Nick Cave wspomina pocieszenie, którego szukał w religii, i nawiązuje do odwiedzin ducha zmarłego syna w tekstach swojego nowego albumu Wild God

Jako zagorzały wielbiciel muzyki i współczująca dusza, jestem głęboko poruszony doświadczeniami życiowymi i artystyczną podróżą Nicka Cave’a. Jego najnowszy album, będący świadectwem miłości i odporności, wydaje się odzwierciedlać głębokie emocje, które ukształtowały jego życie.


Mówiąc prościej, Nick Cave podzielił się świeżym spojrzeniem na to, jak wiara zapewniła mu pocieszenie w najtrudniejszych chwilach jego życia, gdy w ubiegły piątek ukazał się jego uznany album zatytułowany Wild God.

Znany 66-letni muzyk przemienił smutek, jakiego doświadczył po stracie dwóch synów, w swój zespół The Wild Seeds w nowy zestaw utworów. Zaczął pisać te piosenki w Nowy Rok 2023 roku.

Jako zagorzały wielbiciel nie mogę powstrzymać się od wychwalania arcydzieła, jakim jest Wild God. Krytycy słusznie wychwalali jej głęboko ludzką narrację, nazywając ją „ewangeliczną rockową rewolucją” i „zaciekłym hymnem miłości”.

Rok 2015 na zawsze zapisze się w mojej pamięci jako rok, w którym straciłem mojego ukochanego idola, Nicka, w niewypowiedzianej tragedii. Jego syn Arthur, mając zaledwie 15 lat, po raz pierwszy zapuścił się w nieznany świat LSD, a decyzja ta ostatecznie doprowadziła go do upadku z klifu o wysokości prawie 20 metrów w pobliżu ich domu w Brighton w Anglii. Ból serca jest niezmierzony, gdy wiem, że tę kultową postać, którą tak głęboko podziwiałem, uderzył tak niszczycielski cios.

W roku 2022, siedem lat po tym wydarzeniu, zaledwie dwa dni po wyjściu z więzienia, około dwa miesiące po gwałtownej sprzeczce z udziałem jego własnego, dorosły syn Nicka, Jethro, lat 31, zmagający się ze schizofrenią i narkomanią matka.

Piosenki na tym albumie dają wgląd w smutek, jakiego doświadczył Nick w związku z niedawnymi tragediami, jak śpiewa w Song of the Lake: „Nawet gdyby wszystkie konie króla i wszyscy ludzie króla próbowali, nie mogliby naprawić tego, co zostało między nami zerwane.”

Dodatkowo nawiązuje do spotkań z duchem zmarłego syna, wyrażając radość w klatce poprzez piosenkę: „Widmo w za dużym obuwiu, chichoczące, z gwiazdami krążącymi wokół jego głowy… płonący chłopak”.

W piosence zatytułowanej albumu wyraża swoje przekonania poprzez muzykę, śpiewając następujące słowa: „O Panie, rozumiem, jeśli czujesz się opuszczony i przygnębiony, nie wiesz, co robić. Przyjdź do mnie, pozwól odpocząć tutaj swojemu duchowi .”

W piosence Long Dark Night Nick wyraża swoje uczucie żalu, mówiąc: „Początkowo byłem uwięziony w stanie przypominającym sen, z którego nie mogłem uciec”.

Odnosząc się do albumu Nick wspomniał: „Chciałbym, żeby wywarł na słuchaczy tak głęboki wpływ, jak na mnie. Wydaje się, że eksploduje z głośników i nie mogę się powstrzymać, żeby mnie nie porwał”.

„To skomplikowana płyta, ale jednocześnie głęboko i radośnie zaraźliwa”.

Pierwsza od 2019 roku płyta The Bad Seeds zyskała uznanie, otrzymując wiele pochlebnych recenzji krytyków.

W entuzjastycznej, pięciogwiazdkowej ocenie „The Guardian” określił album jako „arcydzieło”, wyjaśniając dalej, że jest on wypełniony wyjątkowymi utworami i niesie ze sobą potężną, zaraźliwą atmosferę, którą można nazwać nieustępliwym optymizmem.

Pozostawienie czegoś za sobą z lepszym samopoczuciem w porównaniu z wcześniejszym: stopniowo pozytywne spotkanie, używając tego terminu w jego najkorzystniejszym kontekście.

Według „The Independent” ten album pozwala uwierzyć w przemieniające możliwości miłości, a „The Sunday Times” określa go jako szalenie energetyczny występ gospel rockowy zespołu The Bad Seeds, najbardziej hałaśliwy występ zespołu The Bad Seeds w ciągu ostatnich dwóch dekad.

Album zdobył cztery gwiazdki od NME, a komentarz brzmiał: „Były mroczny książę emanuje radością życia, wpuszczając światło słoneczne do swojego świata”.

Wcześniej Nick omawiał album w wywiadzie dla The Sunday Times. W tej rozmowie powiedział, że gdy komponował muzykę, w jego głowie dominowały myśli o możliwości życia pozagrobowego, zwłaszcza po tragicznej stracie synów.

Nie jestem do końca pewna, co się wydarzyło po czyjejś śmierci, jednak niepokoiło mnie, jak mogła się czuć dusza Artura, będąc świadkiem cierpienia, jakiego doświadczyli jego rodzice w związku z jego odejściem. Wczoraj minęła rocznica jego śmierci…

„Możemy go zapewnić, że obecnie wszystko jest stabilne, choć z pewnymi zastrzeżeniami. Nie ma jeszcze ostatecznego rozstrzygnięcia. Życie nie wróciło całkowicie do stanu sprzed śmierci Artura i Jethro. Mimo to jesteśmy zadowoleni.

Po śmierci Arthura wokalista Nick Cave and the Bad Seeds, znany z takich piosenek jak Into My Arms i One More Time With Feeling, przeniósł się do Los Angeles wraz ze swoją żoną Susie i bliźniakiem Arthura, Earlem. Poczuli się głęboko poruszeni faktem, że mieszkali tak blisko miejsca tragicznego wydarzenia, uznając je za zbyt wyzwalające emocjonalnie.

Tragedia odbiła się szerokim echem w mediach, co skłoniło Nicka do wyrażenia wcześniej, że był zmuszony do publicznego opłakiwania.

W toku śledztwa w sprawie śmierci Arthura ustalono, że nastolatek, który również miał w organizmie marihuanę, był „całkowicie zdezorientowany”, gdy potknął się z klifu w czystą przełęcz Ovingdean Gap w pobliżu Brighton. 

Policja podała, że ​​nastolatek był tak zdezorientowany po podróży, że nie potrafił już odróżnić rzeczywistości od iluzji. W ostatniej wiadomości do przyjaciela zapytał: „Jaka jest moja lokalizacja? Jaka jest moja lokalizacja?”

Tuż przed śmiercią nastolatka świadkowie obserwowali, jak chwiejnie poruszał się po trawie w pobliżu krawędzi klifu w sposób kręty, przypominający zygzakowaty wzór. Następnie według doniesień wspiął się na barierkę zabezpieczającą i spadł.

W maju 2022 roku niedługo po wyjściu z więzienia w Australii zmarł Jethro Lazenby, kolejny syn popularnego piosenkarza.

32-letni mężczyzna spędził czas w więzieniu za kopnięcie matki w twarz podczas kłótni o papierosy, w wyniku czego doznała ona siniaków i krwi.

Na sali sądowej zaledwie kilka dni przed śmiercią adwokat Jethro ujawnił, że oficjalnie zdiagnozowano u niego schizofrenię, co prawdopodobnie wpłynęło na jego zdolność podejmowania decyzji.

Mężczyzna zmagający się z trudnościami, który przez większą część swojego życia przebywał w więzieniu z powodu chaosu wywołanego uzależnieniem od narkotyków, przed śmiercią w niedrogim motelu w Melbourne napotkał dodatkowe problemy prawne.

Na swoim blogu The Red Hand Files Nick odpowiedział na pytanie zadane przez pogrążoną w żałobie matkę, która w czerwcu straciła dziecko.

Napisał: „Rodzic nigdy nie powinien być zmuszony do chowania swojego dziecka, to nie ma sensu, leży to poza naturalnym porządkiem rzeczy.

Rzeczywiście stoję tutaj, ramię w ramię z wami, znajdując się w pustych przestrzeniach, niegdyś wypełnionych przez naszych drogich zmarłych. To nawiedzająca samotność, którą mogą zrozumieć tylko serca innych wielbicieli.

„Doceniam Twoją szczerość w otwartym przyznaniu się do ogromnej frustracji, jakiej możemy doświadczyć, gdy świat wiruje, pozornie nie przejmując się naszymi trudnościami”.

Myślimy, jak śmiecie być tak pięknym. To są rozbieżne uczucia żalu.

2024-08-30 18:07