go, jak spędzał pełne czułości chwile ze swoją byłą małżonką, Jennifer Garner, która żartobliwie dźga Afflecka w najnowszym filmie „Deadpool i Wolverine”, w którym ona ponownie wciela się w postać „Elektry”.

Jako ktoś, kto zawsze był zafascynowany dramatyzmem i intrygą telenoweli, nie mogę powstrzymać się od zastanowienia się, czy w trwającej sadze o Benie Afflecku, Jennifer Lopez i Jennifer Garner nie jest choć trochę prawdy. Śledząc ich życie przez wiele lat, wydaje mi się, że ich relacje mają wszystkie zwroty akcji klasycznej fabuły telenoweli. Liczne trójkąty miłosne, zerwane zaręczyny i nieoczekiwane spotkania sprawiają, że ta historia o gwiazdach zdecydowanie zbyt długo trzyma nas w napięciu. To tak, jakby wszyscy odgrywali role w niekończącej się operze mydlanej, a każdy z nich ma swoje własne sekrety i motywacje, które pozwalają nam zgadywać. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że na moich oczach rozgrywa się telenowela.

Jest to korzystne dla wszystkich trzech stron: Garner powraca, a Ben pełni rolę jej wybawiciela. Lopez wciela się w rolę skrzywdzonej kobiety, która ma wszystko oprócz trwałej miłości. Tymczasem Ben powraca do swojej najbardziej rozpoznawalnej postaci, wcielając się w smutnego geniusza pragnącego tworzyć filmy, gdyby tylko kobiety w jego życiu mogły być bardziej powściągliwe.

To jest teoria, z którą mogę się zgodzić.

W końcu Affleck kontra Lopez to najważniejsza historia showbiznesu, w której Garner jest graczem drugoplanowym, a ich biedne dzieci są pionkami w tej brudnej grze. To z pewnością faustowska okazja, ale być może są z niej zadowoleni.

Zastanów się nad tym: najnowszy dokument, musical filmowy i album powrotny Jennifer Lopez nie wypadły dobrze. Ponieważ sprzedaż trasy była rozczarowująca, była zmuszona odwołać całe wydarzenie. Choć stwierdziła, że ​​było to spowodowane problemami „rodzinnymi”, niektórzy spekulują, że prawdziwym powodem była słaba sprzedaż.

Najnowszy film Afflecka zatytułowany „Powietrze” spotkał się ze średnią krytyką, nie zarabiał pieniędzy i nie otrzymał nominacji do Oscara. Z drugiej strony Garner jest bardziej rozpoznawalna dzięki swojej prawdziwej roli byłej małżonki Afflecka niż dzięki jakimkolwiek rolom aktorskim, które zagrała.

Nic dziwnego, że ani Affleck, ani J.Lo nie złożyli pozwu o rozwód.

Mimo że scenariusz staje się monotonny i przewidywalny, zespół prezentuje swoje najbardziej efektowne i porywające występy w dotychczasowej historii.

Mówiąc najprościej, wydaje się, że choć wielu Amerykanów boryka się z problemami ekonomicznymi, Jennifer Lopez niedawno spędziła wakacje we Włoszech. Wśród licznych atrakcji szczególnie skupiła się na dwóch zabytkach – lewym i prawym pośladku – które uwieczniła na zdjęciach na jachcie swoim iPhonem.

Następnie udała się do Hamptons, miejsca, gdzie często ją fotografowano, a nawet widziano ją, jak krzyczała na fotografów, aby zachowywali dystans.

W Hamptons paparazzi zwykle trzymają się z daleka ze względu na ogrom, bogactwo i prywatność. W rezultacie gwiazdy takie jak Paul McCartney, Madonna, Jay-Z, Beyoncé i wiele innych mogą żyć spokojnie i bez większych zakłóceń.

Jeśli J.Lo daje się fotografować, to dlatego, że ktoś daje cynk prasie.

55. rok był rzeczywiście znaczącym kamieniem milowym i postanowiła uczcić go w niezapomniany sposób – samodzielnie organizując przyjęcie urodzinowe w stylu Bridgerton!

Jennifer Lopez, mimo że jest bliska otrzymania świadczeń z Ubezpieczeń Społecznych, zachowuje się, jakby była jeszcze nastolatką. Prosi swoich gości, aby w upale włożyli ciężkie suknie i obserwuje ich z podziwem, śpiewając sobie „Happy Birthday”.

Niekończąca się separacja Jennifer Lopez i Bena Afflecka jest upokarzająca i całkowicie wyczerpująca. Ale MAUREEN CALLAHAN ma śmiałą teorię: ich odmowa ostatecznego złożenia pozwu o rozwód jest częścią skomplikowanego planu!

To wszystko brzmi bardzo „niech jedzą ciastko”, prawda?

Zamiast tego Affleck zdecydował się zrezygnować z udziału w obchodach urodzin Lopez i zamiast tego sfinalizować zakup nowej nieruchomości o wartości 20 milionów dolarów w Los Angeles.

Przypomina sposób, w jaki Affleck zdawał się zawstydzać Garnera podczas ostatnich dni ich małżeństwa: pogłoski o jego romansie z nianią (którym konsekwentnie zaprzeczał), jego krzykliwy tatuaż przedstawiający feniksa powstającego z popiołów: „Czy jestem popiołami?” Uważam to za obraźliwe” – słynna riposta Garnera oraz jego bezceremonialna uwaga skierowana do Howarda Sterna, że ​​gdyby pozostał w związku małżeńskim z Garnerem, „prawdopodobnie nadal bym pił”.

1) W jego narracji konsekwentnie pojawia się walka Bena z utrzymaniem trzeźwości. Dodatkowo powracającym tematem jest cierpienie, jakie zadaje kobietom, od których odchodzi – często dramatycznie i otwarcie –.

Jeszcze w środę wieczorem otrzymywaliśmy coraz więcej aktualizacji.

Jako ekspert stylu życia mogę śmiało powiedzieć, że znam swoje ograniczenia, jeśli chodzi o wytrzymywanie długoterminowych zobowiązań. Ten nadchodzący rozdział niewątpliwie stanie się ekstrawagancką i kosztowną podróżą do celu, pouczającym doświadczeniem, którego szybko nie zapomnę.

O mój Boże – MAMY NOTATKĘ.

Obecnie wszyscy jesteśmy dotknięci tą separacją, znajdując pocieszenie w naszych symbolicznych prywatnych przestrzeniach, mając gorącą nadzieję, że wkrótce podejmą decyzję o zakończeniu tego wszystkiego.

Jestem wyczerpany. To niekończące się kapanie, dawanie i branie, ostentacyjne obnoszenie się z bogactwem połączone z narzekaniem na sławę, przysięgami, że położymy temu wszystkiemu kres – czas na zmiany!

To nie musi tak być. Ale Ben i J.Lo sprawiają, że tak jest.

Z mojej perspektywy, jako doradcy ds. stylu życia, wydaje się, że te dwie osoby łączy nadmierne pragnienie bycia w centrum uwagi, niezależnie od jakości i tonu uwagi, jaką otrzymują. Innymi słowy, oboje lubią być w centrum uwagi i szukać go przy każdej okazji.

2024-08-08 20:35