Najlepsi analitycy prognozują, że fundusze ETF na Bitcoin mogą potroić liczbę złotych ETF-ów

Jako analityk z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem na rynkach finansowych uważam, że przewidywania Erica Balchunasa, że ​​fundusze ETF na Bitcoin są potencjalnie trzykrotnie większe niż fundusze ETF na złoto, są intrygujące, aczkolwiek nie całkowicie nieoczekiwane. W mojej karierze widziałem wykładniczy wzrost apetytu na produkty inwestycyjne oferujące pewien poziom emocji. Złoto, choć tradycyjnie bezpieczne, jest postrzegane jako „nudne” przez wielu inwestorów poszukujących „dodatkowego kopa”. Bitcoin, ze swoją zmiennością, wydaje się idealnie pasować do tej sytuacji.

Mówiąc najprościej, Eric Balchunas, czołowy analityk ETF w Bloomberg, stwierdził niedawno w podcaście „Coin Stories”, że spodziewa się, że w nadchodzących latach fundusze ETF będące przedmiotem obrotu na giełdzie Bitcoina potencjalnie wzrosną nawet trzykrotnie większe niż ETFy na złocie.

Jako badacz odkryłem, że inwestorzy często wykorzystują złoto jako środek ochronny przed inflacją i potencjalną dewaluacją dolara. Jednak według słów Balchunasa może to być dość mało ekscytujące.

Ekspert zwrócił uwagę, że inwestorzy zazwyczaj poszukują okazji przy pewnym poziomie aktywności lub ruchu. Wspomniał, że złoto niestety nie zapewnia wysokich zysków (porównywalnych z pikantnym kopnięciem od pikantnego sosu), które są obecnie w modzie wśród inwestorów.

Inwestorzy inwestując w Bitcoin czerpią korzyści z dwóch aspektów: po pierwsze, pikanterii lub dużej zmienności, a po drugie, potencjału długoterminowego wzrostu, podobnego do sklepu. Balchunas uważa, że ​​to połączenie sprawia, że ​​Bitcoin jest bardziej obiecujący niż złoto w przeszłości.

Amerykańskie fundusze ETF na złoto zarządzają aktywami o wartości 138,5 miliarda dolarów obejmującymi 35 produktów. 

Jako inwestor kryptowalut dowiedziałem się z Dune Analytics, że fundusze Bitcoin Exchange-Traded Funds (ETF) łącznie przechowują oszałamiającą kwotę 67,8 miliarda dolarów w aktywach w łańcuchu, co stanowi liczbę, która podkreśla rosnący wpływ tych wehikułów inwestycyjnych na naszą gospodarkę cyfrową.

Kto kupuje ETFy Bitcoin? 

Balchunas zwraca uwagę, że formularze 13F do SEC składają przede wszystkim duże instytucje, co powoduje, że większość nabywców ETF pozostaje niezidentyfikowana i co utrudnia określenie ich konkretnego pochodzenia, jak stwierdził dalej.

Według raportu U.Today Jim Bianco z Bianco Research zasugerował, że fundusze Exchange Traded Funds (ETF) skupione na rynku kasowym odciągają kryptowaluty od platform zaprojektowanych specjalnie dla aktywów cyfrowych, takich jak Coinbase.

Jako inwestor kryptowalutowy zgadzam się z perspektywą Balchunasa. Niektórzy inwestorzy rzeczywiście mogli przejść na fundusze ETF, ale jestem głęboko przekonany, że produkty te przyciągają również nowy kapitał. Wydaje się, że napływ świeżych środków jest nieunikniony, biorąc pod uwagę rosnące zainteresowanie kryptowalutami. Innymi słowy, wygląda na to, że na scenę kryptowalut dołącza mnóstwo nowicjuszy i nie mogę powstrzymać się od myśli: „Jak mogłoby ich nie być?

2024-11-05 22:59