Nicole Kidman płacze na czerwonym dywanie po śmierci swojej matki Janelle, ujawniając szokującą utratę wagi

Jako oddana obserwatorka jestem głęboko poruszona pełną emocji podróżą Nicole Kidman, kobiety, której talent i wdzięk urzekają nas od dziesięcioleci. Jej ostatni występ na czerwonym dywanie, choć oszałamiająco modny, był zabarwiony przejmującym smutkiem, który głęboko rezonuje.


W środę podczas premiery drugiego sezonu Special Ops: Lioness w Los Angeles Nicole Kidman w emocjach wyznała, że ​​znacznie schudła.

Australijska aktorka (57 l.) ze wzruszeniem opowiedziała o niedawnej śmierci swojej matki Janelle i przyznała, że ​​przeżywała trudny okres żałoby.

„Chciałabym, żeby moja mama tu była” – powiedziała The Hollywood Reporter na czerwonym dywanie.

Było ciężko. To trudna droga. Trzymam się tam.

Matka Kidmana, Janelle, zmarła w zeszłym miesiącu w wieku 84 lat.

Zdobywczyni Oscara pochwaliła się także szokującą utratą wagi na czerwonym dywanie, odważnie demonstrując top bez pleców, z głębokim dekoltem i jasnożółtą spódnicę midi z fantazyjnymi, dramatycznymi zakładkami.

Wygląd ukazywał jej bardzo szczupłą sylwetkę, w tym tułów i smukłe ramiona.

W towarzystwie stylowego zestawu Kidman ozdobiła się zapierającą dech w piersiach biżuterią od Roberto Coina, która błyszczała jak diamenty.

Nosiła olśniewające, masywne kolczyki koła w połączeniu z pasującymi pierścionkami z białego złota i diamentami.

Do swojego odważnego zestawu dobrała białe czółenka ze szpiczastymi czubkami, paski Mary Jane i jaskrawoczerwone spodnie.

Zaczesała swoje truskawkowo-blond warkocze w wypolerowaną fryzurę, do połowy uniesioną, do połowy spuszczoną. 

Kidman podkreśliła swoją elegancję, wykonując na twarzy promienny makijaż muśnięty rosą, urzekający smoky eye i żywy, różowy błyszczyk do ust.

Miała ze sobą także czarną marynarkę i czasami widziano ją trzymającą ją, gdy przybierała pozy na czerwonym dywanie.

Janelle zmarła zaledwie kilka godzin przed otrzymaniem przez Nicole nagrody dla najlepszej aktorki za rolę w filmie Babygirl podczas ostatniego dnia Festiwalu Filmowego w Wenecji. 

Dzisiaj dotarłem do Wenecji i wkrótce potem dowiedziałem się, że moja niezwykła, odważna matka, Janelle Ann Kidman, niestety zmarła. Tą wiadomością podzielono się podczas świętowania mojego zwycięstwa, jak stwierdziła reżyserka Halina Reijn.

Jestem całkowicie zdumiony i muszę zająć się moimi bliskimi, a jednak to uznanie naprawdę należy do niej. Ukształtowała mnie, prowadziła i stworzyła to, kim jestem dzisiaj.

„Jestem niesamowicie wdzięczna, że ​​dzięki Halinie mogę wymienić wśród Was jej imię. Połączenie życia i sztuki jest boleśnie wzruszające i naprawdę mnie zasmuca. Bardzo troszczymy się o każdego z Was.

Tydzień później Nicole w końcu się odezwała, publikując wzruszającą wiadomość na Instagramie wraz z kilkoma wcześniej niepublikowanymi zdjęciami matriarchy.

W serdecznym przesłaniu ja, oddany wielbiciel, jestem pokornie wdzięczny niezliczonym duszom, które wyraziły swoje współczucie i wsparcie, gdy gwiazda „Pary idealnej” i ja wspólnie przeżywamy czas smutku.

Nicole wyraziła wdzięczność w imieniu swoim, swojej siostry i całej rodziny, wyrażając wdzięczność za wszechogarniającą miłość i hojność, których doświadczyli w zeszłym tygodniu” – to sparafrazowana wersja, która zachowuje oryginalne znaczenie, a jednocześnie brzmi bardziej naturalnie i łatwo się ją czyta.

Przesłania miłości i wdzięczności kierowane do nas w związku z naszą Matką są dla nas całym światem, a słowa nie są w stanie w pełni wyrazić, jak bardzo jesteśmy wdzięczni. W imieniu całej naszej rodziny dziękujemy, że w tym trudnym czasie zapewniliście nam przestrzeń, w której wspieramy się nawzajem.

Przez lata moja głęboko ukochana matka, Janelle, była nie tylko źródłem niezachwianego wsparcia, ale także miała znaczący wpływ na moją drogę zawodową. Miałem zaszczyt dzielić z nią wyjątkowo bliską więź.

Nicole pochodzi z Honolulu, ale dzieciństwo spędziła w Sydney pod opieką swojej matki Janelle i zmarłego we wrześniu 2014 roku ojca, psychologa.

Po pobycie w USA aktorka z Moulin Rouge i jej młodsza siostra Antonia dorastały głównie w Sydney.

Jako nastolatka Nicole pielęgnowała swoją miłość do aktorstwa, co ostatecznie doprowadziło ją do międzynarodowej sławy. Rodzice zawsze byli za nią, zapewniając niezachwiane wsparcie podczas tej podróży.

Przez te wszystkie lata oboje aktywnie angażowali się w jej życie zawodowe i Nicole często przyznawała, że ​​nawet wtedy zwracała się o radę do matki.

Nicole łączyła równie intymna więź ze swoim ojcem, Anthonym, i była głęboko zasmucona jego śmiercią na zawał serca we wrześniu 2014 roku w wieku 75 lat.

Wcześniej zdobywczyni Oscara aktorka otwarcie mówiła, że ​​niespodziewana śmierć ojca wraz z serią kolejnych strat wywarła na nią ogromny wpływ.

W 2020 roku w „Sydnejskim Morning Herald” podzieliła się tym, że doświadczyła śmierci jako nieoczekiwanego wydarzenia. W przeciwieństwie do niektórych, którzy byli świadkami stopniowego upadku prowadzącego do czyjejś śmierci, jej spotkania były bardziej bezpośrednie; ludzie zostali jej po prostu zabrani.

„Doświadczyłem tego wiele razy i za każdym razem, gdy o tym wspominam, nie mogę powstrzymać niepokoju, ponieważ obawiam się, że to się powtórzy. Nadal bardzo się boję tej możliwości.

2024-10-25 11:21