Nicole Kidman mówi, że „nie ma czegoś takiego jak idealne małżeństwo”, omawiając relacje z mężem Keithem Urbanem – po tym, jak podzieliła się hołdem dla mamy Janelle po jej śmierci w wieku 84 lat

Kiedy zagłębiam się w porywającą narrację Nicole Kidman, uderza mnie jej głęboko zakorzeniony związek z modą i rodziną, zwłaszcza z matką i babcią. Jest oczywiste, że ich miłość do pięknych ubrań i rzemiosła stała się podstawą pasji Nicole w tej dziedzinie.


Nicole Kidman rozmyślała o swoim małżeństwie z mężem Keithem Urbanem. 

W tym tygodniu australijska aktorka zaczęła się zastanawiać, czy „idealne” małżeństwo naprawdę istnieje, kiedy omawiała z E! swój nowy serial na Netfliksie zatytułowany „The Perfect Couple”! Aktualności.

„Nie ma niczego idealnego” – 57-latek szybko odpowiedział z dobrym humorem. 

„Wszystko, co jest przedstawiane jako idealne… zapomnij o tym” – dodała. 

Później Nicole została zapytana o jej punkt widzenia na przedstawianie w mediach swojego małżeństwa z Keithem jako „idealnego”.

Nic z tego nie widzę. Nie, nie widzę tego – upierała się. 

Wcześniej w tym roku Nicole wyraziła swoją wdzięczność za spotkanie z 56-letnią piosenkarką 19 lat temu i wspomnienie ich związku.

„Jestem taka szczęśliwa, że ​​mam Keitha, który jest po prostu moją miłością, moją głęboką, głęboką miłością” – powiedziała magazynowi People.

Jako zagorzała wielbicielka nie mogę powstrzymać wdzięczności za to, że mam Keitha u swego boku. Daje mi swobodę wyruszania i realizowania tego, co wymaga zrobienia, wiedząc, że zawsze mam cel powrotu do domu.

Tydzień po ogłoszeniu śmierci matki Janelle w końcu zabrała głos i wtedy przyszła wiadomość.

W sobotę Nicole poinformowała, że ​​jej ukochana matka zmarła w wieku 84 lat; wiadomość ta została ujawniona na krótko przed otrzymaniem przez nią nagrody dla najlepszej aktorki, którą zdobyła za rolę w filmie Babygirl na Festiwalu Filmowym w Wenecji.

W ubiegły piątek Nicole i jej siostra Antonia złożyły emocjonalny hołd zmarłej matce na Instagramie, udostępniając po raz pierwszy niewidziane zdjęcia swojej ukochanej matriarchy.

W swoim poście gwiazda „Pary idealnej” z wdzięcznością podziękowała za wyrazy współczucia od niezliczonych fanów i osób życzliwych, którzy przeżyli trudny okres żałoby.

Nicole wyraziła we wspólnym przesłaniu: „My, moja siostra i cała nasza rodzina, jesteśmy niezmiernie wdzięczni za ogromne uczucie i dobrą wolę okazaną nam w ciągu ostatniego tygodnia.

W każdej wiadomości przesłanej przez tych, którzy kochali i szanowali naszą matkę, znaleźliśmy wielkie pocieszenie i wdzięczność. W imieniu całej naszej rodziny pragniemy serdecznie podziękować za zrozumienie i poszanowanie naszej prywatności w tym czasie, w którym wspieramy się nawzajem.

W sobotę Nicole ujawniła, że ​​jej ukochana matka niestety zmarła w wieku 84 lat.

W wyniku tragicznych wiadomości 57-letnia australijska aktorka musiała skrócić swój pobyt na Festiwalu Filmowym w Wenecji i wrócić do Sydney, aby być z bliskimi.

Ostatniego dnia Festiwalu Filmowego w Wenecji Nicole otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki, chwilę, która nastąpiła zaledwie kilka godzin po śmierci jej matki, Janelle.

Dzisiaj dotarłem do Wenecji i wkrótce potem dowiedziałem się, że moja cudowna, odważna matka, Janelle Ann Kidman, niestety zmarła. Podzieliła się tym ze mną reżyserka Halina Reijn podczas mojego przemówienia o wręczeniu nagrody.

Przytłoczona nie do opisania i zmuszona do przebywania z moimi bliskimi, a jednak głęboko w środku, to uznanie należy do niej. To ona mnie wyrzeźbiła, pokierowała mną i tchnęła życie w moje marzenia.

Jako koneser bogatego gobelinu życia nie mogę wyrazić wystarczającej wdzięczności za zaszczyt podzielenia się z Państwem imieniem tej niezwykłej osoby, dzięki Halinie. Skrzyżowanie życia i sztuki może być niezwykle bolesne, a moje serce jest teraz przepełnione emocjami. Bardzo cenimy każdego z Was.

Podczas rozmowy w podcaście Fresh Air w styczniu 2022 r. Nicole wspomniała, że ​​wróciła na krótki czas do Sydney, aby pomóc matce w problemach zdrowotnych.

Jej komentarze pojawiły się, gdy opowiadała, jak po godzinach zabrała Janelle do Art Gallery of New South Wales, gdzie obejrzały wystawę Matisse: Life & Spirit, opisując ją jako „kojący balsam” w obliczu pandemii Covid-19.

Wspomniała, że ​​naszym głównym celem jest opiekowanie się nią i upewnienie się, że jest otoczona przez swoje ukochane wnuki” – powiedziała.

Na szczęście dla nas, mimo iż wczoraj w naszym kraju Omicron dominował, udało nam się po godzinach zabrać ją do galerii i wystawić na wystawę Matisse’a. Dla matki, która wychowywała mnie w sztuce, to doświadczenie zadziałało uspokajająco – podobnie jak wczorajsza praca Matisse’a.

Przez dłuższy czas Nicole łączyła głęboka intymna więź ze swoją ukochaną mamą Janelle i często wspominała o tym, jak zachęta i wpływ Janelle odegrały znaczącą rolę na jej drodze zawodowej.

Nicole pochodzi z Honolulu, ale swoje wychowanie spędziła w Sydney pod opieką swojej matki Janelle i zmarłego we wrześniu 2014 roku psychologa, zmarłego we wrześniu 2014 roku ojca Antony’ego.

Po pobycie w Stanach Zjednoczonych aktorka znana z Moulin Rouge i jej młodsza siostra Antonia dorastała głównie w Sydney.

Jako nastolatka Nicole pielęgnowała swoją miłość do aktorstwa, a rodzice wspierali ją przez cały czas, co doprowadziło ją do międzynarodowej sławy.

Przez lata niezmiennie odgrywali znaczącą rolę w jej życiu zawodowym, a niedawno Nicole otwarcie powiedziała, że ​​nadal szuka wskazówek u swojej mamy.

W listopadzie aktorka serialu „Wielkie kłamstewka” zdradziła, że ​​często korzystała z porad modowych swojej mamy, Janelle, mimo że regularnie współpracuje z wieloma profesjonalnymi stylistami.

Aby pokazać, że łączy ich silna więź, Nicole podzieliła się z magazynem People informacją, że jej matka „nadal aktywnie angażuje się w moje wybory modowe.

Odważny styl Nicole jest dobrze znany, jednak to jej mama i babcia zaszczepiły w niej pasję do ubrań.

Jako oddana entuzjastka mody od niepamiętnych czasów jestem urzeczona światem stylu i z czystej ekscytacji nie mogłam powstrzymać się od dzielenia się moją pasją podczas premiery pop-upu Planet Omega w Nowym Jorku.

Jako dziecko otaczały mnie silne kobiety, które łączyła pasja do mody – moja babcia i mama. Obie miały umiejętności szycia i tworzyły wspaniałe ubrania, które uwielbiały. Cenili elegancki ubiór i potrafili go sami stworzyć.

„Dorastając, często obserwowałam, jak członkowie mojej rodziny szyją, haftują, robią na drutach i szydełku. Wydawało się, że te czynności są częścią naszego codziennego życia i z czasem zacząłem darzyć ich głębokim uczuciem.

W zeszłym roku Nicole bez wahania wyraziła swój szczery podziw dla Janelle, pisząc poruszające świadectwo z okazji 82. urodzin swojej matki.

Na Instagramie udostępniła kolekcję zdjęć przedstawiających siebie, swoją rodzinę i Janelle podczas uroczystości, opatrzona szczerymi podpisami.

’Wszystkiego najlepszego, mamusiu. Wszyscy cię kochamy” – napisała Nicole.

Oprócz pojawienia się na czerwonym dywanie Oscarów w Los Angeles wraz z mężem Keithem Urbanem, znalazła także chwilę, aby złożyć matce życzenia urodzinowe.

Dziś są urodziny mojej mamy. Wszystkiego najlepszego, droga mamo. „Niezmiernie cię uwielbiamy” – powiedziała Nicole przed kamerą.

„Kiedy wróciliśmy do Sydney, zorganizowaliśmy dla niej przyjęcie. Jest sercem naszej rodziny, więc kochamy cię, mamo.

Podczas rozmowy z The Sydney Morning Herald w maju 2020 r. Nicole stwierdziła, że ​​mieszkając za granicą w USA, często odczuwa tęsknotę za matką.

Wyznała, że ​​byłoby wspaniale, gdybyśmy mogli napić się herbaty, porozmawiać na balkonie, porozmawiać o życiu i otrzymać od niej wskazówki” – wyznała wówczas.

Nicole łączyła równie silna więź ze swoim ojcem, Anthonym, i była głęboko zasmucona, gdy zmarł na zawał serca we wrześniu 2014 roku w wieku 75 lat.

Wcześniej zdobywczyni Oscara aktorka otwarcie mówiła, że ​​niespodziewane odejście ojca wraz z serią kolejnych strat wywarło na nią ogromny wpływ.

W 2020 roku podzieliła się z „Sydnejskim Morning Herald”, że śmierć przyszła do niej niespodziewanie. Nie była przy nikim, gdy powoli odchodzili; zamiast tego doświadczyła jedynie zabierania jej ludzi.

Doświadczyłam tego wielokrotnie i za każdym razem, gdy o tym wspominam, czuję ciarki na plecach, bojąc się, że może się to powtórzyć jeszcze raz. Nadal bardzo się boję, że to się powtórzy.

2024-09-13 18:39