Martin Lee, legenda Brotherhood Of Man i Konkursu Piosenki Eurowizji, umiera w wieku 77 lat: Napływają hołd brytyjskiej gwieździe, której zespół wygrał konkurs dla Wielkiej Brytanii

Jako oddany zwolennik sceny muzycznej od lat 60. po dzień dzisiejszy śmierć Martina Lee pozostawiła mnie z niewytłumaczalnym poczuciem straty. Brotherhood of Man było dla nas czymś więcej niż tylko zespołem; byli uosobieniem popowej doskonałości, a Martin był ich świecącą gwiazdą.


Martin Lee, zwycięski reprezentant Wielkiej Brytanii w Konkursie Piosenki Eurowizji w 1976 roku za utwór Brotherhood of Man, zmarł w wieku 77 lat.

Zespół powstał w 1969 roku, a Martin dołączył do niego trzy lata później, śpiewając główny wokal w ich hicie Save Your Kisses For Me.

Zespół ogłosił wiadomość o śmierci Martina postem na Facebooku.

Z przykrością informujemy, że nasz ukochany przyjaciel i współpracownik, Martin Lee z Brotherhood of Man, zmarł w nocy 29 września 2024 r. w wyniku niewydolności serca po krótkiej chorobie. Miał 77 lat.

Martin objął prowadzenie w wykonaniu wokalnym zwycięzcy Konkursu Piosenki Eurowizji w 1976 roku „Zachowaj dla mnie swoje pocałunki”. Piosenka ta znalazła się na szczytach list przebojów w sumie w 31 krajach i jest najlepiej sprzedającym się singlem Eurowizji w historii Księgi Rekordów Guinnessa, a także jest najpopularniejszym uczestnikiem pod względem procentu głosów.

Oprócz tego, że był wyjątkowym piosenkarzem, wniósł znaczący wkład w pisanie piosenek dla Brotherhood of Man, współpracując przede wszystkim ze swoim kolegą z zespołu Lee Sheridanem nad wieloma ich hitami, w tym nad trzema płytami, które zajmowały pierwsze miejsca na listach przebojów.

Ponadto otrzymali 26 platynowych, złotych i srebrnych płyt; 3 nagrody Ivor Novello i tarcza ASCAP w uznaniu dla nich za skomponowanie 10 najlepszych piosenek w USA

Zauważyli, że: „Inni członkowie jego zespołu, Nicky Stevens, Lee Sheriden, a zwłaszcza Sandra Stevens (jego żona, z którą spędził 45 radosnych lat), będą go głęboko tęsknić”.

Przez pół wieku nasza czwórka harmonijnie podróżowała po całym świecie, tworząc niezliczone radosne chwile. Jednak z powodu przedwczesnej śmierci Martina Lee obecnie nie możemy w to uwierzyć i nie możemy sobie wyobrazić świata bez niego. Spoczywaj w pokoju, Marcin.

2024-10-01 15:51