Nancy Dell’Olio zalewa się łzami, wspominając swoją ostatnią rozmowę z byłym współpracownikiem Svenem-Göranem Erikssonem i przyznaje, że „trudno było udawać, że nie wiedziała, że ​​on umrze”.

Nancy Dell'Olio zalewa się łzami, wspominając swoją ostatnią rozmowę z byłym współpracownikiem Svenem-Göranem Erikssonem i przyznaje, że „trudno było udawać, że nie wiedziała, że ​​on umrze”.

Jako ekspertka ds. stylu życia z wieloletnim doświadczeniem nie mogę powstrzymać się od wzruszenia rozdzierającą serce historią Nancy Dell’Olio i jej zmarłego partnera, Svena-Görana Erikssona. Surowe emocje, które wylały się podczas wywiadu w Good Morning Britain, są świadectwem głębokiej więzi, jaką łączyły ich osoby.


W środę podczas niezwykle emocjonalnego wywiadu w ramach Good Morning Britain Nancy Dell’Olio przełknęła ślinę i zalała się łzami, dzieląc się rozdzierającą serce ostatnią rozmową, którą odbyła ze swoim ukochanym partnerem, Svenem-Göranem Erikssonem, przed jego śmiercią.

Adwokat, lat 63, rozmyślał nad ich powiązaniami z menadżerem reprezentacji Anglii, twierdząc, że zamierzali umówić się na kolację przed jego śmiercią, jednak niestety nie stało się to przed jego odejściem w poniedziałek.

Sven zmarł w poniedziałek rano w wieku 76 lat po walce z rakiem trzustki.

W 1998 roku, kiedy był menadżerem w rzymskim klubie Lazio, po raz pierwszy spotkał Nancy, co zapoczątkowało ich związek. Trzy lata później objął stanowisko menadżera Anglii.

Po zapewnieniu sobie prominentnego stanowiska Sven i jego partner przenieśli się do Londynu. Jednak ich pobyt w Londynie był krótki, ponieważ Sven nawiązał romans ze znaną szwedzką prezenterką telewizyjną Ulriką Jonsson na początku 2002 roku.

Nancy Dell'Olio zalewa się łzami, wspominając swoją ostatnią rozmowę z byłym współpracownikiem Svenem-Göranem Erikssonem i przyznaje, że „trudno było udawać, że nie wiedziała, że ​​on umrze”.

W trakcie naszej rozmowy telefonicznej Nancy ujawniła, że ​​utrzymywały kontakt po tym, jak odkryła, że ​​Sven walczy z rakiem.

Stwierdziła, że ​​najwyraźniej starał się, aby podczas ich rozmów telefonicznych brzmiał dobrze, ponieważ rzadko odpowiadał lub przez większość czasu był nieobecny na leczeniu.

„Nigdy nie myślałem, że grozi mu śmierć. Zawsze wierzyłem, że wydarzy się jakiś cud”.

Załamując się, Nancy przeprosiła, a gospodarz Richard Madeley zakończył wywiad. 

Kiedy Sven zmagał się z chorobą, Nancy wspomniała, że ​​jego głos będzie zawsze spokojny i wesoły oraz że będzie starał się złagodzić jej zmartwienia.

Wspomniała, że ​​było to trudne, a mimo to wydawał się niesamowicie zrelaksowany. Śmialiśmy się, a on mimochodem zapewnił nas, mówiąc: „Nic mi nie jest”.

„Ciężko było nawet rozmawiać, ale starałem się nieustraszyć i zobaczyć, jak się czuje.

– Chciałem się spotkać na kolejnej kolacji.

2024-08-28 11:18