Narzeczony narciarza Mikaeli Shiffrin znów w szpitalu

Narzeczony narciarza Mikaeli Shiffrin znów w szpitalu

Jako naśladowca, który był świadkiem odporności i determinacji sportowców takich jak Mikaela Shiffrin i Aleksander Aamodt Kilde, nie mogę powstrzymać się od wzruszenia ich inspirującymi historiami. Pomimo ostatnich niepowodzeń związanych z rehabilitacją barku Kilde, jasne jest, że są to nie tylko sportowcy, ale wojownicy, którzy muszą stawić czoła wyzwaniom.

Narzeczony Mikaeli Shiffrin, Aleksander Aamodt Kilde, wrócił do szpitala.

„Mały (duży) rozwój… Nie taki, jakiego spodziewałem się zaledwie cztery dni temu, jak udostępniono na Instagramie 30 lipca. Jednak takie jest życie. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie wyzwaniem ze względu na zwiększony dyskomfort w odzyskanym ramieniu , co początkowo wydawało się typową reakcją na wzmożone treningi i zwiększone obciążenie pracą.

Źródło podało, że rozwinął się u niego „ognisty stan zapalny”, który wyrządził szkody, co stanowi poważną przeszkodę w procesie zdrowienia barku.

„Przez następne sześć tygodni będzie musiał codziennie podawać dożylne antybiotyki przez cewkę PICC umieszczoną na stałe w ramieniu. Leczenie trwa do czasu ustąpienia infekcji i zagojenia się kości. Po tym okresie ocenimy, jakie dalsze działania są wymagane”.

Louis Tomlinson odwołuje podpisywanie albumów po „całkiem poważnym” złamaniu ręki

Początkowo Kilde stwierdził, że aktualizacja była nieco rozczarowująca, ale pozostaje zdeterminowany, aby dalej posuwać się do przodu. Następnie wspomniał o swoim ogromnym szczęściu i wdzięczności za to, że otaczają go wyjątkowe, współczujące i inteligentne osoby – zarówno w kraju, jak i za granicą. W szczególności wyraził uznanie dla wyjątkowej opieki zapewnianej przez zespół Steadman. należą się im ogromne podziękowania!

Ponadto Kilde zamieścił serię zdjęć ze szpitala, w tym jedno zdjęcie jego i Shiffrin, lat 29, oboje w łóżkach.

 

Jako były narciarz wyczynowy, który doświadczył wzlotów i upadków tego sportu, całym sercem mogę utożsamić się z przesłaniem Shiffrina. Świat sportu zawodowego często charakteryzuje się intensywną presją, wyczerpującymi treningami i ciągłym dążeniem do perfekcji. Jednak wśród wyzwań ważne jest, aby znaleźć radość i pozytywne nastawienie. Słowa Shiffrin przypominają, że nawet w najtrudniejszych chwilach utrzymywanie uśmiechu i znajdowanie miłości w otaczających nas ludziach może mieć znaczenie. Jej przesłanie głęboko do mnie przemawia i uważam, że jest to coś, co wszyscy powinniśmy starać się urzeczywistnić, zarówno na stoku, jak i poza nim.

Na początku stycznia Kilde brał udział w zawodach Pucharu Świata w zjeździe, które odbyły się w Wengen w Szwajcarii. Niestety podczas wyścigu doznał upadku, w wyniku którego doznał kontuzji. Jak donosi Norweski Zespół Alpejski, Kilde zwichnął ramię, a także miał ranę na łydce. Na swoim Instagramie wspomnieli, że został przetransportowany na leczenie do szpitala w Bernie.

Historie randkowe drużyny USA: Życie miłosne zimowych olimpijczyków

Kilka dni po wypadku Kilde zamieścił na Instagramie post o swoim stanie zdrowia. „Biorąc pod uwagę konsekwencje wypadku, w którym uderzyłem w siatkę przy prędkości 120 km/h, zaskakująco wszystko ze mną w porządku” – powiedział następnie. „Jestem wdzięczny, że nie ma złamań, ale doznałem wielu urazów, takich jak głębokie rozcięcie łydki z uszkodzeniem nerwów, które wymagało natychmiastowej operacji i zwichnięciem barku”.

Od tamtej pamiętnej chwili po wypadku chodzę w siódmym niebie i dziś nie mogę powstrzymać się od upadku na ugięte kolana i poproszenia mojej ukochanej Shiffrin, aby była moja na zawsze. O naszej radosnej wiadomości ogłosiliśmy w kwietniu za pośrednictwem podnoszącego na duchu postu na Instagramie, zawierającego promienny uśmiech i oszałamiające zbliżenie jej pierścionka. Nasz podpis brzmiał prosto, ale dobitnie: „I tak to się zaczyna…”

2024-08-02 01:23