Mój tydzień telewizyjny CLAUDII CONNELL: Zabawny, zadziorny, oburzający… Co za podróż!

Mój tydzień telewizyjny CLAUDII CONNELL: Zabawny, zadziorny, oburzający… Co za podróż!

Jako koneser stylu życia z zamiłowaniem do odkrywania niezwykłości muszę powiedzieć, że Miriam Margolyes: A New Australian Adventure to zachwycająca podróż przez rozległy i słoneczny krajobraz Australii. Dzięki prawie dwudziestoletniemu doświadczeniu Miriam opanowała sztukę łączenia humoru, szczerości i prawdziwej ciekawości, aby stworzyć wciągający i zabawny serial dokumentalny.

MIRIAM MARGOLYES: NOWA AUSTRALIJSKA PRZYGODA

Piątki, BBC2 i iPlayer

Około dwie dekady temu producenci filmów dokumentalnych dowiedzieli się, że obecność Miriam Margolyes, aktorki z Harry’ego Pottera, w roli prowadzącej ich program znacznie zwiększyła oglądalność.

Żywa, pełna temperamentu i nie bojąca się mówić, co myśli, Miriam doświadczyła odmłodzenia w późniejszych latach jako żądna przygód podróżniczka, zgłębiająca tajemnice różnych krajów na całym świecie.

Wraca z nową, składającą się z trzech odcinków podróżą po ukochanej Australii, ponieważ ona również tam mieszka.

Mój tydzień telewizyjny CLAUDII CONNELL: Zabawny, zadziorny, oburzający… Co za podróż!

Propozycja sugeruje, że celem podróży Miriam jest odkrycie, czy Australia może zapewnić miejsce, w którym ludzie będą mogli stworzyć bardziej obiecującą przyszłość i uzyskać akceptację, której pragną. Jednak mówiąc prościej, wydaje się, że jest to okazja, aby jedna z naszych ukochanych postaci wyruszyła w podróż i zaprezentowała swoje talenty.

Mimo że Miriam miała 83 lata i wciąż wracała do zdrowia po poważnej operacji serca, wszelkie obawy, że podeszły wiek lub problemy zdrowotne Miriam mogą mieć wpływ na jej ducha, szybko zostały rozwiane. W ciągu zaledwie pięciu minut zademonstrowała swój krem ​​na hemoroidy i od niechcenia zrzuciła swoją pierwszą bombę F.

Początkowo odwiedziła Perth – miasto, którego populacja w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat podwoiła się, a ponad połowa jego mieszkańców urodziła się poza granicami kraju. Tam Miriam spotkała wielu brytyjskich emigrantów: na przykład Rob, który zgromadził swój majątek w przemyśle naftowym i gazowym i jest właścicielem luksusowego Jaguara, a także Janet, która była o krok od zostania inauguracyjną kobietą-komandorką klubu jachtowego w Perth.

Momentami wydawało się, że Miriam celowo wyolbrzymia swoje działania dla rozrywki, chcąc zaspokoić oczekiwania publiczności. Choć niektórzy mogą uznać to za zabawne, ja osobiście uważam, że niepotrzebna i wyraźna scena z prywatnym pudełkiem z przedmiotami należącymi do Zoe, prostytutki, jest niewłaściwa i pozbawiona celu.

Miała szczęście, że poznała Tony’ego, który należy do niesławnie zwanego „skradzionym pokoleniem”. Tysiące aborygeńskich dzieci zostało siłą odebranych rodzinom w ramach programu eugeniki mającego na celu zmniejszenie liczebności rdzennej populacji poprzez ich rozmnażanie. W tym przypadku spotkanie z nim pomogło nadrobić to, co mogło się wydarzyć.

Tony poprowadził zapłakaną Miriam do niegdyś aktywnej, ale obecnie opuszczonej Misji Baptystów w Marribank, gdzie był przetrzymywany w niewoli po tym, jak został siłą odebrany rodzinie. Dzięki jego niestrudzonym wysiłkom misja wkrótce zostanie zachowana jako przejmujący pomnik i otrzeźwiająca pamiątka jednego z najtragiczniejszych okresów historycznych Australii.

Kiedy Tony mówił, Miriam na ogół milczała z szacunku, dając powagę jego relacji szansę na pełne wywarcie na nią wpływu, gdy szczegółowo opisywał dorastanie w Misji od trzeciego roku życia i ostatecznie pogodziła się z faktem, że nigdy więcej nie spotka swoich rodziców. Ten incydent pokazał, że chociaż wszyscy są świadomi zdolności Miriam do świetnego poczucia humoru, potrafi ona również urzekać publiczność, gdy wymagana jest poważniejsza i kontemplacyjna atmosfera.

 

Włóż, jest smaczniejszy niż masterchef

GOTOWANIE Z GWIAZDAMI

WTORKI, ITV1

Mój tydzień telewizyjny CLAUDII CONNELL: Zabawny, zadziorny, oburzający… Co za podróż!

Kiedy ITV początkowo wpadło na pomysł stworzenia reality show o gotowaniu, w którym gwiazdy przygotowują dania w kuchni studyjnej i są krytykowane przez profesjonalnych szefów kuchni, prawdopodobnie zastanawiali się nad sposobami odróżnienia swojego programu od uznanego programu Celebrity MasterChef emitowanego przez BBC.

Twórcy Gotowania z Gwiazdami unowocześnili swoje kuchnie studyjne na bardziej luksusowe. Ponadto nieoczekiwanie zaprosili szefów kuchni do domów celebrytów i wdrożyli coś, co nazywają „gongiem paniki”.

Serial powraca z czwartym sezonem, w którym wystąpi nowa grupa pół-sławnych osób, które wcześniej były częścią wiru reality show w świecie celebrytów.

Początkowo modelka Abbey Clancy przejęła inicjatywę w przygotowywaniu posiłków w domu w swojej zapierającej dech w piersiach kuchni w Surrey. Pod okiem profesjonalnego szefa kuchni Michaela Cainesa umiejętnie przygotowała stek z ziemniakami i warzywami. Mimo to Abbey wyraziła przekonanie, że jest nieudolną kucharką, być może sugerując, że jej wcześniejsze doświadczenia w Celebrity Hell’s Kitchen pod okiem Marco Pierre’a White’a nie pomogły jej w udoskonaleniu umiejętności gotowania.

Mówiąc prościej, Carol Vorderman przygotowała łososia i uruchomiła alarm, prosząc o pomoc, pozwalając swojemu kulinarnemu mentorowi Tony’emu Singhowi wejść do kuchni na krótkie 2 minuty. Skutecznie posiekał więcej warzyw w zaledwie 2 minuty, niż Carol zajęło to 30 minut.

W międzyczasie była tancerka Strictly Professional Pasha Kovalev zaprezentowała niezwykłą kreację z kalafiora, a sensacja mediów społecznościowych Harry Pinero podał niechlujne danie z pieczonej kaczki.

Życzmy celebrytom powrotu do zdrowia, bo jedzenie w pierwszym odcinku wcale nie wyglądało zachęcająco. O dziwo, ten program podobał mi się bardziej niż nudny MasterChef, pomimo nieapetycznych dań.

Początkowo można zauważyć, że dynamika pomiędzy Emmą Willis i Tomem Allenem jest naturalnie harmonijna w porównaniu z Johnem Torode i Greggiem Wallace’em. Zwykle mówią z mniejszą intensywnością i wydają się podchodzić do swoich ról w bardziej beztroski sposób.

 

Powrót do odważnych lat 70 

W 1976 roku skromna, ryzykowna brytyjska komedia zatytułowana „Przygody taksówkarza” zarobiła w lokalnej kasie więcej niż doceniony przez krytyków film Martina Scorsese „Taksówkarz”.

Pyskaty! Sekrety brytyjskiej komedii erotycznej (rozdz. 4) przyjrzeliśmy się, jak tego typu filmy – a właściwie filmy Carry On na sterydach – zdominowały kino w latach 70. 

Niegrzeczne pielęgniarki, cycate barmanki i mnóstwo dwulicowców – Brytyjczycy nie mieli dość. 

Początkowo filmom tym nadano pozór powagi i znaleziono sposób na dodanie bardziej jednoznacznych treści poprzez reklamę ich jako „edukacyjne” dokumenty – można powiedzieć, podobnie jak to, co tutaj mamy.

2024-08-03 01:16