Metamorfoza kryptowalut CFTC: koniec ze starym, powrót do 😎 cool

W słabo oświetlonych izbach biurokratycznych kaprysów amerykański organ regulacyjny ds. instrumentów pochodnych z zamachem pióra i pergaminu wykonał manewr tak zuchwały, że równie dobrze mógłby go napisać główny bohater Czechowa, będący w równym stopniu tragedią, jak i farsą.

Wielkie odsłonięcie CFTC: farsa regulacyjna w trzech aktach

W rześki grudniowy poranek pełniąca obowiązki prezes Caroline D. Pham z miną kobiety, która właśnie odkryła, że ​​jej herbata jest zimna, ogłosiła decyzję CFTC o odrzuceniu wytycznych dotyczących „faktycznej dostawy” dla walut wirtualnych. 🗑️ Zasada tak archaiczna, że ​​równie dobrze mogłaby zostać wyryta w blockchainie przez jaskiniowca.

Uderzając w ten relikt regulacyjny, CFTC w przebłysku biurokratycznego błyskotliwości otworzyła drzwi dla lewarowanych produktów kryptograficznych zgodnie z ustawą Commodity Exchange Act (CEA). Posunięcie tak praktyczne, że prawie… rozsądne. Prawie.

Cel? Aby zwabić handel kryptowalutami z mrocznych platform offshore do ciepłego, regulacyjnego uścisku Wujka Sama. 🦅 Nic tak nie podkreśla słowa „innowacja” jak uścisk usankcjonowany przez rząd.

„Wyeliminowanie przestarzałych i zbyt skomplikowanych wytycznych, które karzą branżę kryptograficzną i tłumią innowacje, jest dokładnie tym, co administracja postanowiła zrobić w tym roku” – oznajmiła Pham głosem ociekającym taką powagą, jaką Czechow przebiłby jedną uniesioną brwią.

Dodała z rozmachem godnym wiktoriańskiego pisarza:

„Dzisiejsze oświadczenie pokazuje, że dzięki zdecydowanym działaniom można osiągnąć prawdziwy postęp w ochronie Amerykanów poprzez promowanie dostępu do bezpiecznych rynków USA.”

Ach, tak. „Bezpieczne rynki amerykańskie”. Nic bowiem tak nie krzyczy o bezpieczeństwie jak rynek, który kiedyś wymagał „faktycznej dostawy” w ciągu 28 dni, bo w przeciwnym razie – o dziwo! – sklasyfikował transakcję jako kontrakt futures. Zasada tak rygorystyczna, że ​​entuzjaści kryptowalut zaczęli płakać w swoich księgach rachunkowych.

Zasada 28 dni: tragedia regulacyjna w jednym akcie

Wprowadzona w marcu 2020 r. zasada 28 dni była pomysłem organów regulacyjnych zmagających się z egzystencjalnym strachem przed rynkami wirtualnych walut. Zasada tak błędna, że ​​traktowała kryptowaluty jak pasierba, wygnanego do wyspecjalizowanej kategorii, z dala od tradycyjnego rodzeństwa towarowego. 🧒🚫

Wynik? Giełdy podlegające regulacjom federalnym znalazły się w regulacyjnym kaftanie bezpieczeństwa, nie mogąc oferować użytkownikom detalicznym konkurencyjnych produktów lewarowanych. Tragedia tak czechowska, że ​​mogła zostać rozwiązana jedynie przez powolny, nieubłagany marsz biurokratycznego oświecenia.

Teraz, po wycofaniu tej zasady, Bitcoin [BTC] i Ethereum [ETH] są w końcu traktowane jak towary, którymi zawsze były. Normalizacja tak spóźniona, że ​​wręcz żenująca. Prawie.

Co dalej? Komedia błędów i często zadawanych pytań

Po wyrzuceniu starej zasady na śmietnik historii CFTC opracowuje obecnie zaktualizowane wytyczne i często zadawane pytania. Proces jest tak przejrzysty, że zwracają się nawet do opinii publicznej w ramach inicjatywy o kapryśnej nazwie „Crypto Sprint”. 🏃💨

Tymczasem program pilotażowy pozwala BTC, ETH i USDC służyć jako zabezpieczenie na regulowanych rynkach instrumentów pochodnych. Ramy tak jasne, że można odnieść wrażenie, że postać Czechowa w końcu odnalazła swój cel – po trzech aktach egzystencjalnego niepokoju.

Nie zapominajmy też o ustawie GENIUS, która zastąpiła już przestarzałe ograniczenia. Bo jeśli jest coś, co biurokracja uwielbia, to jest nią redundancja. 📜✨

Kto następny poprowadzi CFTC? Dramat, który jednak się rozegrał

Senat, w swojej nieskończonej mądrości, jest gotowy zatwierdzić nominacje prezydenta Trumpa na szefa CFTC i FDIC. Proces tak lodowaty, że sprawia, że ​​sztuki Czechowa przypominają thrillery akcji. 🧊

Wśród nominowanych: Mike Selig dla CFTC i Travis Hill dla FDIC. Aktorzy tak biurokratyczni, że prześcignął ich jedynie rodzinny obiad Czechowa. 🍽️

Rozmyślania końcowe: epilog Czechowa

  • Zasada 28 dni, obecnie zamieniona w popiół, uwolniła regulowane platformy do oferowania produktów lewarowanych. Wyzwolenie tak całkowite, że niemal antyklimatyczne. 🕊️
  • Program pilotażowy formalizuje to, o czym instytucje od dawna szeptały w zarządach: kryptowaluty jako zabezpieczenie. Przypadek użycia tak nieunikniony, że wręcz nudny. 📈

A zatem, gdy kurtyna opada nad tym dramatem regulacyjnym, pozostaje nam pytanie: czy kryptowalutowa przeróbka CFTC doprowadzi do nowej ery innowacji, czy po prostu kolejny akt w niekończącej się farsie biurokracji? Czas pokaże – i duch Czechowa. 🎭

2025-12-12 16:20