Kiedy zagłębiam się w podnoszącą na duchu historię Mirandy Hart, kobiety, która swoim geniuszem komediowym wpłynęła na życie wielu osób, urzeka mnie głębokie piękno jej osobistej podróży. W wieku pięćdziesięciu jeden lat znalazła miłość – nie w tradycyjnym sensie, ale w sposób, który wymyka się konwencjom i potwierdza nieograniczone możliwości życia.
Wczoraj dla kaprysu nie mogłam powstrzymać się od podzielenia się na Instagramie moją zaraźliwą radością i entuzjazmem, gdy jedyna Miranda Hart, moja idolka, zaprezentowała czarujący układ taneczny! Widzisz, stało się to zaraz po jej oszałamiającym ogłoszeniu, że związała się węzłem małżeńskim ze swoim ukochanym najlepszym przyjacielem. Naprawdę chwytająca za serce opowieść o miłości odnalezionej w złotych latach życia – po prostu niezwykła!
W najnowszym filmie 51-letnia aktorka zademonstrowała swoje urzekające rytmiczne ruchy, entuzjastycznie skacząc i podskakując w swoim domu.
W tej chwili Miranda pomaga swojej byłej partnerce z BBC, Sarah Hadland, w Strictly Come Dancing. Przed ich nadchodzącym występem łaskawie zgodziła się stworzyć sekwencję taneczną dla Sarah.
Sarah wraz ze swoim doświadczonym współpracownikiem i ubiegłorocznym mistrzem Vito Coppolą przygotowują się do występu Samby w najbliższą sobotę. Miranda żartobliwie zauważyła, że ten rodzaj tańca wydaje jej się instynktowny i jest to dziedzina, w której czuje się całkiem dobrze.
Miranda na występ założyła kompletny czarny strój, uzupełniony dużym pomarańczowym szalikiem owiniętym wokół brzucha.
Wspomniała, że „W tym tygodniu Samba wydaje się być moją mocną stroną. Wydaje mi się to całkiem intuicyjne.
„Chcę w tym tygodniu dużo podskoków i akcji w biodrach”.
Potrząsając biodrami w przód i w tył, wyjaśniła: „Mogę je kołysać jak zero lub dać piątkę. Mam nadzieję, że to wyjaśnienie będzie przydatne.
Po tym, jak Miranda ogłosiła, że wyszła za mąż za swojego tajnego partnera podczas prywatnej ceremonii w stylu hawajskim, która odbyła się w lipcu.
W programie The Graham Norton Show powiedziała, że wydarzenie było dość intymne i niespodziewanie nabrało tropikalnego hawajskiego klimatu. Nie zabrakło dmuchanych flamingów, kokosowych kręgli, a nawet żywiołowej orkiestry stalowej.
Ponadto Miranda powiedziała, że spotkanie z małżonkiem znacząco złagodziło samotność, której doświadczyła po zdiagnozowaniu boreliozy.
„W czasie pandemii usłyszałam diagnozę, co było dla mnie okresem samotności. Nie chciałam stawić temu czoła samotnie, więc odmówiłam krótką modlitwę, mając minimalną nadzieję. Co ciekawe, znalazłam kogoś i w lipcu pobraliśmy się.
W swojej najnowszej publikacji Miranda przyznała, że rozłąka z inspektorem budowlanym trwała krótko, by później na nowo odkryć intensywność wzajemnych emocji.
W swoich pamiętnikach opowiadam, jak coraz bardziej pociągał mnie „Chłopiec z Bristolu”, gdy czule go nazywałem. Moje uczucia do niego stawały się coraz głębsze, a potem, nieoczekiwanie, musieliśmy przerwać nasz wspólny czas.
Jako ekspertka ds. stylu życia potrafię wczuć się w złożoność relacji i wyzwania, jakie często z nimi wiążą. W tej konkretnej sytuacji było kilka czynników, które sprawiły, że nie byłem pewien, czy jest to idealny moment, abyśmy przekształcili się w „nas”. To była trudna decyzja, która dość mocno ścisnęła moje serce. Niepewność utrzymywała się, gdy zastanawiałem się, czy nasza podróż dobiegła końca i czy być może przyszłe okoliczności pozwolą nam na dalsze poznawanie swojego życia.
Zauważyła, że po rozłączeniu nastąpiła tymczasowa, straszna pustka, ale ja wierzyłam, że ostatecznie wszystko potoczy się pozytywnie. Niezależnie od tego, jaką drogę wybrała, miałam dość odporności, aby sobie z tym poradzić.
Zorganizowała także miłe spotkanie z towarzyszką, podczas którego degustowali różne sery i sobie pozwalała.
Pod koniec książki „Miranda” z radością okazuje się, że parze udało się pogodzić. Co więcej, „Mimo że Chłopiec z Bristolu początkowo wydawał się drażliwy i zrzędliwy, nie poddał się. Jego wygląd fizyczny go nie odstraszył i pomimo znacznego rozwoju w średnim wieku jego wewnętrzny krytyk uznał to za mało atrakcyjne.
Pomimo ryzyka, nie odstraszyło go to. Żadna moja nieprzewidywalna natura go nie zniechęciła… wrócił, żeby wyrazić mi swoje uczucia.
Miranda spotkała swojego przyszłego męża, który specjalizuje się w geodezjach budowlanych, w jej luksusowej rezydencji o wartości wartej 2 miliony funtów, kiedy przybył, aby rozwiązać problem pleśni. Wcześniej myślała, że jej szanse na znalezienie miłości są prawie żadne.
Na początku tego miesiąca w The One Show ujawniono, że postać przypominająca Bridget Jones z prawdziwego życia wyszła w tym roku za mąż za męża architekta, który zadał to pytanie w Kew Gardens w zachodnim Londynie, gdy miała 51 lat.
Chcąc zachować prywatność, humorysta ukrywa swoją prawdziwą tożsamość w swojej najnowszej publikacji zatytułowanej „Nie byłem z tobą całkowicie szczery”, zamiast tego używa pseudonimów, takich jak „Chłopiec” czy „The Funghi Fellow”.
Osoba, którą spotkała, gdy usuwał pleśń w jej drogiej rezydencji, charakteryzuje się „wybitnym” lub „atrakcyjnym” wyglądem i włosami w kolorze soli i pieprzu.
We wtorek wieczorem podczas występu w programie The One Show komik oficjalnie potwierdziła swoje małżeństwo po serii szeptów na temat jej statusu w związku.
51-letnia Miranda podzieliła się z Alexem Jonesem i Alexem Scottem, że znalazła partnera, mówiąc, że „ktoś się oświadczył”, wspominając jednocześnie, że poznała „tego jedynego” w wieku 49 lat.
W swoich wspomnieniach aktorka szczegółowo opisała romantyczny moment, kiedy jej partner oświadczył się, dzieląc się informacją, że w typowy styczniowy dzień postanowili wybrać się na spacer po ogrodach.
Na moście rozciągającym się nad spokojnym jeziorem znaleźliśmy się na chwilę w miejscu, gdy uroczysty szept przerwał ciszę, zwracając się do niej „Mirando”. Odwracając się, byłem świadkiem, jak opadł na jedno kolano i kontynuował: „Mirando…”
Po tym, jak ogarnęły mnie emocje, nie mogłem sobie przypomnieć niczego innego, co nastąpiło, odkąd wybuchnąłem płaczem, najwyraźniej zgadzając się z jego stwierdzeniem, nie do końca je rozumiejąc (trochę zawstydzające, biorąc pod uwagę, że mógł wiązać but…).
Napisała emocjonalnie: „Nie sądziłam, że tradycyjna propozycja tak na mnie wpłynie.
Jednak pomimo wielu moich niedoskonałości i absurdów, był ktoś, kto znał je wszystkie, a mimo to zdecydował się pochylić, spojrzeć na mnie z uczuciem i przyrzec, że będzie mnie kochał i stał przez całe życie.
Później Miranda określiła swojego małżonka jako troskliwego, czułego i niezwykle zabawnego. Jednak w dramatyczny sposób podkreśliła: „To nie jest mój chłopak, to mój mąż. Pobraliśmy się, gdy miałam pięćdziesiąt jeden lat.
W emocjonującym momencie w The One Show wykrzyknęła z zachwytu: „Jestem mężatką! Pobrałam ślub w wieku 51 lat i jest po prostu cudownie!
Już wcześniej poprosiła Toma Ellisa, aby zagrał Mirandę w przedstawieniu, ale dopiero w wieku 49 lat poznała swoją drugą połówkę. Choć złożyła takie oświadczenie, podkreśliła, że nie będzie ujawniać tożsamości męża.
„W książce przewija się subtelny wątek. Nie będę ujawniać historii naszego spotkania, bo dodaje to elementu zaskoczenia. Jest kimś więcej niż tylko przyjacielem; przeżyliśmy razem niesamowite chwile i jestem przeszczęśliwa, że wychodzę za niego za mąż w wieku 51 lat”.
Wyraziła dalej, że pragnie, aby czytelnicy jej książki odnaleźli nadzieję w jej historii miłosnej. Podzieliła się: „Biorąc pod uwagę, że znalazłam towarzyszkę podczas pandemii, pośród trwającej choroby, kiedy byłam przykuta do łóżka lub nie wychodziłam z domu… Naprawdę tęskniłam za towarzystwem, nie chcąc już dłużej stawiać czoła życiu samotnie”.
„To, że mogłem kogoś poznać, to nie jest jakaś komedia romantyczna, ale nadzieja. Niezależnie od sytuacji, w której się znajdujesz, zawsze jest nadzieja, wszystko naprawdę się zmienia.
Po The One Show Miranda udostępniła w mediach społecznościowych, że po raz pierwszy w żartach podzieliła się z fanami swoim mężem. Na Instagramie powiedziała: „Jestem błogosławiona, że mam przy sobie najlepszego przyjaciela i życie jest cudowne. Poza tym jestem niesamowicie podekscytowana możliwością powrotu do świata telewizji i wydania nowej książki. Dziękuję więc wszystkim za wsparcie !
„Uderz pięściami, kochanie! Hehe, to wszystko jest moje! Żegnaj na razie,\*
Początkowo zaczęły krążyć szepty na temat tajemniczego nowego towarzysza jej życia, gdy subtelnie napomykała o tym podczas promocji swoich wspomnień. Wykorzystując swój wyjątkowy talent, żartobliwie zasugerowała: „Nie zdradzę, czy jest w tym historia miłosna…” (Jest – trzymaj to w tajemnicy). Ale nie zdziw się, jeśli będzie to ekscytujące!
W ostatnich postach na Instagramie widziano ją z obrączką, gdzie może pochwalić się milionem obserwujących, a sąsiedzi w pobliżu jej wartej 2 miliony funtów rezydencji w zachodnim Londynie zauważyli ją z niezidentyfikowaną osobą.
- EUR PLN PROGNOZA
- USD PLN PROGNOZA
- NEAR PROGNOZA. NEAR kryptowaluta
- MOODENG PROGNOZA. MOODENG kryptowaluta
- BONK PROGNOZA. BONK kryptowaluta
- PEPE PROGNOZA. PEPE kryptowaluta
- RENDER PROGNOZA. RENDER kryptowaluta
- DOGE PROGNOZA. DOGE kryptowaluta
- LINK PROGNOZA. LINK kryptowaluta
- USD PHP PROGNOZA
2024-10-15 22:16