Mężczyzna podejrzany o zabicie Johnny’ego i Matthew Gaudreau odmówił zwolnienia za kaucją

Jako oddany fan Johnny’ego i Matthew Gaudreau ten tragiczny incydent całkowicie załamał mi serce. Mężczyzna oskarżony o odebranie życia dwóm utalentowanym, młodym ludziom to Sean M. Higgins, któremu odmówiono zwolnienia za kaucją ze względu na jego „wściekłość na drodze” i niepełnosprawność prowadzenia pojazdu.


Mężczyzna oskarżony o zabicieJohnny’ego i Matthew Gaudreau w wypadku związanym z jazdą pod wpływem alkoholu wpadł w emocje podczas rozprawy na krótko przed odmową zwolnienia za kaucją. 

13 września Sean M. Higgins pojawił się wirtualnie na sali sądowej w New Jersey, około dwa tygodnie po incydencie, w wyniku którego tragicznie potrącił braci Gaudreau, jadąc na rowerze w Oldmans Township w stanie New Jersey.

Na rozprawie sędzia Michael Silviano zwrócił uwagę na lekkomyślne i agresywne działania oskarżonego, przypominające wściekłość na drogach, które doprowadziły do ​​śmiertelnego zderzenia z Johnnym, wybitnym hokeistą drużyny Columbus Blue Jackets, i jego młodszym bratem Matthew. Oskarżony Higgins zostaje oskarżony o nieostrożną i porywczą jazdę, w wyniku której zderzył się z braćmi z niebezpiecznie dużą prędkością, powodując ich natychmiastową śmierć.

Silviano pokazano dodatkowy dowód, który wykazał, że stężenie alkoholu we krwi Higginsa wynosiło 0,087, przekraczając prawny limit wynoszący 0,08.

Silviano stwierdził: „Ze względu na słaby wzrok nie zauważył tych dwóch młodych mężczyzn płynnie poruszających się rowerami po drodze.

Mając czterdzieści trzy lata Higgins wyraźnie otarł łzy z oczu, gdy Silviano przytaczał listy potwierdzające jego godny pochwały charakter w sądzie.

Chociaż Higgins nie jest już ściśle monitorowany pod kątem prób samobójczych, Silviano wyraził obawy dotyczące jego potencjalnych działań po wyjściu z więzienia.

Powołując się na te obawy oraz „zdrowie publiczne, bezpieczeństwo i opiekę społeczną”, Silviano zaprzeczył więzowi Higginsa. 

Higgins ma siedem dni na odwołanie się od wyroku, a następna rozprawa wyznaczona jest na 15 października. 

Grozi mu maksymalna kara 20 lat więzienia. 

Jak donosi „The Columbus Dispatch”, śledczy zostali poinformowani przez żonę Higginsa, że ​​jej mąż nabrał nawyku częstego picia w okresie, gdy pracował w domu. Następnie, według prokuratora Jonathana Flynna, Higgins zdenerwował się po rozmowie telefonicznej z krewnym, po czym opuścił dom, prowadząc swojego Jeepa Grand Cherokee, prowadząc osobną rozmowę telefoniczną z przyjacielem.

Zaraz po tym niefortunnym zdarzeniu Higgins wyznał policji stanu New Jersey, że przed śmiertelnym incydentem z udziałem Johnny’ego i Matthew wypił około pięciu do sześciu piw. Ponadto przyznał, że kierując pojazdem pił alkohol.

W noc kolizji kierowca, który znajdował się na drodze przed Higginsem, poinformował, że Higgins jechał blisko i agresywnie, zanim zdecydował się ich wyprzedzić, co ostatecznie doprowadziło do zderzenia z Gaudreau. (Lub)

Według Flynna Higgins „nawet nie widział motocykli”.

W uroczysty poniedziałek, 9 września, znalazłem się w kościele katolickim św. Marii Magdaleny, niedaleko Filadelfii, gdzie odprawiano serdeczne nabożeństwo żałobne na cześć dwóch niezwykłych ludzi – Johnny’ego i Matthew. Ten dzień wypełniony był emocjonalnymi przemówieniami ukochanych kobiet w ich życiu, w szczególności żony Johnny’ego, Meredith, i żony Matthew, Madeline. Nie mogłam powstrzymać przemożnego poczucia więzi, jakbym znała ich osobiście i dzieliła ich głęboki smutek.

Johnny miał 31 lat, a Matthew 29. 

2024-09-14 01:29