Nathalie Moar, potęga PR Seana „Diddy” Combsa, po cichu ODCHODZI po ponad 20 latach w następstwie aresztowania skompromitowanego rapera za handel ludźmi w celach seksualnych

Nathalie Moar, potęga PR Seana „Diddy” Combsa, po cichu ODCHODZI po ponad 20 latach w następstwie aresztowania skompromitowanego rapera za handel ludźmi w celach seksualnych

Jako doświadczony publicysta, mający klientelę od Bon Jovi po Britney Spears, widziałem sporo znanych osobistości. Jednak żaden nie zrobił takiego wrażenia jak Diddy czy Sean Combs, jak go formalnie nazywają.


Jak wynika z ekskluzywnego raportu DailyMail.com, Natasha Moar, która odegrała kluczową rolę w kształtowaniu wizerunku publicznego Seana „Diddy’ego” Combsa, nieoczekiwanie złożyła rezygnację ze stanowiska po jego aresztowaniu i uwięzieniu w związku z zarzutami związanymi z federalnym śledztwem dotyczącym handlu ludźmi w celach seksualnych.

Przez ponad dwie dekady 55-letni Moar był szefem komunikacji zhańbionego rapera. Jednak w środę rano jej linia telefoniczna została wyłączona, a jej konto e-mail przestało działać, około miesięcy po tym, jak stwierdziła, że ​​praca z Diddym jest „głęboko upokarzająca”.

Według źródła Nathalie już nie ma. Podjęła dziś decyzję o rezygnacji, nie pozostawiając jej innego wyjścia, jak to zrobić. Ponieważ nie było innych możliwości, ta sytuacja zmusiła ją do działania.

Jako zagorzały fan Diddy był centrum mojego wszechświata. Jeżeli jeszcze nie została zdetronizowana, to jestem pewien, że to zrobi. Biorąc pod uwagę okoliczności, jest wysoce prawdopodobne, że zabrano jej telefon – można sobie tylko wyobrazić, jakie kryje w sobie tajemnice.

Pochodząca z Australii osoba przeniosła się do Nowego Jorku, aby rozpocząć karierę w fotografii komercyjnej. Pod koniec lat 90. Combs, wówczas 54-letni, osobiście wybrał go na członka swojego zespołu zarządzającego i pozostał u jego boku podczas rozbudowy swojego imperium biznesowego o wartości 400 milionów dolarów.

Nathalie Moar, potęga PR Seana „Diddy” Combsa, po cichu ODCHODZI po ponad 20 latach w następstwie aresztowania skompromitowanego rapera za handel ludźmi w celach seksualnych

Nathalie Moar, potęga PR Seana „Diddy” Combsa, po cichu ODCHODZI po ponad 20 latach w następstwie aresztowania skompromitowanego rapera za handel ludźmi w celach seksualnych

Na stanowisku wiceprezesa wykonawczego ds. komunikacji w Combs Enterprises odegrała kluczową rolę w zdefiniowaniu i utrzymaniu jego wizerunku publicznego oraz różnorodnego zakresu działalności prowadzonej pod jego nazwiskiem. Ta podróż rozpoczęła się wraz z założeniem jego marki modowej Sean John w 1998 roku.

Kontynuowała wprowadzanie kilku projektów, w tym perfum Sean John’s Unforgivable i I Am King, różnych wersji Cîroc Vodka, trasy koncertowej Bad Boy Reunion, filmu dokumentalnego Can’t Stop Won’t Stop: A Bad Boy Story oraz pracy nad filmem kampanie VOTE OR DIE i Diddy Runs the City.

W listopadzie Cassie Ventura złożyła pozew przeciwko potentatowi muzycznemu Diddy (Combs) w związku z rzekomymi przypadkami handlu ludźmi i molestowania w celach seksualnych. Mimo to Sean „Diddy” Combs był w następstwie wspierany przez Marva Moora, dyrektora generalnego Moar Magic.

Ponadto była obecna, aby przekazać uwagi zespołu prawnego Diddy’ego po nalotach przeprowadzonych przez Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego na jego posiadłości w Miami i Los Angeles w lutym, które stanowiły część toczącego się śledztwa w sprawie postawionych mu zarzutów o handel ludźmi w celach seksualnych.

Wcześniej wiele osób bliskich Diddy’emu wahało się co do zarzutów. Jednak po wydaniu taśmy Cassie znaczna liczba osób zaczęła się od niego dystansować ze względu na ujawnienie jego prawdziwej natury. Jego potwornej strony nie dało się już ukryć.

„Po tym incydencie Nathalie pozostała wobec niego lojalna. Nadszedł czas, aby on, a także wszyscy inni zamieszani w tę sprawę, ponieśli konsekwencje.

Według źródła w kręgu pracownikom polecono zwracać się do rapera per „pan”. Grzebienie. Źródło odnotowało ponadto, że był traktowany jak bóstwo, w obecności wielu osób stale przebywających w jego obecności.

W wywiadzie dla Making The Boss z lipca 2023 r. Moar, która była wówczas na wakacjach, omówiła swój związek z Diddym. Podziwiała jego determinację i doceniała jego wibrującą energię.

Nathalie Moar, potęga PR Seana „Diddy” Combsa, po cichu ODCHODZI po ponad 20 latach w następstwie aresztowania skompromitowanego rapera za handel ludźmi w celach seksualnych
Nathalie Moar, potęga PR Seana „Diddy” Combsa, po cichu ODCHODZI po ponad 20 latach w następstwie aresztowania skompromitowanego rapera za handel ludźmi w celach seksualnych
Nathalie Moar, potęga PR Seana „Diddy” Combsa, po cichu ODCHODZI po ponad 20 latach w następstwie aresztowania skompromitowanego rapera za handel ludźmi w celach seksualnych

Zauważyła, że ​​łączy ich silna determinacja, bo on jest niesamowicie zdeterminowaną osobą. Dodała: „Jeśli naprawdę czegoś pragniesz, musisz być gotowy o to walczyć. Nic nigdy nie zostało mu dane; zamiast tego jest sumiennym pracownikiem, który wyrobił sobie markę w tej dziedzinie od ponad trzydziestu lat. Jego sukces nie pochodzą z bezczynności.

Następnie dodała: „On nigdy nie akceptuje słowa „nie” i ja też… Jestem utkana z tego samego materiału. Nie poddam się, dopóki nie osiągniemy tego, czego oboje pragniemy – tego, do czego dążę dla siebie indywidualnie, a także do tego, do czego on dąży w swoich przedsięwzięciach i zawodzie… Lubię przebywać w towarzystwie tej determinacji.

Kilka miesięcy wcześniej Moar, który współpracował między innymi z takimi artystami jak Bon Jovi i Britney Spears, wyraził podziw dla biznesmena, stwierdzając dla LA Confidential, że ich powiązania opierały się na „niezawodności”.

Wyjaśniła, że ​​przez ostatnie dwadzieścia lat współpraca z panem Combsem umożliwiła nam głębokie, instynktowne zrozumienie siebie nawzajem. To więź zbudowana na zaufaniu i wspólnym zrozumieniu jego aspiracji.

Praca z Moarem nad budowaniem jego marki, wizerunku i zapadających w pamięć inicjatyw marketingowych była znaczącym kamieniem milowym na mojej drodze zawodowej.

Zauważyła, że ​​widząc trwałe skutki jego pracy dla kultury i społeczeństwa, poczuła się głęboko pełna szacunku i mała.

Nathalie Moar, potęga PR Seana „Diddy” Combsa, po cichu ODCHODZI po ponad 20 latach w następstwie aresztowania skompromitowanego rapera za handel ludźmi w celach seksualnych

W rozmowie z Forbesem w grudniu 2022 r. wspomniała, że ​​ona i jej partner mają tak silną więź, że potrafi wyczuwać jego pragnienia bez konieczności komunikacji werbalnej.

Stwierdziła: „Dokładnie rozumiem, czego pragnie i wiem dokładnie, jak to woli. Ta przejrzystość znacznie upraszcza sprawę. Nie musi się już martwić.

We wtorek wpływowa postać branży muzycznej zaprzeczyła oskarżeniom o spisek haraczy i handel ludźmi w celach seksualnych. Jest oskarżony o zmuszanie zarówno kobiet, jak i mężczyzn świadczących usługi seksualne do udziału w rozbudowanych, często podsycanych narkotykami programach seksualnych, znanych jako „Freak Offs”.

Akt oskarżenia przeciwko niemu dotyczy także tego, że przez lata wywierał przymus i molestował kobiety, stosując szantaż i szokujące akty przemocy, aby utrzymać swoje ofiary w ryzach. Nawiązuje to pośrednio do zarejestrowanego na wideo ataku na jego byłą dziewczynę, Venturę.

Jego prawnicy sugerowali, że mógłby zostać uwolniony za kaucją w wysokości 50 milionów dolarów i umieszczony w areszcie domowym z elektronicznym śledzeniem, ale sędzia pokoju amerykańskiego Robyn Tarnofsky odrzuciła tę propozycję.

Według jego prawnika, Marca Agnifilo, pan Combs jest zdeterminowany i odporny. Zamierza walczyć z tą sytuacją aż do jej zakończenia, utrzymując jednocześnie, że jest niewinny.

Na początku zapowiedział, że złoży odwołanie od decyzji o zwolnieniu za kaucją.

Nathalie Moar, potęga PR Seana „Diddy” Combsa, po cichu ODCHODZI po ponad 20 latach w następstwie aresztowania skompromitowanego rapera za handel ludźmi w celach seksualnych

Twórca Bad Boy Records jest oskarżony o atakowanie, uderzanie i zmuszanie do poruszania kobiet; rzucanie w nie przedmiotami, a nawet kopanie. Zarzuca się mu także, że w ukrywaniu tych działań korzystał z pomocy swoich osobistych asystentów, pracowników ochrony i personelu domowego.

W odpowiedzi na oskarżenia Combs oświadczył: „Jestem niewinny”, siedząc w sądzie ze zdjętymi kajdankami i złożonymi rękami spoczywającymi spokojnie na kolanach, gdy uważnie słuchał.

Według DailyMail.com dyrektorzy i wytwórnie muzyczne przygotowują strategie tworzenia kopii zapasowych na wypadek, gdyby po aresztowaniu wyszły na jaw jakiekolwiek szkodliwe szczegóły.

Jako doradca ds. stylu życia ująłbym to w ten sposób: „We wtorek wiarygodne źródło poinformowało, że co najmniej pięciu menedżerom wysokiego szczebla zasugerowano rozważenie swoich planów na przyszłość, ponieważ w przypadku pojawienia się jakichkolwiek oskarżeń mogą oni nie zyskać wsparcia ze strony akcjonariusze.

Źródło wskazało, że „wytwórnie często wdają się w procesy sądowe ze względu na charakter firm nagraniowych” oraz że „w ramach samoobrony próbują trzymać problematycznych dyrektorów pod kontrolą”.

2024-09-19 15:34